Czternastolatki

Swój koszmar przezywaly przez kilka miesiecy. Mialy po 13-14 lat. Wszystko dzialo sie pod okiem doroslych. To dorosli zgotowali im ten horror.
W jednym przypadku ojciec, w innym konkubent matki, a w jeszcze innym sasiad. Dorosli mezczyzni, ojcowie rodzin. Za gwalcenie nieletnich dostali: jeden – szesc, a drugi – cztery lata. Kolejna sprawa toczy sie przed Sadem Rejonowym w Garwolinie.
Ania
Ania miala 14 lat. Jej rodzice Janusz i Barbara mieli troje dzieci: dwóch synów i Anie. Janusz dlugo znecal sie nad rodzina – pil i bil. W koncu Barbara tego nie wytrzymala. Zlozyla pozew do sadu. Janusz zostal skazany za znecanie sie nad rodzina. Ograniczono mu równiez wladze rodzicielska. W miedzyczasie Barbara zlozyla równiez pozew o rozwód. Na rozprawie zeznawala tez babcia Ani. To ona przed sadem opowiedziala
o tym, jaki koszmar zgotowal jej wnuczce Janusz. Dotykal, glaskal, ale nie tak jak ojciec córke. To normalne nie bylo. Po jej zeznaniach policja natychmiast wszczela sledztwo. Slowa babci niestety sie potwierdzily. Janusz zostal aresztowany na 3 miesiace. W sadzie dostal 4 lata bezwzglednego wiezienia. Ania ma w koncu spokój. Na razie pozorny. Nie wiadomo kiedy go w pelni odzyska po tak dramatycznych dla dziecka wydarzeniach. – To sa naprawde trudne i delikatne sprawy – tlumaczy Wieslaw Orzechowski, Prokurator Rejonowy w Garwolinie. – Mamy do czynienia z dziecmi. W takich przypadkach wykorzystujemy jednak ten artykul kodeksu karnego, który pozwala nam przesluchiwac ofiare tylko raz – w obecnosci sedziego, psychologa i prokuratora. Nie chcemy, by musiala przezywac swój koszmar kilka razy.
Kasia
Kasia równiez byla 14-latka. Jej koszmar zaczal sie wtedy, gdy
w domu pojawil sie konkubent matki. Z pozoru niegrozny czlowiek. To jednak byly tylko pozory. Matka cieszyla sie, ze w koncu znalazla mezczyzne, który zatroszczy sie o nia i o jej córke. A ten sie troszczyl. Robil to bardzo gorliwie. Kilkakrotnie zgwalcil Kasie. Matka nie wiedziala albo nie chciala o tym wiedziec. W koncu jednak te chore relacje staly sie na tyle widoczne, ze wkroczyla policja. Ojczym zostal aresztowany. W sledztwie udalo sie zebrac szereg niepodwazalnych dowodów. W tej sprawie równiez zapadl juz wyrok. Ojczym Kasi posiedzi w wiezieniu szesc lat. – Niejednokrotnie zdarza sie, ze same rodziny nie chca ujawniac tego problemu – dodaje prokurator W. Orzechowski. – Dla nich to wstyd, czesto tez nie rozumieja, ze wiekszym wstydem jest fakt, iz
w ogóle doszlo do takiej chorej sytuacji i trzeba ja natychmiast przerwac.
Magda
W przypadku Magdy, tez czternastolatki, oprawca byl sasiad – ojciec dzieciom, zonaty. Wielokrotnie gwalcil dziewczyne. Na rozprawie zeznawal tymczasem, ze nie wiedzial o tym, ze mial do czynienia z czternastolatka. Podobno wygladala na starsza. Tymczasem Magda byla tylko kilka lat starsza od jego dzieci. Jemu i jego koledze Prokuratura Rejonowa w Garwolinie postawila nie tylko zarzut seksualnego wykorzystywania 14-latki, ale równiez rozpijania maloletnich dziewczyn. Te sprawe wykryli policjanci. Gdy patrolowali jedna z miejscowosci powiatu garwolinskiego, zobaczyli stojacy na uboczu nieoswietlony samochód. Podjechali blizej. Uslyszeli krzyk mlodej dziewczyny. Gdy podeszli, sprawcy wypuscili 14-latke
z auta. Ta powiedziala policjantom, ze zgwalcilo ja dwóch mezczyzn. Sprawcy natychmiast zostali aresztowani. Teraz siedza w wiezieniu i czekaja na rozprawe. Grozi im do dwunastu lat wiezienia. – Nie wiem, czy ten problem sie nasila – kontynuuje
W. Orzechowski. – Na pewno coraz wiecej ujawniamy takich spraw. Cieszy nas równiez to, ze wiekszosc tych sprawców udaje sie nam wsadzic do wiezienia na dlugie lata.
– Gwalty to najbardziej upokarzajaca przemoc, jaka moze spotkac kobiete – mówi Krystyna Strukowicz, psycholog zajmujaca sie ofiarami przemocy
w rodzinie. – Na pewno ofiary gwaltów potrzebuja profesjonalnej pomocy, ale równiez wsparcia od najblizszej rodziny. Trzeba im mówic, ze to nie ich wina. To sprawca jest calkowicie odpowiedzialny za zaistniala sytuacje i to on zasluguje na kare. Od profesjonalisty moga uslyszec, ze beda mialy leki, koszmary, obawy przed pójsciem w to miejsce, gdzie spotkala je przemoc, ale to wszystko minie. Trzeba wytlumaczyc mlodej dziewczynie, ze te zle rzeczy spotkaly ich cialo mimo woli, a ze
w srodku tak naprawde pozostaly czyste. Jezeli ofiara otrzyma pomoc, ma szanse na normalne zycie. Jesli jednak tej pomocy nie bedzie, koszmar moze sie ciagnac przez lata.
Imiona bohaterów tekstu zostaly zmienione.