REKLAMA
9.4 C
Siedlce
Reklama

Dostrzec studentów

Az 1400 studentów podpisalo sie pod petycja o poprawe bezpieczenstwa w siedleckim parku. Nieoczekiwanie sprawa ta stala sie niemal powodem politycznej awantury. Dlaczego? Moze celnosc dzialan i masowy charakter przedsiewziecia zaskoczyly niektórych polityków. Wiec zapewne jest w tym troche zazdrosci i zalu, ze to kto inny dobral sie do tego tortu.
Kolo Naukowe Administratywistów z Akademii Podlaskiej zebralo 1400 podpisów wsród studentów o poprawe bezpieczenstwa w parku. Chodzi o te czesc miedzy Konarskiego i Prusa, a takze o stara czesc parku miedzy Prusa i Bema.
– Zrobilo sie cieplo i coraz czesciej w parku spotyka sie grupki mezczyzn z wygolonymi glowami, stojacych tam calymi dnami i zaczepiajacych przechodzacych studentów – mówi Rafal Borychowski, student III roku administracji. – Niestety, dochodzilo juz do napadów, miedzy innymi na nasze kolezanki.
– To niebezpieczne miejsce – potwierdza Blazej Jakoniuk, wiceprezes Kola Naukowego Administratywistów. – W obydwu czesciach parku dochodzilo do wielu incydentów. Byly to: pobicia, napady, kradzieze.
Studenci domagaja sie poprawy bezpieczenstwa w tej czesci miasta.
– Liczymy na zwiekszenie liczby patroli policyjnych, i to tych pieszych, nie samochodowych. Idealnym rozwiazaniem byloby doswietlenie parku i zalozenie tam monitoringu – mówia studenci.
W petycji zastrzegli: „Nie dopuszczamy mysli, ze przejscie przez park pomiedzy Prusa i Bema mogloby zostac zamkniete w ramach rozwiazania tego problemu.”
– To najkrótsza droga do akademika. Gdy wraca sie pózno z zajec, trudno jest obchodzic park do Kazimierzowskiej. „Zamykanie” przejscia
to nie tylko najprostsze rozwiazanie. To takze poddawanie sie terrorowi chuliganstwa. Zabranianie studentom przechodzenia przez park dla ich bezpieczenstwa nie jest zadnym rozwiazaniem problemu. To nie rozwiazanie, a porazka – uwazaja studenci.
Inicjatorzy studenckiej akcji poprosili o jej poparcie Klub Samorzadowy Centrum. Szef Klubu, Mariusz Dobijanski jest wykladowca na AP
i jednoczesnie radnym. Zlozyl petycje studentów na rece przewodniczacego Rady Miasta, Wojciecha Kudelskiego. Ten uznal sprawe za powazna i skierowal jej rozpatrzenie na komisje gospodarki komunalnej, zapraszajac do dyskusji radnych, czlonków komijsi bezpieczenstwa oraz radnych
z Mlodziezowej Rady Miasta. I wtedy sie zaczelo.
– Czy ta akcja nie jest na wyrost? Czy jest uzasadniona? – pytal radny Leszek Szymanski, do niedawna w LPR. – Czy to moze dzialanie na „zaistnienie”?
Najbardziej niezadowolony byl sam prezydent Symanowicz.
– Prosilbym, aby tego typu inicjatywy kierowac na komisje bezpieczenstwa. Ale tam jest mniej widzów – dodal zlosliwie.
Dlaczego inicjatywa studentów tak rozsierdzila polityków? W kuluarach mówi sie wprost:
– To 1400 podpisów! Nikt do tej pory nie dostrzegal studentów.
– Zajecie sie sprawa popierana przez tak duza grupe, to prawdziwa gratka. Moze sfrustrowac tych, którzy na to nie wpadli.
Prezydent Miroslaw Symanowicz sugerowal, ze studenci powinni sami sie zglosic do odpowiednich sluzb. Niestety, nic bardziej mylnego. Ten tryb, w którym rozpatrywano petycje studentów, rzeczywiscie gwarantuje im, ze do sprawy podejdzie sie rzetelnie i to z kazdej strony. Poza tym, byla to dla nich wspaniala lekcja wychowania obywatelskiego i demokracji. Sami mogli powiedziec o tym, co dla nich istotne, bezposrednio dowiedziec sie, co inni o tym mysla i co odpowiednie sluzby i wladze moga zrobic.
Historia ta moze byc takze lekcja dla naszych lokalnych polityków. To prosty przyklad na to, ze dobry kontakt z ludzmi procentuje zaufaniem i wspólpraca. Kompromitujace na pewno jest zarzucanie radnym, ze zajmuja sie sprawami mieszkanców „na wyrost” i „widowiskowo” w sytuacji, gdy istota sprawy jest ze wszech miar wazna, a rzesze ludzi oczekuja na jej rozwiazanie. Teraz liczy sie jedno: problem jest – jak i kiedy zostanie rozwiazany?

4 KOMENTARZE
  1. podpisy do petycji
    a kolo naukowe menedzerów to gdzie i co? osobiscie zebralem okolo 500 podpisów i ani slowa!!!!!!!! ktos tu przypisuje sobie za duzo zaslug!!!!

  2. kolo menadzerow
    zgadzam sie. kolo menadzerow zbieralo podpisy i byla o tym mowa. jednak pismo do radnych wraz z podpisami poszlo przez kolo administratywistow i moze dlatego to uogolnienie. nie wiem. w kazdym razie faktem jest, ze w akcji zbierania podpisow bralo rowiez

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Staczający się autobus przygniótł mężczyznę

Przed godz. 13 w Mokobodach kierujący autobusem próbował zatrzymać...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Roczne dziecko włożyło rękę w maszynkę do mięsa…

Do zdarzenia doszło 19 sierpnia w miejscowości Nowy Stanin....

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje