REKLAMA
11.3 C
Siedlce
Reklama

Zycie w slumsach

[j]gfx/gazeta/slam.jpg[/j]
Siedlczanka i jej siedmioletni synek zyja w warunkachuragajacych
ich czlowieczenstwu.
Stan zdrowia dziecka z powodu zlych warunków mieszkaniowych ostatnio zaczal sie pogarszac, a zarzadca nieruchomosci straszy jego matke procesem sadowym.
Stara kamienica w samym centrum Siedlec juz od frontu przeraza. Samo wejscie do bramy napawa lekiem. Po otwarciu spróchnialych drzwi wchodzimy na klatke schodowa. Drewniana konstrukcja schodów nie pozwala czuc sie na nich pewnie. Kazdy schodek sprawia wrazenie, jakby za chwile wszystko mialo runac. Na pólpietrze stoi pusta butelka po wódce – slad klatkowej libacji, która – sadzac po sladach – musiala sie tu odbyc calkiem niedawno.
Po wejsciu do mieszkania pani Doroty, wlos sie jezy. Trzydziestokilkuletnia Dorota M. mieszka razem z malym siedmioletnim synkiem Jarkiem w mieszkaniu o powierzchni 11 metrów kwadratowych. Trudno nazwac to mieszkaniem. To wlasciwie jedno pomieszczenie, bez ogrzewania i cieplej wody. Kuchnia i pokój w jednym. Bez lazienki, nawet na pólpietrze. Tuz przy wejsciu jest wprawdzie stary weglowy piec, zanim sie zepsul, sluzyl do gotowania i ogrzewania. Nikt nie potrafi go naprawic, tak samo jak cieknacej wciaz rury z zimna woda. Pomieszczenie jest dogrzewane grzejnikiem elektrycznym. Dogrzewane, bo taki piecyk nie wystarcza, zima temperatura osiaga zaledwie 12 do 15 stopni. Okno, a raczej to, co sto lat temu jeszcze nim bylo, jest nieszczelne, popekane, zaklejone folia. Sciany sa zagrzybione. Dorota wiesza na scianach stare dywany, zeby zakryc grzyb, jednak szybko zaczyna na nich pojawiac sie plesn. Podloga w jednej czesci mieszkania powoli zaczyna sie obsuwac. Lokatorzy boja sie, ze w koncu po prostu spadna do piwnicy. Instalacja elektryczna juz czesciowo nie dziala. Wilgotne sciany robia swoje, dziala jeszcze jedno gniazdko.
W domu mieszka tez maly piesek, suczka. W domu Doroty i Jarka psina pojawila sie przez przypadek. – Mialam ja oddac, tu nie ma warunków, ale tak sie do nas przywiazala, ze nie da sie – mówi kobieta. – W mieszkaniu jest tak zimno, ze nie moge malego umyc. Myjemy sie w misce. Teraz taki ziab, ze chodzimy do sasiadów na mycie. Dobrze, ze pomagaja – tlumaczy mi matka chlopca.
– Mamo, chce do ubikacji! – krzyczy Jarek.
– Dopiero byles, nie bede cie znowu ubierala, zaczekaj chwilke – odpowiada Dorota. Wyjscie do toalety to dla nich prawdziwa wyprawa. Nie korzystaja z latryny, jaka jest dla lokatorów na zewnatrz, w podwórku. – Tam jest bardzo zabrudzone no i te szczury… W godzinach urzedowania chodzimy do wc w Urzedzie Pracy, ale jak tam jest nieczynne, to bieda – przyznaje kobieta.
Mimo strasznych warunków, pokój jest czysty, na odkurzonym regaliku stoja tylko zabawki malego i szkolne ksiazki. Chlopak wyglada na rezolutnego, wygadanego, garnie sie do ksiazek. Co chwile pokazuje mi kolejna ciekawa ksiazke, która niedawno przeczytal z mama.
Jarek zaczyna coraz bardziej chorowac. Zawsze byly z nim problemy, ale teraz jest duzo gorzej.
– Ostatnio zaczely sie wycieki ropne z uszu. Lekarka powiedziala, ze to od tej wilgoci. Nie wiem, co robic. Bylam w urzedzie i prosilam o pomoc, ale bez pisma od razu splawiaja. Nie radze sobie z pisaniem podan – przyznaje Dorota.
Sfrustrowana kobieta, po pierwszych nieudanych próbach uzyskania pomocy od miasta, przestala placic czynsz. – Za to „cos” PUK chce szescdziesiat zlotych czynszu – mówi. PUK nie remontuje. Byly komisje, przyszli, poszli i tyle ich bylo. Teraz nie chca pomóc, a nawet juz zaczeli straszyc sadem, mój dlug siega okolo póltora tysiaca zlotych. Za co mam placic? Kto mi pomoze znalezc inne mieszkanie, zeby dziecko bylo zdrowe? – placze Dorota. Sama zyje ze 150 zlotych zapomogi, to musi wystarczyc.
Kiedy w PUK-u spytalismy o przyczyne tragicznej sytuacji pani Doroty, dowiedzielismy sie, ze PUK jest tyko administratorem budynku, za wszystko odpowiada Urzad Miasta. Naczelnik wydzialu zarzadzania miastem Pawel Kornilak wyjasnia, ze pani Dorota moglaby sie ubiegac o lepsze mieszkanie, ale nigdy nie zwracala sie ze stosownym wnioskiem do urzedu. Jednak nawet gdyby go zlozyla, dyskwalifikowaloby ja zaleganie z czynszem. Jedynym wyjsciem, jakie proponuje urzad, jest zwrócenie sie o mozliwosc rozlozenia dlugu na raty lub prosba o jego umorzenie.

7 KOMENTARZE
  1. Placi sie za mieszkanie a nie za chlew !!!
    zarzadca niech zakasa rekawy i niech sie bieze do naprawy tego mieszkania a nie siedzi w cieplym pomieszczeniu i tlucze niezla kase za zastraszanie lokatorów i niech nie tlomaczy ze nie ma pieniedzy na remonty bo ludzie nie placa ..to spiewke zna cala Po

  2. panstwo i lenistwo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    a gdzie maz? co ta pani przez cale zycie robila?napewno tylko chodzila po zasilek? a jedyna praca jaka sie schanbila to chodzenie po zasilek.a teraz ma ogromne pretensje do calego swiata i Pana Boga.trzeba isc do pracy, tak jak wszyscy ,a kredyty i mieszk

  3. Zdegustowany
    Zdegustowany teraz to dowaliles jak lysy o parapet zeby glupota miala skrzydal dawno by poleciala przeczytaj jeszcze raz artykul moze zalapiesz hihi !!!

  4. Zdegustowany
    Gdyby wszyscy byli tego zdania co Pan zdegustowany to kiepsko by sie dzialo dobrze ze tak nie jest. Nie wszystko zalezy od tej kobiety i latwo jest powiedziec to co ty nie zastanawiajac sie nad tym. Ta Pani napewno potrzebuje wsparcia a nie takich idiotyc

  5. Zdegustowany ma racje
    Popieram wypowiedz Zdegustowanego. Ma racje w 100%. Czlowiek jest istota rozumna i w duzym stopniu ma wplyw na swój los, nic nie jest tylko dzielem przypadku. Nie mozna tylko oczekiwac, ze ktos cos da bo mu sie nalezy, trzeba wszystko zrobic by nie byc uz

  6. Zdegustowany
    Pracujemy oboje z mezem mamy 2 dzieci i od 12 lat mieszkamy w kawalerce (pokój z kuchnia). Jestesmy oboje po studiach ekonomicznych. Nie stac nas na lepsze warunki. bredzisz takie glupoty ze szkoda czasu na ich czytanie!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Chwilę po zakupie motocykla zginął na drodze

W sobotę 29 czerwca w Rzewuszkach (gmina Sarnaki) doszło do śmiertelnego wypadku.

Biskup siedlecki zdecydował o zmianach personalnych w parafiach

Diecezja siedlecka właśnie opublikowała listę zmian personalnych w parafiach, które wejdą w życie 1 lipca.

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje