Powszechna opinia glosi, ze policja „bierze”. Ten medal ma jednak swoja druga strone. Czesto jest tak, ze to obywatele daja, tyle ze policjanci brac nie chca.
Taki obywatel próbujacy skorumpowac funkcjonariusza panstwowego ma potem duzy problem. Najpierw areszt, potem sad, najlagodniejszy wyrok to kilkaset zlotych grzywny, jeden z surowszych – kilka lat wiezienia. Czy sie oplaca?
Chcial wrobic policjanta
Kierowcy grozil mandat w wysokosci 100-200 zlotych. Zaproponowal policjantowi lapówke w wysokosci 150 zlotych. Cala „impreza” kosztowala go jednak równiutki tysiac. Opisywana sytuacja miala miejsce w ubieglym roku w Michalówce na terenie gminy Garwolin. Policjanci zatrzymali do kontroli samochód. Kierowca przekroczyl predkosc. Policjant poszedl wypisywac mandat do radiowozu. W tym czasie koledzy kierowcy, którzy zostali w jego aucie, zadzwonili do dyzurnego Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. Powiedzieli, ze wlasnie policjant zaproponowal im, ze mandatu nie wypisze w zamian za lapówke. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Przeciw Bogu ducha winnym policjantom wszczeto sledztwo o przekroczenie uprawnien. Pewnie oberwaliby za niewinnosc, ale w sledztwie pojawily sie nowe fakty. Okazalo sie, ze mlodziency chcac zrobic na zlosc strózom prawa oskarzyli ich o lapownictwo. Mogli im zlamac kariere. Lapownicy w policji przeciez miejsca nie maja i sa natychmiast wydalani ze sluzby. Na szczescie ktos sie dopatrzyl, ze ta sprawa smierdzi.
W koncu kierowca samochodu przyznal sie, ze on i jego koledzy oskarzyli policjantów calkiem nieslusznie. Teraz sam zasiadl na lawie oskarzonych wlasnie za kierowanie falszywych oskarzen. Do wszystkiego sie przyznal i dobrowolnie poddal sie karze. Zaplacil tysiac zlotych grzywny.
Chca placic za prawko
Przypadki wreczenia lapówki policjantom nie sa rzadkie. – Najczesciej dotyczy to ludzi, którym grozi odebrania prawa jazdy – mówi Adam Kondej, zastepca komendanta powiatowego policji w Garwolinie. – Ten dokument jest dla nich tak cenny, ze proponuja wreczenie korzysci majatkowej. W ciagu niecalych dwóch miesiecy mielismy kilka takich przypadków. Kwoty sa rózne: od powyzej stu zlotych do tysiaca. W tym ostatnim przypadku nietrzezwemu kierowcy bardzo zalezalo na zatrzymaniu prawa jazdy.
Lapówke próbowal wreczyc równiez pijany… rowerzysta. I to nie dlatego, zeby policjanci nie zabrali mu karty rowerowej, ale wlasnie dlatego, ze jesli ktos zostanie zatrzymany za jazde w stanie nietrzezwym, to zabiera sie mu prawo jazdy. Niezaleznie od tego, czy jechal Tirem, czy rowerem. Ryzyko jest wiec spore. – Na ten problem jestesmy bardzo uczuleni – zapewnia A. Kondej. – W kazdym wypadku kierujemy sprawe do sadu.
Uczulona jest równiez prokuratura. – Na poczatku marca skierowalismy akt oskarzenia do sadu przeciwko mlodemu mezczyznie, który na terenie gminy Pilawa usilowal wreczyc policjantom lapówke w wysokosci tysiaca zlotych – mówi Wieslaw Orzechowski, prokurator rejonowy w Garwolinie. – Bedzie on oskarzony w dwóch sprawach: za jazde w stanie nietrzezwym i za usilowanie wreczenia korzysci majatkowej. Niedawno mielismy tez sprawe mezczyzny, który chcial dac policjantom 50 zlotych. Mezczyzne zlapano na spozywaniu alkoholu w miejscu publicznym.
Oskarzonym w tych sprawach grozi od roku do 10 lat wiezienia. Zagrozenie dosc surowe, bo dotyczy wlasnie funkcjonariuszy publicznych, którym usilowano wreczyc „korzysc”. – Juz sama obietnica wreczenia lapówki jest bardzo surowo karana – dodaje W. Orzechowski. – Tych spraw jest coraz wiecej.
Wlasnie uswiadamianiu ludzi ma sluzyc stworzona niedawno Obywatelska Karta Antykorupcyjna. Garwolinscy prokuratorzy beda opowiadac o zasadach w niej zawartych uczniom miejscowych szkól srednich. Dokument ma sie równiez pojawic w garwolinskim SP ZOZ-ie. W koncu pod adresem lekarzy równiez wysuwane sa oskarzenia o nieuczciwosc. – Ciezko byloby nam zebrac wszystkich pracowników szpitala w jednym miejscu i dlatego przekazemy dokument w kilku egzemplarzach – dodaje W. Orzechowski. – Wtedy kazdy bedzie sobie mógl to przejrzec.
