Samoobrona kierowana przez Andrzeja Leppera zapowiada, ze bedzie walczyc o swoje dobre imie, które szargaja byli poslowie i senatorowie z tej partii.
Na tej liscie „bylych” dzialaczy jest byly senator Slawomir Izdebski, który szefuje nowej partii – Samoobrona Ruch Spoleczny i rozlicza kierownictwo swojej dawnej partii z wystawionych weksli i wplaconych pieniedzy. Ostatnio, jako szef partii Samoobrona RS, skierowal pismo do marszalka Sejmu z informacja, ze wystawione na kwote 550 tys. przez kazdego z parlamentarzystów Samoobrony weksle powoduja, iz ci ludzie nie moga w parlamencie swobodnie wyrazac swojej woli, gdyz w razie niesubordynacji zostana usunieci z Samoobrony i wówczas beda musieli te 550 tys. zaplacic. Byly senator powolal sie na ekspertyzy, które Samoobrona RS posiada, iz takie postepowanie jest zlamaniem art. 104 Konstytucji. – Czy wobec tego glosowania poslów Samoobrony i ich wystapienia w Sejmie sa wazne, skoro dokonywane byly pod presja weksli, które nad nimi ciaza? – pyta byly senator. Zgloszona przez niego sprawe analizuje, jak poinformowal byly senator, Biuro Ekspertyz i Analiz w parlamencie.
W piatek (7 kwietnia) szef partii Samoobrona RS skierowal takze pismo do PiS, by nie zawierano koalicji rzadowej z Samoobrona Andrzeja Leppera. – Najpierw niech wyjasnia sie wszystkie sprawy finansowe – komentuje S. Izdebski. – Niech padnie odpowiedz: czy nie bylo w partii przekretów finansowych dokonanych przez prominentnych polityków Samoobrony RP. Posiadamy 10 pisemnych oswiadczen bylych kandydatów na poslów i senatorów, którzy przekazywali pieniadze z reki do reki dzialaczom Samoobrony RP w zamian za umieszczenie ich nazwisk na listach wyborczych do parlamentu. Obecnie chcemy, by sprawe te wyjasnila prokuratura.
Z danych Panstwowej Komisji Wyborczej wynika, ze Samoobronie RP nielegalnie wplacono ponad 400 tys. zl.
Slawomir Izdebski broni sie przed zarzutem, ze szkaluje swoja byla partie Samoobrone RP: – Ja tylko pisze wnioski i ostrzegam opinie publiczna i organa panstwa. Skladam doniesienie do prokuratury z wnioskiem o zbadanie i wyjasnienie sprawy finansowania tej partii. Nie robilbym tego, gdybym sam nie byl ofiara i nie czul sie oszukanym. Mam kopie wlasnych przelewów z wplat dokonanych na partie na kwote 48 tys. zlotych. Do dzisiaj nikt sie ze mna z tych pieniedzy nie rozliczyl. Jeszcze niedawno natomiast mialem sygnaly, ze firma, która z tych pieniedzy produkowala moje plakaty wyborcze i ulotki, nie miala zaplacone za usluge. Moge
zrozumiec, ze z kwoty 48 tys. zl – 22,5 tys. przeznaczono na prowadzenie kampanii krajowej. Ale co z pieniedzmi na moja kampanie, jako Izdebskiego? Ile pieniedzy zostalo „wypranych” przez Zwiazek Zawodowy? Chodzi mi o to, by oddali ludziom pieniadze, które wzieli na kampanie wyborcza od kandydatów, a ci ludzie nie znalezli sie nawet na listach Samoobrony. Przeciez tuz po wyborach Andrzej Lepper publicznie przepraszal tych, którzy nie znalezli sie na listach, a placili. Obiecal im zwrócic pieniadze. Nie zwrócil. Czesc ludzi odeszla lub zostala wyrzucona z Samoobrony RP, ale bez swoich pieniedzy. Ludzie teraz chca zwrotu tego, co wplacili.
Panstwowa Komisja Wyborcza ustalila, ze sa osoby, które maja nadplaty powyzej 28 czy 26 tysiecy zlotych. Dotychczas Samoobrona RP oddala juz okolo 200 tys. zl, ale zalega jeszcze z wyplata ponad 209 tys. zl, choc zgodnie z prawem powinna oddac pieniadze w ciagu 30 dni po wyborach.
