SP ZOZ tonie!

W losickim SP ZOZ dzieje sie zle, a nawet bardzo zle. Nie dosc, ze odchodza najlepsi lekarze,to jeszcze Zwiazek Zawodowy Pielegniarek i Poloznych grozi strajkiem. Samorzadowcy przyznaja racje pracownikom zakladu. Wszyscy skarza sie na nieudolne zarzadzanie SP ZOZ przez dyrektora Andrzeja Kalinowskiego.
Niejednokrotnie otwarcie mówiono, iz A. Kalinowski nieprofesjonalnie zarzadza szpitalem. Wedlug wielu pracowników, jak i radnych nie potrafi dobrze prowadzic polityki finansowej i kadrowej. Z tych wlasnie m.in. powodów odeszla wicedyrektor Malgorzata Oklinska oraz ordynator pediatrii i dwóch swietnych lekarzy ginekologów. Teraz ordynator chirurgii i ginekologii zlozyli wymówienia. Na oddziale chirurgii pozostalo jeszcze kilku lekarzy, którzy takze mówia o odejsciu. Dwa tygodnie temu na oddzialach chirurgii i wewnetrznym zostali tylko lekarze dyzurujacy. Reszta wziela jednodniowy urlop na zadanie. To bylo pierwsze ostrzezenie. Wiekszosc z lekarzy twierdzi, ze juz dawno odeszliby z losickiego SPZOZ, gdyby nie poczucie odpowiedzialnosci za swoich pacjentów.
UCIETE PREMIE
Konflikt narastal od dawna. Apogeum osiagnal, kiedy dyrektor A. Kalinowski wstrzymal wyplate5-procentowej premii dla calego personelu. Niektóre pielegniarki mówia,
iz krok ten byl odpowiedzia na ich zadania. Otóz postawily one dyrektorowi ultimatum – jesli nie da im podwyzek 400 zl, bedzie strajk.
– Takie podwyzki sa nie do zrealizowania. Nie mam takiego budzetu, by podniesc place pielegniarkom, jak i lekarzom. Zadana kwota lacznie przekracza miesieczny budzet szpitala. Premie bylem
zmuszony obciac. Jak bedzie w przyszlym miesiacu? Nie umiem na to pytanie odpowiedziec – tlumaczyA. Kalinowski.
Wstrzymanie 5-procentowych premii dla calej zalogi SP ZOZ bylo szokiem. Wiekszosc personelu jest zbulwersowana, iz odebrano regulaminowe premie.
Lekarze pracujacy w SP ZOZ takze nie kryja oburzenia. Ci, którzy nie mogli wytrzymac takiej atmosfery i sposobu zarzadzania zakladem przezA. Kalinowskiego, po prostu odeszli. W losickim SP ZOZ jeszcze nigdy nie bylo takiej rotacji w zatrudnieniu wsród lekarzy i tylu konfliktów miedzy szefostwem a pracownikami. Dyrektor A. Kalinowski twierdzi, iz w sluzbie zdrowia wszedzie sa problemy.
– Klopoty, z jakimi boryka sie nasz szpital i inne szpitale w Polsce, sa bardzo medialnym tematem i jednoczesnie drazliwym – odpowiada na zarzuty A. Kalinowski.
Jednak chyba w niewielu szpitalach dochodzi do takich skrajnosci, jak w losickim SP ZOZ. Lekarze w domu uzupelniaja dokumentacje. Jednaz lekarek pracuje na kilku stanowiskach, m.in. jest kierownikiem karetek pogotowia, zastepca ordynatora oddzialu pediatrii, zastepca dyrektora SP ZOZ. Wiekszosci pracowników nie zadowalaja niskie wynagrodzenia.
– Kilka stanowisk tej pani miesci sie w ramach jednego etatu – tlumaczy A. Kalinowski. – Co do plac nie moge mówic o indywidualnych.
Pielegniarki zarabiaja srednio po 920 zl netto (bez 5-procentowej premii i z dodatkiem ustawowym). To chyba nie jest tak zle w porównaniu z innymi szpitalami w Polsce. Lekarze zas zarabiaja srednio od 2500 zl do 4000 zl netto.
GROZA STRAJKIEM
Poza tym szpital od dawna nie wysyla lekarzy na szkolenia. Ksztalca sie sami, za prywatne pieniadze. Lekarze narzekaja, ze nie ma dobrego sprzetu. Rentgen pochodzi
z 1981 roku! A. Kalinowski chwali sie, ze ostatnio zakupiono sprzet, m.in kardiogram i diatermie chirurgiczna. Dyrektor broni sie, jak moze, jednak zaufanie do niego i do zmian na lepsze, slabna. SP ZOZ tonie, a A. Kalinowski nie potrafi tego okretu uratowac. Bialy personel zapowiada, ze nie ma wyjscia i bedzie musial oglosic strajk.
– To bedzie najgorsza rzecz, jaka moglaby sie przydarzyc. Uwazam, ze potrzebne sa pieniadze na spelnienie postulatów zarówno lekarzy, jak i pielegniarek, a nie strajk – mówi
A. Kalinowski.
Braku kadry, jak twierdzi dyrektor, nie boi sie. Zdaje sobie sprawe, ze niektórzy lekarze moga odejsc, ale, jak sam mówi, sa znajdowane zastepstwa i zatrudniani nowi. Jednak ci nowi lekarze okazuja sie starszymi, prawie emerytowanymi doktorami, o co najwiecej pretensji maja pacjentki oddzialu ginekologiczno-polozniczego.
– Przyznam, ze nie jestem zadowolony z efektów pracy oddzialu ginekologiczno-polozniczego. Jednak smiem twierdzic, ze wiek lekarza nie decyduje o jakosci uslug – mówi A. Kalinowski.
Stwierdzenie to zupelnie nie pasuje do obrazu losickiego SP ZOZ. Stary szpital idzie na dno. Mimo iz dobiega konca budowa nowego segmentu szpitala, to lekarze i pielegniarki nie tryskaja radoscia.
– Wszystkim wydaje sie, ze jesli nowe, to lepsze. To niemozliwe,bo najlepsi lekarze juz odeszli. Sam nowy budynek, wart 5 mln zl, nie wyleczy. Potrzebni sa specjalisci – ze smutkiem mówi jedna z pielegniarek, chcaca zachowac anonimowosc. Spór miedzy bialym personelem a dyrektorem Kalinowskim nie ma konca. Samorzadowcy, jak i lekarze oraz pielegniarki sa zgodni co do jednego: Kalinowski musi odejsc!