Frankowi trzeba umorzyc. To co, ze stac go bylo na nowy samochód? Skoro chlop prosi… No i w koncu to tescia zony brat rodzony… A taki Józek? Jeszcze bogatszy, ale jak trzeba bylo na plakaty wyborcze troche wspomóc, to nie pytal, tylko dal.
A nowe wybory za pasem… Co bede chlopu zalowal tych paru zlotych. Czy to zreszta moje? Kazdemu tak umarzac jednak nie moge. W koncu to spoleczny grosz. Niech widza, ze wójt dba o kase. I ten Rysiek, co mi na kazdej sesji pyskuje, niech placi podatek co do grosza. A co to, moja wina, ze mu trzy krowy padly? Widac nie dbal jak trzeba.
Tego typu „dylematy” wójtów czy burmistrzów, którzy maja prawo do umarzania podatków lokalnych, to niestety wcale niekabaretowa fikcja. Tam, gdzie w gre wchodza pieniadze, a do tego odpowiednie kompetencje urzedników, o naduzycia nietrudno. O umarzaniu podatków przez szefów samorzadów kraza prawdziwe legendy. Mówiac najogledniej, czesto zarzuca im sie, ze sa stronniczy. Od biednych podatki sciagaja zelazna reka, a wobec tych bogatszych i wplywowych bywaja bardziej liberalni.
O naduzycia tym latwiej, ze decyzje o umorzeniu podatku podejmuje (najczesciej jednoosobowo) szef samorzadu. Poza tym czuje sie on nieco bezkarnie. Wójtowie czy burmistrzowie wychodza bowiem z zalozenia, iz szczególowe informacje o umorzeniach objete sa tajemnica skarbowa. A od takiego, blednego zreszta mniemania, juz tylko krok do naduzyc. To po prostu smierdzi korupcja. Wielu jest utwierdzonych w przekonaniu, ze wladza samorzadowa pozostaje poza kontrola spoleczna i moze dzialac w mysl zasady – hulaj dusza, piekla nie ma… Nic jednak bardziej mylnego. Informacje o umorzeniach podatkowych powinny byc podawane do publicznej wiadomosci.
Kiedys sporo kontrowersji wokól umorzen bylo w samorzadzie losickim. I burmistrz zdecydowal, ze wszelkie decyzje o umorzeniach beda regularnie wywieszane na tablicy ogloszen w Urzedzie Miasta i Gminy. To, co jawne i czytelne, ucina wszelkie plotki, a i zapobiega ewentualnym pokusom wladzy…
Wlasnie ta kontrola spoleczna jest remedium na korupcje. Gdyby jednak w jakims samorzadzie ciagle zaslaniano sie tajemnica skarbowa badz ochrona danych osobowych, to trzeba byc stanowczym. Musimy wiedziec, ze mamy prawo dostepu do informacji o umorzeniach podatkowych. Dosc dlugo sprawa ta byla niejasna. Zapadl jednak wreszcie wyrok Naczelnego Sadu Administracyjnego. Wynika z niego, ze samorzadowe organy podatkowe maja obowiazek udzielania kazdemu mieszkancowi, w tym prasie, informacji o tym, komu, w jakiej kwocie i z jakich przyczyn umorzono zaleglosci podatkowe. Od czasu tego postanowienia orzecznictwo samorzadowych kolegiów odwolawczych jest jednoznaczne – umorzenia podatkowe sa jawne.
I wiele samorzadów tej jawnosci przestrzega wrecz demonstracyjnie, zdajac sobie sprawe z tego, jak delikatna to materia. Na przyklad samorzad Glówczyc publikuje w internecie nazwiska wszystkich osób, którym umorzono kwote powyzej 100 zlotych. A jak sprawa umorzen wyglada na naszym terenie? Mozna chyba powiedziec, ze w tej mierze szefowie samorzadów sa rozwazni. Nie mielismy tez klopotów z uzyskaniem informacji na ten temat.
W gminie Siedlce, najbogatszej w regionie, w minionym roku umorzono podatki na laczna kwote 7.431 zlotych, co jest suma wrecz symboliczna. Z umorzen skorzystaly 74 osoby. Najwieksza kwota umorzenia wynosila 872 zlote, a najnizsza dotyczyla kwoty 11,80 zl. Jak wiec widac, pogloski o szastaniu gigantycznymi kwotami nalezy miedzy bajki wlozyc.
Bardzo niewielkie kwoty umarzano tez w innych gminach – Wisniewie, Skórcu czy Mordach. Poza tym niemal nie korzysta sie z mozliwosci umorzen wobec firm i przedsiebiorstw. Umorzenia dotycza niemal wylacznie podatków rolnych, rzadziej podatków od spadków i darowizn. Nie wystarcza tez zwykle podanie o umorzenie. Trzeba jeszcze prosbe dobrze uzasadnic, zalaczajac odpowiednie dokumenty. Moga byc to zaswiadczenia od weterynarza o upadku zwierzat czy tez od firm ubezpieczeniowych o szkodach doznanych w wyniku klesk zywiolowych. Podstawa do umorzenia sa tez takie zdarzenia losowe, jak pozar. W tym roku wiele podan zlozono z powodu zawalenia sie dachu pod ciezarem sniegu… Jednym slowem, nie wystarczy byc biednym, aby oczekiwac umorzenia podatku.
