W Jonniku, w gminie Stanin, osy pogryzły rolnika. W jednym z zabudowań jego gospodarstwa znajdowały się 2 gniazda tych owadów. Aby je usunąć wezwano straż pożarną. Mężczyzna wielokrotnie użądlony przez osy trafił do łukowskiego szpitala.
Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych. Strażacy przystąpili do działań ratowniczych tuż po 20. Wcześniej rolnikiem zajęła się służba zdrowia w Ośrodku Zdrowia w Staninie, skąd został przewieziony do Szpitala św. Tadeusza w Łukowie. Pacjent trafił na OIOM.
– Akcja związana z usuwaniem gniazd os trwała około 2 godzin. Strażacy w specjalnych ubraniach weszli do budynku, gdzie te gniazda się znajdowały. Po rozpoznaniu sytuacji postanowiono gniazda z owadami zdjąć i w workach wynieść – informuje mł. bryg. Szczepan Goławski, oficer prasowy KP PSP w Łukowie. – Nie zawsze jednak jest tak łatwo. Czasem strażacy, ze względu na konstrukcję pomieszczeń, nie mogą zdjąć gniazd. Wówczas usypia się osy przy zastosowaniu gaśnicy śniegowej, z której wydostaje się dwutlenek węgla. Uśmiercone osy wyrzucamy do śmieci.
W łukowskim szpitalu dowiedzieliśmy się, że rolnik wrócił już do zdrowia i niedawno został wypisany do domu.
Użądlenia wielu os na raz mogą być bardzo groźne. Niektóre osoby są uczulone na jad os i już pojedyncze użądlenia mogą być przyczyną poważnych komplikacji zdrowotnych. W takim przypadku, bez fachowej pomocy lekarskiej, ludzie mogą wpaść w tzw. wstrząs anafilaktyczny, prowadzący do śmierci. Z osami nie ma żartów. (pgl)
Tak tyko się pytam, bo chyba do innej szkoły chodziłem…
Żądlą. Czasownik „kąsać” jest formą przenośną. Ale jeśli kwestia ta jest najważniejsza i razi, to zmienię. OK?