Ludzie uwaznie patrza, obserwuja i wyciagaja wnioski. A szczególnie bacznie przygladaja sie temu, co robi wladza. Dlatego tez dla nikogo nie jest tajemnica, ze wójt gminy Siedlce, Miroslaw Bieniek buduje sobie dom w Wólce Lesnej, niewielkiej wiosce na terenie gminy, która zarzadza. Wioska niewielka, ale dom i cale wlosci wójta ponoc zupelnie przeciwnie – bardzo rozlegle.
Wiesc, w tym wypadku dokladnie gminna, niesie, ze to istna rezydencja. No i ludzie wnikliwie dopytuja – co tam tez jest w srodku domu? Basen, sauna… A skad to wójt ma raptem tyle pieniedzy, zeby sobie taki dom budowac? Przeciez kiedys pracowal jako skromny nauczyciel. Z pensyjki odlozyl? To tradycyjny juz „zestaw dociekan” w przypadku, kiedy wladza sie buduje. Popatrzmy wiec takze my dokladniej, co tez dzieje sie na krancach gminy w Wólce Lesnej.
Faktycznie, wójt buduje, a wlasciwie juz wybudowal sobie dom w Wólce Lesnej. Inwestycje rozpoczal w 2000 roku. Rok wczesniej kupil dzialke o powierzchni 2 hektarów. Zapewnia, ze wówczas zaplacil za grunt 4 tysiace zlotych. To tanio, ale kilka lat temu ziemia byla znacznie tansza, tym bardziej ze Wólka nie nalezala do modnych miejscowosci.
– Dom ma 130 metrów kwadratowych powierzchni uzytkowej – mówi wójt Miroslaw Bieniek. – Przeprowadzilem sie tam razem z rodzina jesienia 2004 roku. Basen? Pewnie, ze bym chcial… na razie jednak dom nie jest nawet wykonczony. Zeby to zrobic, musze wydac jeszcze z 50 tysiecy zlotych. A tyle nie mam. Robie wiec wszystko powolutku, etapami. W tej chwili najwazniejszy jest solidny plot. Mam bowiem prowizoryczne ogrodzenie z siatki. Starcza na tyle, zeby bezpanskie psy po podwórku nie biegaly.
Dom jest wiec skromny, ale swoje musial kosztowac. Skad wójta bylo stac na budowe?
– Wiekszosc pieniedzy na inwestycje zdobylem dzieki kredytowi hipotecznemu, który zaciagnalem na 15 lat – tlumaczy Miroslaw Bieniek. – To byla odwazna, ale w mojej sytuacji konieczna, decyzja. Od 20 lat z piecioosobowa rodzina mieszkalem w sluzbowym mieszkaniu w Domu Nauczyciela w Pruszynie. Ostatnio za czynsz w miesiacach zimowych placilem tysiac zlotych. Mialem tego dosyc…
Jak mówi wójt, budowa domu w Wólce Lesnej byla tez w duzym stopniu dzielem przypadku. Juz bowiem w 1994 roku myslal o budowie domu w Stoku Lackim. Mial on zostac wzniesiony na dzialce zony. Tyle tylko, ze wójt szybko z tego musial zrezygnowac.
– Okazalo sie, ze musze z wlasnych pieniedzy sfinansowac doprowadzenie energii elektrycznej na dzialke – mówi M. Bieniek. – Byl to koszt 20 tysiecy zlotych, a wiec kilka razy przewyzszajacy wartosc calej posesji. I tym sposobem moje zyciowe przedsiewziecie musialo sie odlezec jeszcze kilka lat. Ale teraz jestem dumny z tego, co zrobilem. Wszystko zreszta bardzo czytelnie, najzupelniej legalnie i uczciwie.
Z kazdego grosza moge sie wytlumaczyc. Powiem jeszcze tylko, ze do mojej posesji prowadzi najzwyklejsza, gruntowa droga…
Rezydencja ???
Bez przesady….szanowni dziennikarze….Dlaczego nie napiszecie, ze Pan Wójt z cala swoja rodzina mieszkal przez 20 lat w Domu Nauczyciela….. i w jakich warunkach???? Zajmijcie sie lepiej innymi osobami….., które sobie wystawili REZYDENCJE !!! na ter
Ale nowina…
Czy rzeczywiscie jestesmy takim zasciankiem, ze “Tygodnik…” nie ma o czym pisac? Wójt zapewne co roku sklada oswiadczenia majatkowe i sa do wgladu w bip jego urzedu, wiec gdzie ta sensacja? Czy w Polsce trzeba sie wstydzic, ze po latach pracy stac czlow
przeczytalam
przeczytalam artykul…i…zastanawiam sie w jakiej to rezydencji mieszka pan dziennikarz….i na co go stac
panowie dziennikarze….moze zamiast liczyc metry wójta…przestancie szukac tanich sensacji…..a zajmijcie sie sprawami naprawde waznymi
hymn pochwalny
jak sie pracuje to sie ma!,i cóz dziwnego ze czlowiek z pracy swojej rodziny wystawil sobie dom?leniuchy do roboty! a nie po zasilki i wieczne libacje,czy nasiadówy.
Rezydencja?!
Ha, ha, ha. Ale ci rezydencja – 130 m2!!! I to po tylu latach wójtowania. To niektórzy tzw.„bezrobotni” w mojej miejscowosci maja wieksze chalupy! I to jakos niektórych ludzi nie dziwi.
Willa Wójta
Willa Wójta to pestka w porównaniu z palacami niektórych radnych.
Rezydencja Pana Wójta.
Willa Wójta to pestka w porownaniu z palacami w jakich mieszkaja niektórzy radni.
przed wyborcza rezydencja
to chwyt ponizej pasa.z tego artykulu wynika ze w naszym kraju to powinni miec domy,zlodzieje lapówkarze,a nie ludzie co uczciwie pracuja. przeciez Wójtem kazdy moze zostac,tylko byc dobrym wójtem to jest sztuka,a Miroslaw Bieniek jest takim Wójtem.A to z