Burmistrz Losic, Janusz Kobylinski nie przemyslal swojej wypowiedzi, wygloszonej podczas sesji rady. Padly slowa oszczerstwa, skierowane
pod adresem bylego dyrektora LDK. Czy J. Kobylinski stanie przed sadem?
Kilka lat temu losiczanka Magda P. przywlaszczyla publiczne pieniadze. Pracujac w Losickim Domu Kultury, zagarnela mienie w wysokosci prawie 11 tys. zl! Niegdys o Magdzie P. mówily cale Losice, teraz sprawa ucichla, az do ostatniej sesji Miasta i Gminy Losice…
Co sie dzieje z Magda P. i pieniedzmi, które jest winna LDK? Tego ciekaw byl radny, Kazimierz Wasiuk. Radny nie zdawal sobie chyba sprawy, ze swoja dociekliwoscia wywola taka burze.
– Chcialbym wiedziec, czy sprawa defraudacji publicznych pieniedzy umarla smiercia naturalna? Czy podejmowane sa jakies dzialania, by odzyskac stracone mienie? – pytal
K. Wasiuk
– Na biezaco sledze te sprawe. Rozmawialem z obecnym dyrektorem LDK. Osoba, która dopuscila sie defraudacji publicznych pieniedzy, zostala skazana wyrokiem przez sad. Wyrok jest prawomocny. Sad potwierdzil oskarzenia prokuratury, iz ta kobieta zagarnela mienie publiczne. Z tego co mi wiadomo, dzielila sie pieniedzmi z bylym dyrektorem LDK. Chyba powiedziala, ze jesli byly dyrektor sie dolozy, to ona odda nam pieniadze. Obecnie sprawa ta jest skierowana na droge postepowania cywilnego. Osoba ta musi udowodnic, ze sie dzielila pieniedzmi z bylym dyrektorem – stwierdzil burmistrz, Janusz Kobylinski.
Po kilkunastu minutach od wypowiedzi J. Kobylinskiego w Urzedzie Miasta i Gminy Losice pojawil sie byly dyrektor LDK, Miroslaw Odoszewski. Byl zbulwersowany pomówieniami burmistrza. Podczas przerwy panowie wymienili miedzy soba kilka ostrych zdan. Sesja przeciagala sie, a M. Odoszewski cierpliwie czekal.
– Specjalnie tak przeciagaja, bo wiedza, ze musze wyjsc – szeptal M. Odoszewski.
Byly dyrektor obecnie prowadzi chór w kosciele. Msza miala rozpoczac sie o 17.00. Byly dyrektor LDK spieszyl sie do pracy, ale stwierdzil, iz musi zostac na sesji, by wyjasnic pomówienia burmistrza.
– Chcialabym wiedziec, skad pan wie, ze ja dzielilem sie pieniedzmi z pania P.?! To jest szkalowanie mojej osoby! Sesja jest zbyt powaznym miejscem na powtarzanie plotek
z ulicy. Czy czytal pan akta sprawy?! – pytal burmistrza M. Odo-szewski. – Bylem podejrzewany podczas prowadzenia dochodzenia, ale sad mnie z tych zarzutów oczyscil!
– Jest godzina 17.15, czy pan nie powinien byc w innym miejscu – wtracil z przekasem K. Wasiuk.
Pod koniec sesji burmistrz wyparl sie tego, co powiedzial dwie godziny wczesniej. Po obradach, w goracej dyskusji z bylym dyrektorem LDK,
J. Kobylinski twierdzil, ze powiedzial, iz w trakcie postepowania M. Odoszewski byl podejrzewany, iz dzielil sie pieniedzmi z Magda P. Podczas udzielania odpowiedzi K. Wasiukowi ani razu nie padly slowa „w trakcie postepowania”. Dowodem na to jest tasma z nagraniem z sesji.
– Mam zamiar ja dokladnie przesluchac, bo nie pozwole na tego typu pomówienia. Juz kiedys sprawujacy wladze w Losicach chcieli mnie „wkopac” i nie udalo im sie to. Za tego typu oszczerstwa jestem w stanie podac burmistrza do sadu za znieslawienie mojej osoby – powiedzial po sesji
M. Odoszewski.
