Wysoka, niewygodna kladka nad torami kolejowymi w Minsku konczy swój zywot.
Kladka laczyla dwie czesci miasta podzielone torami kolejowymi. Przejscie to oddano do uzytku, jak wyjasnia rzecznik PKP PLK Krzysztof Lancucki, zaledwie 7 lat temu (w 1999 roku). Przejscie to od poczatku sprawialo klopoty zwlaszcza osobom starszym i niepelnosprawnym. O budowie przejscia podziemnego zaczeto myslec, podczas modernizacji linii E-20 z Minska do Siedlec. Podczas przetargów na wykonanie robót na tym odcinku uzyskano oszczednosci. Za zaoszczedzone pieniadze obecnie mozna zrobis przejscie podziemne. – Tunel wykonywany jest metoda odkrywkowa – wyjasnia Krzysztof Lancucki – Nie bedzie potrzeby rozbierania torów.
Prace przy kopaniu tunelu spowodowaly, ze najwiekszy klopot z przejsciem z jednej strony miasta na druga maja osoby niepelnosprawne. – Trzeba troche pocierpiec – komentuje rzecznik PKP PLK. – W razie potrzeby osobom niepelnosprawnym pomoga przedostac sie na druga strone torów, czy tez na perony, pracownicy firmy Skanska. Spólka wykonuje przejscie podziemne w Minsku. Kiedy przejscie zostanie oddane do uzytku, niepelnosprawni beda mieli do dyspozycji windy.
Pieniadze na inwestycje w 75 proc. pochodza z unijnego funduszu ISPA i funduszu spójnosci oraz z budzetu panstwa. Laczna wartosc przedsiewziecia wynosi 2 miliony euro. – Takie przejscia, jakie obecnie wykonywane jest w Minsku – komentuje K. Lancucki – beda istniec przy wszystkich wiekszych stacjach na magistrali E-20. W przyszlosci podobne ma byc wybudowane w Siedlcach.
Nowe podziemne przejscie w Minsku ma zostac oddane do uzytku 6 grudnia tego roku. – Na Mikolaja – usmiecha sie rzecznik PKP PLK.