REKLAMA
13.1 C
Siedlce
Reklama

Czystki w Agencji

We wtorek – 18 kwietnia, zaraz po Swietach Wielkanocnych, zwolniono w naszym regionie prawie wszystkich kierowników oddzialów powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na stanowisku zostal tylko kierownik ARiMR w Losicach.
Reszta dostala wypowiedzenia z pracy (niektórzy przebywaja na zwolnieniach lekarskich, ale dla nich stosowne dokumenty tez przygotowano). Dyrektor oddzialu regionalnego ARiMR w Warszawie, Jacek Filiks zapewnia, ze decyzja nie miala zadnych podstaw politycznych, jednak zwolnieni kierownicy nie wierza w te slowa za grosz.
46% zwolnionych
Wypowiedzenia zostaly (lub zostana) wreczone kierownikom biur powiatowych ARiMR w Minsku Mazowieckim, Sokolowie Podlaskim, Siedlcach, Garwolinie i Wegrowie. W sumie na 37 biur powiatowych ARiMR znajdujacych sie na terenie województwa mazowieckiego zwolniono 17 kierowników, czyli prawie 46%. Dokumenty wreczono po zwyczajowej naradzie, jaka odbywala sie w oddziale regionalnym. Bez zadnego ostrzezenia i wyjasnienia.
– To byla moja decyzja kadrowa zwiazana z ocena funkcjonowania tych oddzialów – mówi J. Filiks. – Wedlug mnie funkcjonowaly one nieprawidlowo.
Dyrektor nie chcial jednak powiedziec, jakie bledy czy uchybienia popelnili zwolnieni kierownicy. – To moja decyzja i nie musze jej tlumaczyc – stwierdzil J. Filiks. Takie tlumaczenie nie przekonuje jednak zwolnionych kierowników.
– Nikt z oddzialu regionalnego nie byl w kierowanej przeze mnie placówce – mówi jeden ze zwolnionych kierowników. – Nie zadano równiez ode mnie zadnych dokumentów. Nigdy wczesniej nie musialem sie tez tlumaczyc z jakichs uchybien, bo ich po prostu nie bylo. – Nie bede polemizowal z dyrektorem – mówi inny. – Skoro on twierdzi, ze jest zle… Tyle ze przeszlismy kontrole m.in. z NIK i róznych innych instytucji i nikt z kontrolerów nie mial zadnych zastrzezen. Wrecz przeciwnie
– wystawiano nam bardzo wysokie oceny. Jedynym zarzutem mogla byc zbyt mala liczba pracowników w oddziale, ale to przeciez nie nasza wina. My ciagle prosilismy o zwiekszenie zatrudnienia, lecz to bylo raczej walenie glowa w mur. – Gdy powstawaly powiatowe oddzialy agencji, zaczynalismy od remontów budynków, w których teraz jestesmy – mówi inny byly juz kierownik. – Uzywalismy prywatnych samochodów, prywatnych telefonów komórkowych, sami musielismy urzadzac biura. To wlasnie my tworzylismy te oddzialy. Zadnych zastrzezen nie bylo az do wtorku. Wtedy sie okazalo, ze wszystko jest zle. Tak z dnia na dzien.
Bez polityki?
Dyrektor Jacek Filiks zapewnia jednak, ze to nie byla decyzja polityczna. Na takie slowa zwolnieni kierownicy tylko sie usmiechaja. Dla nich jest jasne, ze bylo inaczej. – Przeciez tu nikt nie patrzyl na kompetencje kierowników, tylko na ich przynaleznosc polityczna – mówi jeden z nich.
Co ciekawe, taka sytuacja miala miejsce nie tylko w naszym regionie, ale w calej Polsce. Ogólnopolskie gazety donosily o paralizu w agencjach. Pojawily sie przypuszczenia, ze to czystka pod katem czlonków Samoobrony, którzy maja przejac resort rolnictwa. Tymczasem ich to tez zdenerwowalo.
– Nie rozumiemy, dlaczego PiS wykonuje tak nerwowe ruchy – mówi jeden z aktywnych dzialaczy Samoobrony. – Tuz przed przejeciem resortu chce tam wstawic swoich ludzi.
Dyrektor Filiks zapewnial, ze w zwiazku z masowymi zwolnieniami praca agencji nie zostanie utrudniona. Bo przeciez taka decyzje podjeto w momencie wyplaty doplat bezposrednich za poprzedni rok i w trakcie przyjmowania wniosków na rok nastepny (rolnicy nie moga zlozyc tych wniosków, bo agencja nie dostarczyla im jeszcze odpowiednich druków). Kierownicy znowu mówia o pewnym absurdzie. – Kazdy zdrowo myslacy czlowiek na pewno przeczuwal, ze zostanie zwolniony – mówi jeden z kierowników. – W zyciu jednak nie pomyslelibysmy, ze teraz. To jest jeden z najgoretszych okresów w pracy naszej placówki. Doplaty nie do konca wyplacone, nowych wniosków nie ma, a nasi zastepcy nie mieli uprawnien do podpisywania list do wyplaty.
Paraliz
Nieoficjalnie dowiedzielismy sie, ze przez dwa pierwsze dni praca rzeczywiscie zostala sparalizowana – nie bylo nikogo, kto móglby zarzadzac tymi instytucjami i podpisywac dokumenty. Kierownicy juz 19 kwietnia nie mogli pojawic sie w pracy. Oczywiscie podczas zwolnienia zachowano odpowiedni czas wypowiedzenia, ale
z dniem 19 kwietnia wszyscy zostali zwolnieni z obowiazku swiadczenia pracy. Tymczasem w ubieglym roku o tej porze juz praktycznie wszyscy rolnicy mieli doplaty na swoich kontach. W tym roku ta sprawa znacznie sie przeciaga.
– To nie nasza wina – mówi jeden z kierowników. – Gdy rok temu podpisalismy liste platnosci, rolnik juz po miesiacu mial pieniadze na koncie. Teraz niektórzy czekaja juz ponad dwa miesiace.
Na wolne stanowiska maja zostac ogloszone konkursy. Czesci ze zwolnionych kierowników zaproponowano inna prace.

3 KOMENTARZE

  1. Niech sobie przypomna ci kierownicy jak oni obejmowali stolki? Tez z nadania partyjnego i nie wiem o co to wielkie halo ? Zawsze ekipa rzadzaca obsadza swoimi, kiedys bylo to SLD teraz inni.Dziwie sie, ze ci kierownicy dzis maja odwage zloscic sie i gniew

  2. jeszcze zjedza szczaw
    O co tu kruszyc kopie, przeciez zycie juz takie jest. Jedni odchodza, inni nastaja. W Mietnem np. wyrzucono z Agencji poprzedniego kierownika, bo byl z PSL, a na jego miejsce powolano osobe pani poslanki Przadki z SLD. Czy to bylo w porzadku? Podobnie spr

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Staczający się autobus przygniótł mężczyznę

Przed godz. 13 w Mokobodach kierujący autobusem próbował zatrzymać...

Zabójstwo w centrum Siedlec „Pozbawiłem go życia i proszę o uniewinnienie”

Ruszył proces przeciwko 24-letniemu Dominikowi, który zabił przypadkowego przechodnia w centrum Siedlec. Swoją 61-letnią ofiarę uderzył w głowę kamieniem. Odszedł z miejsca zbrodni, a potem ukradł kurtkę i czapkę Mikołaja, by dokonać kolejnej kradzieży w markecie. 24-latkowi grozi dożywocie.

Policja szuka świadków śmiertelnego wypadku na ul. Warszawskiej w Siedlcach

Siedlecka policja poszukuje naocznych świadków tragicznego zdarzenia, do którego doszło w minioną sobotę, 29 czerwca na ul. Warszawskiej w Siedlcach.

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje