REKLAMA
10.4 C
Siedlce
Reklama

Etykiety – co mówia

To ciekawe, dlaczego na kilka wolnych dni
wielu z nas robi zaopatrzenie jak dla pulku wojska.
Skoro juz kupujemy duzo, to spójrzmy na opakowania. Czytajmy etykiety i miejmy swiadomosc tego, co nabywamy.
– Czytajac mamy wieksza pewnosc, ze kupimy to, co chcemy. Niektóre zapisy na opakowaniu maja znaczenie dla ochrony zdrowia – podkresla Regina Wierzejska z warszawskiego Instytutu Zywnosci i Zywienia im. prof. dr. Aleksandra Szczygla.
Co powie etykieta
Wszyscy musza umieszczac na produktach napisy w jezyku polskim. Chodzi o to, by klient poznal podstawowe cechy towaru przed zakupem: czym w ogóle jest dany produkt, ile wazy, jaki jest jego sklad oraz gdzie i kiedy zostal wyprodukowany. Musi tez oczywiscie poznac jego cene.
Wielu producentów stosuje sie do wymogów. Ale przepisy nie okreslaja, jak na opakowaniach maja byc umieszczane napisy, jakim kolorem, krojem
i wielkoscia czcionki nadrukowywane. Producenci zatrudniaja specjalistów, którzy opracowuja opakowania tak, aby znalazlo sie na nich to, co byc musi, ale zeby klienci nie od razu dostrzegli wszystko. Jedne rzeczy sie eksponuje, inne ukrywa. Aby to zobaczyc, wystarczy wejsc do pierwszego marketu. Ogladajac towary na regalach zwrócmy uwage na ich nazwy.
Ile soku jest w soku?
Luków, supermarket Kaufland, stoisko z napojami. Na kartonach i butelkach kilka rodzajów napisów: soki, nektary, napoje… Pierwszy z brzegu karton to „Yupi”, jablkowo-kaktusowo-porzeczkowy, jak glosi napis. Sok, nektar, napój? Nie wiadomo. Na tylnej sciance kartonu malenkimi literkami wydrukowano, ze „Yupi” to napój wieloowocowy z koncentratów soku jablkowego oraz soku z czarnej porzeczki. Zawartosc soku w napoju to 25 proc.
Na pólce obok rzuca sie w oczy duzy, dwulitrowy karton z wyraznym nadrukiem „100%”. Co pomyslimy? – 100 proc. soku! Nic bledniejszego. Ogladamy karton dokladniej. Poza marka „Costa” i kiscia czarnych porzeczek nie znajdujemy informacji jaki to napój. Gdy karton obejrzymy dokladniej, zobaczymy czarny nadruk na niebieskim tle („100%” jest zólte): „dziennej porcji wit. C”. Wiec juz jasne! Plyn zawiera wit. C i pokrywa w 100 proc. dzienne zapotrzebowanie organizmu na ten preparat. Sprytna dezinformacja. Zawartosc soku w tym „soku” to 20 proc.
Sok, nektar, napój
Jaka jest róznica miedzy sokiem, nektarem a napojem? Za soki zaplacimy najwiecej (od 2 do 4 zl za litr), gdyz otrzymywane sa bezposrednio z warzyw albo owoców. Moga byc tez produkowane z rozcienczanych naturalnych koncentratów. Jesli znajdziemy opakowanie z napisem „Sok”, a analizujac sklad z etykiety dojdziemy do tego, ze w tym „soku” jest tylko jakis procent naturalnego produktu – mamy do czynienia z ewidentnym naciaganiem.
Taki „sok” nie jest bowiem sokiem, tylko nektarem. Nektary, oprócz soku owocowego, zawieraja wode, cukier, witaminy. Podobnie jak soki, nie moga miec jednak barwników, aromatów i konserwantów. Niektóre firmy przyjely, ze nektarem jest napój, w którym naturalnego soku jest nie mniej niz 50 proc. Ponizej tej granicy nektar staje sie napojem. Napój powinien byc najtanszym produktem sposród wymienionych. Czy jest?
Warto zwrócic uwage, ze nie kupimy soku z czarnej porzeczki, aronii, wisni, czy grapefruita. Sa za kwasne albo za gorzkie, by spozywac je w naturalnym stanie. Na sklepowych pólkach znajdujemy nektary z wymienionych owoców. Ale cena i nazwa na opakowaniach bywaja mylace.
Pomylki i utrudnienia
Mylace bywaja tez wywieszki na regalach. W Kauflandzie np. dynia w occie jednej firmy (220 g) jest po 1,99 zl, drugiej firmy (180 g) po 2,45 zl. Na zawieszkach zapisano cene za kilogram: tansza – 9,05 zl, drozsza – 9,07 zl. Jest to nieprawda! Z kalkulatorem w reku liczymy: 1,99 zl /220 g x1000 g = 9,05 zl (i tu sie zgadza), ale 2,45 zl /180 g x1000 g = 13,60 zl, a nie 9,07 zl!
Bledne wyliczenia, naklejki z cenami zupelnie innych artykulów niz te, które stoja na pólce, to czeste zjawiska w marketach. Klient o wszystkim dowie sie dopiero przy kasie albo
w domu, gdy bedzie analizowal paragon. Takie uchybienia pietnuje PIH
i organizacje konsumenckie. A w marketach wciaz sie myla. Specjalnie?
Ciekawe jest równiez postepowanie niektórych producentów, starajacych sie uniemozliwic albo utrudnic klientowi dokladne poznanie produktu przed zakupem.
W TESCO znalazlem chipsy ziemniaczane: „Ser z ketchupem”. Opakowanie przyciaga wzrok kolorami. Jest to produkt o przedluzonej przydatnosci do spozycia (dwa miesiace od produkcji), wiec z pewnoscia zawiera konserwanty. W spisie skladników na etykiecie
o konserwantach jednak nie ma slowa.
Po inny produkt naszpikowany chemia siegnalem w Kauflandzie. To rogalik „7 Days”. Mamy kupuja je pociechom, bo „dzieci lubia”. Na opakowaniu sa informacje o skladzie, ale etykiete wydrukowano maczkiem w kilkunastu jezykach (po co?). Trzeba samozaparcia, by odszukac spis po polsku. Jest to trudne w dwójnasób, bo czesc opakowania z etykieta znajduje sie na spodniej czesci zgrzewu folii, a jego odginanie grozi rozerwaniem opakowania. W koncu znajduje substancje konserwujaca rogala. To sorbinian potasu. Przynajmniej uczciwie podano, ale zeby dowiedziec sie, trzeba trudu.
Tureckie kazanie
Zostawmy produkty spozywcze
i odwiedzmy sklepy ze sprzetem technicznym. Sporo jest w nich artykulów importowanych. Warto zobaczyc, jak wygladaja instrukcje obslugi. Wiadomo, ze musza byc tlumaczone na polski. Czasem jednak w domu wyjmujemy z pudla ksiazeczke, gdzie wszystko opisano nawet po arabsku i koreansku. Polskiego opisu jednak nie ma. „Instrukcje” po polsku stanowi kartka A4 zlozona w pól. Zaczynamy czytac owa „instrukcje” i… czujemy sie jak na tureckim kazaniu.
Dlaczego czesc instrukcji jest niezrozumiala dla klientów, spytalismy inz. Marcina C. z Lukowa, który zajmuje sie tlumaczeniami tekstów technicznych. – Instrukcje tlumaczone z jezyków obcych pozostawiaja sporo do zyczenia. Jest tak, bo teksty sa zle skonstruowane jezykowo, czego przyczyna sa male umiejetnosci tlumaczy. Dodatkowo sa nieporadne pod wzgledem fachowym, co wynika z braku wiedzy technicznej translatora – wyjasnia inz. Marcin C.
Marcin C. uwaza, ze optymalna sytuacja bylaby taka, gdyby tlumacz mógl sam wczesniej poznac zasade dzialania urzadzenia albo programu komputerowego.

3 KOMENTARZE
  1. Przeterminowane piwo
    3 maja br poprosilem brata, zeby mi kupil w “Cham..e” (akurat tego dnia byl otwarty) 2 butelki piwa. Bardzo sie zdziwilem a zaraz zbulwersowalem sie gdy zobaczylem na etykecie date waznosci do spozycia, która zawsze sprawdzam przed zakupem danego produkt

  2. Jak piszemy, jak mówimy…
    Sluszna uwaga Madrali. Zdania nie zaczyna sie od “wiec”. Ale jak od kazdej reguly i tu sa wyjatki. Dopuszczalna jest taka forma, gdy zdanie jest poprzedzone wczesniejszymi wypowiedziami i tresc w nim zawarta jest logiczna caloscia wynikajaca z tych wczesn

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Spółka OLV wycofuje z rynku „alkotubki”

Spółka OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką...

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Wypadek na DK2 w Ujrzanowie

Na rondzie w Ujrzanowie doszło do zderzenia dwóch samochodów. Przed...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Awanturował się w sklepie, a mężczyźnie, który zwrócił mu uwagę, uszkodził samochód

Nietrzeźwy 47-latek wszczął awanturę w jednym ze sklepów na...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje