Może oni tam w Europie mordują się częściej, ale – tu trzeba przyznać rację entuzjastom – przecież robią to z uśmiechem. Może włamują się i grabią, ale nawet to robią z rozmachem, po europejsku. A u nas wszystko takie zaściankowe, prowincjonalne.
A przecież może być inaczej. Wystarczy spojrzeć w statystyki, te europejskie i te światowe. Średnia liczba morderstw w Europie wynosi na przykład 2,24 na 100 tysięcy mieszkańców. I to brzmi dumnie. W przypadku Polski ten wskaźnik to zaledwie 0,73. Trzy razy mniej! Czujecie tę cywilizacyjną przepaść, która dzieli nas od Zachodu? Normalnie wstyd się po polsku na ulicy odezwać.
Całe szczęście, że znowu dołączyliśmy do europejskiej rodziny. Znowu będą nas – jak pisał Mickiewicz – „cywilizować i konstytuować”. Tak, tak… to robota na stulecia! Wystarczy na chwilę spuścić nas z oczu, a zaraz w swoje stare kontusze się odziejemy. I znowu trzeba nas będzie modnymi fraczkami zawstydzać.
Zamachów bombowych i aktów terrorystycznych też u nas, szczerze mówiąc, jak na lekarstwo. Może jak nas imigrantami sprawiedliwie, po europejsku, obdarują, wniosą oni jakiś potencjał. Na razie nie ma się czym chwalić. Według francuskiego Obserwatorium Imigracji i Demografii, imigranci kosztują Francję co roku 35-40 mld euro, czyli około 1,5% PKB. No cóż, postęp musi kosztować.
Brnijmy dalej w tę wstydliwą statystykę – włamania. Statystycznie w Polsce mamy ich na 100 tysięcy mieszkańców – 185. To oczywiście stanowczo za mało, jak na unijne standardy. I teraz pytanie do pożytecznych euroentuzjastów… Czy wystarczy, jak w Europie zakotwiczymy się – piękne określenie! – na poziomie Hiszpanii z 302 włamaniami? Czy też będziemy musieli sięgnąć kotwicą głębiej, po europejsku, na poziom Szwecji (734 włamania)? A być może nawet Danii (to już chyba blisko dna), gdzie notują 832 włamania na 100 tysięcy mieszkańców? Trudno powiedzieć… Euroentuzjaści nie podjęli jeszcze w tej sprawie decyzji ostatecznych. Być może wezmą pod uwagę stopień klerykalizacji kraju i zastosują wobec Polski taryfę ulgową albo choć okresy przejściowe. Choć zapewne znajdą się jednostki szczególnie z powodów przekonań religijnych uporczywe.
Ogólnie nie jest łatwo. Nawet kiedy już, już… wydaje się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, bo czytasz w Onecie tytuł: „Unijny raport na temat rasizmu wobec osób czarnoskórych. Polska na pierwszym miejscu” – to okazuje się, że radość przedwczesna.
Nawet w tym aspekcie dramatycznie od świata odstajemy. Jesteśmy na pierwszym miejscu, ale od końca. Może i owszem, w Polsce biją Murzynów. Ale nawet to robią niechętnie i zdecydowanie rzadziej niż gdzie indziej. Nie trzeba dodawać, że robią to zupełnie niewłaściwie, bo bez stosownego europejskiego uśmiechu na twarzy. Także w tym aspekcie, przywołajmy jeszcze raz statystyki, pierwszeństwo – jak zwykle w Europie – tak, zgadliście. Pierwszeństwo należy się Niemcom
hahahahahahaah
Łunia i Europa bleeeeee
Ale już srebrniki z Łunii CACy
PISowska obłuda
Tylko, że i nas imigranci czekają. Polska, jak i cały zachód, kraje rozwijające się wyludniają się.
Jedynym sposobem jest właśni imigracja.
Dziś gdzie ludziom w głowach wielkie rodziny, dziś dostatek w cenie i robienie kariery.
Co zrobisz? Nic nie zrobisz – albo wyludnianie się powoli, tracenie konkurencyjności, albo nadal kariera i dobrobyt.
Napisze to Dla Pana i dla innych Marud bo nadal udajecie, że nie rozumiecie:
POLSKA W EUROPIE/UE TO NASZA CYWILIZACYJNA RACJA STANU (Mieszko, Mickiewicz, Piłsudski, Jan Paweł II, Wałęsa i tysiące innych)
Korzystamy z dóbr, wolnosci i pieniędzy UE pełymi garściami (PIS pozbawił nas KPO)
Nie, nie musimy mieć wskaźników włamań, gwałtów i imigrantów na tym samym poziomie co reszta UE.
Wiec prosze już wiecej tych bredni nie powtarzać. Nikt nam na siłe tego nie chce narzucić i nie narzuca. (UE nawet wspiera montaż systemów monitorujacych przekroczenia granicy w Polsce).
Prosze też nie budować narracji że “BERLIN i PARYŻ tylko patrzą jak Polsce zaszkodzić”….bzdura – jesteśmy im przyjaźnie obojętni – mają inne “zmartwienia”.
Proszę też nie utożsamiać kilku subiektywnych artykułów z prasy z polityką UE. Co innego Bruksela – co innego opinia danego portalu.
POLSKA W UNII TO SUPER KRAJ I BARDZO PRZYJEMNE MIEJSCE DO ŻYCIA !!! (o ile nie powtarzamy za PISem zakłamania, strachu i zwykłego kołtuństwa)
Astronom 2023-11-20 W 16:01
tyle tylko, że tego typu wytryski intelektu są po to, żeby Unię zohydzić. Rosja i jej lepkie łapy zawsze popierały partie, które stały w opozycji do pójścia w stronę zachodu. Jest taki świetny esej Cat-Mackiewicza o Stanisławie A. Poniatowskim – i on tam udowodnił, że nawet najwięksi “przeciwnicy” Rosji w Rzeczypospolitej tak bardzo nienawidzili tego diabelskiego zachodu, że w końcu podawali rękę Rosji. A w zasadzie wyciągali rękę do Rosji, tak bardzo nienawidzili Europy. On podawał głownie przykłady biskupa Sołtyka, Branickiego (rozczarowanego Francją) czy konfederatów radomskich. Pokazał też, że targowiczanie, przed 1791 r. pałali nienawiścią do Rosji.
Piszę tu od kilkunastu tygodni, że żyjemy w korytarzu Europy – i albo będziemy częścią zachodu, albo częścią wschodu. Swoje twierdzenie opieram na 400. ostatnich latach z historii Polski. A nadredaktor co jakiś czas publikuje tu statystyki, jak to w zgniłej Europie źle – w przeciwieństwie do Polski mlekiem i miodem…. Nie chcę być niegrzeczny, ale chyba jeszcze mniejsza przestępczość jest w Korei Północnej. Więc może to jest ten, jedynie właściwy, kierunek dla jumaprawicy.
I na koniec taki cytat z Barei, który doskonale pasuje do wątku z tego artykułu: “Ja to w życiu jedno marzenie mam – jeździć na taksówce w Nowym Jorku… Tam jest i nierówność społeczna, i trusty i kartele, i wszechpotężna władza kapitału… ale tam, jak ktoś kogoś gania samochodem, to oba dymają tak, że aż kurz idzie… amerykański. A tu?”
Pełna zgoda!!!! Wsiadam do Twojej taksówki! Pozdrawiam!
A nie czekaj! – to niech “oni” wsiądą do swoich Wołg i Ład i jadą do Brześcia albo i dalej! 🙂
Publikowanie takich statystyk, które negują jedynie słuszną linię jedynie słusznej partii, powinno być w UE zabronione ustawowo. To są niesłuszne statystyki i wiadomo komu to służy
Smutna prawda i Szanowny Redaktor łaskawy jest używać pojęcia “pożyteczni euroentuzjaści”. Za czasów naszego Czerwonego plemienia stosujemy, zgodnie z naukami towarzysza Lenina, pojęcia “pożyteczni idioci”, a potem doszli faszyści, ksenofobii, antysemici itd. – ale to już nauki towarzysza Stalina po kwietniu 1943 roku.
Dlatego proponuję zamiast “pożyteczni euroentuzjaści” używać obecnego języka miłości: “skuteczni patrioci euroentuzjaści”.
Czytając komentarze euroentuzjastów śmiem twierdzić iż musimy robić wszystko, włącznie z kłanianiem się przed każdym politykiem europejskim i całowaniem go w stopy za to że pozbawiają nas suwerenności i narodowości na rzecz multikulti i gender:))
a róbcie sobie co tam chcecie – to wasze życie
Uderz w pożytecznego euroentuzjastę, dyżurny operator się odezwie.
Powinien prosić o podwójną stawkę. Obowiązek wzmożonej czujności
Uderz w pożytecznego euroentuzjastę, dyżurny operator się odezwie.
Powinien prosić o podwójną stawkę. Obowiązek wzmożonej czujności
Już nawet w Wyborczej to wiedzą: Po dwóch latach pisania o migracji i kryzysie na granicy nie mam wątpliwości, że wytwarzamy fałszywą wiedzę. Rodziny z dziećmi, wykształcona Afganka, ciężarna kobieta – osoby takie, jak w filmie Holland, są na granicy wyjątkami.
Bo wśród imigrantów dominują młode bysie, które jadą po socjal.
W Niemczech cudzoziemcy (12% ludności) są sprawcami 67% gwałtów zbiorowych. Afgańczycy i Afrykańczycy (1% ludn.) – 34%
Na mln mieszk.
▪️ Afgańczycy 41
▪️ Afrykańczycy 23
▪️ Inni cudzozimcy 3
▪️ Obywatele RFN 0.6
Afgańczycy gwałcą 70x częściej niż Niemcy
Dzień dobry!