REKLAMA
12.1 C
Siedlce
Reklama

Czas na Stadlera

Przetarg ogloszony przez Urzad Marszalkowski na wybór firmy, która dostarczy 14 pociagów dla Kolei Mazowieckich, jeszcze sie nie zakonczyl. Wszystko wskazuje, ze potrwa co najmniej kilka, a moze i kilkanascie tygodni. Wykluczona ostatecznie z przetargu spólka Bombardier, która poczatkowo zostala ogloszona zwyciezca w rywalizacji ze Stadlerem
o kontrakt na dostawe pociagów, protestuje.
Po odrzuceniu jej protestu przez Zarzad Województwa, spólka Bombardier odwolala sie do Urzedu Zamówien Publicznych. Merytoryczna strone protestu bedzie badal Zespól Arbitrów. Trudno przewidziec, jakie bedzie postanowienie tego Zespolu. Wczesniej, kiedy przeciwko wyborowi oferty Bombardiera protestowala spólka Stadler, oferty firm byly badane przez sad arbitrazowy. To wlasnie Zespól Arbitrów Urzedu Zamówien Publicznych dopatrzyl sie bledów w ofercie Bombardiera i w swojej opinii napisal, ze spólka ta powinna byc juz w pierwszym etapie przetargu wykluczona z postepowania. Kiedy komisja przetargowa i Zarzad Województwa zastosowali sie do postanowienia Zespolu Arbitrów, od tej decyzji ponownie do Urzedu Zamówien Publicznych odwoluje sie Bombardier. Trudno sie spodziewac, by tym razem postanowienie Zespolu Arbitrów dotyczace wykluczenia z przetargu bylo inne niz wczesniej, gdyz badane beda te same dokumenty, co poprzednio. Ale… cuda sie zdarzaja, wiec nie mozna nic z góry przesadzac.
Kolejny protest Bombardiera moze jeszcze dotyczyc wyboru przez wladze Mazowsza oferty spólki Stadler. Swoich uwag i zarzutów co do prawidlowosci oferty szwajcarskiej spólki Bombardier nie ukrywal. Niezaleznie od tego, jak brzmiec bedzie postanowienie Zespolu Arbitrów, Bombardierowi przysluguje w dalszej kolejnosci wniesienie sprawy do sadu okregowego. W sadzie postepowanie moze sie toczyc przez kolejne dlugie tygodnie. Tymczasem Zarzad Mazowsza ma czas tylko do konca czerwca, by wykorzystac 62 mln zlotych otrzymane z kontraktu wojewódzkiego na zakup 14 pociagów. Jezeli ich nie wykorzysta, pieniadze przepadna.
Nie czekajac na rozstrzygniecia Zespolu Arbitrów w sprawie protestu Bombardiera i na zakonczenie procedur przetargowych, Zarzad Województwa wystapil do Urzedu Zamówien Publicznych z prosba o wyrazenie zgody na podpisanie umowy ze Stadlerem. Jezeli taka zgoda zostanie udzielona, to umowa jeszcze w czerwcu moze byc podpisana. Urzedy postepuja wiec zgodnie z procedurami.
Zanim jeszcze doszlo przed dwoma laty do ogloszenia pierwszego przetargu na dostawe 14 pociagów (10 dla Mazowsza i 4 dla Slaska), spólka Stadler dokonala rekonesansu i wybierala teren, gdzie chcialaby w przyszlosci wybudowac swoja firme w Polsce. Wybrali Siedlce i hale nalezaca do PKP SA, obecnie dzierzawiona przez Zaklad Napraw Infrastruktury, spólke-córke PKP. Chcac kupic od kolei te hale, Stadler musialby zaplacic okolo 15 mln zl. Cena ta wydawala sie zbyt wygórowana. Po konsultacjach
i wizytach projektantów ze Szwajcarii, którzy musza hale przystosowac do potrzeb produkcji, przedstawiciele spólki uznali, ze lepiej bedzie te hale na dlugie lata wydzierzawic. Obecnie, kiedy wszystko wskazuje, ze Stadler w koncu bedzie produkowal swoje pociagi w Siedlcach, PKP S.A. oglosila przetarg na dzierzawe na 25 lat hali kolejowej i terenu wokól niej o lacznej powierzchni ponad 5 ha. Wszystko byloby do przyjecia, gdyby nie cena wywolawcza, która zaproponowala PKP – 62.500 zl miesiecznie. Dlaczego tak duzo? Czy dlatego, ze jest firma, której na tym terenie zalezy, wiec kolej dyktuje cene, by „sciagnac” od zagranicznej spólki, ile tylko sie da? Prezydent Siedlec, Miroslaw Symanowicz, który bacznie sledzi wszystkie te przygotowania, jest zaskoczony wysokoscia zaproponowanej przez kolej kwoty. Rocznie oplaty dzierzawy dla PKP wyniosa 750 tys. zl. Po 25 latach kwota ta urasta do 18 mln 750 tys. zlotych, czyli o ponad 3 mln zl wiecej niz poczatkowo mówiono o cenie sprzedazy. Kolejarze pytani o powody takiej wygórowanej ceny dzierzawy, wyjasnili, ze oplat dzierzawnych nikt nie bral z sufitu. To wynika z operatu szacunkowego wykonanego przez bieglych. Prezydent Symanowicz przewidujac, ze sytuacja z dzierzawa moze byc trudna, zaproponowal Szwajcarom inne alternatywne tereny w miescie: przy Stalchemaku, przy PEC- u. Przedstawiciele Stadlera byli w Siedlcach 9 czerwca. Obejrzeli wskazane przez miasto miejsca. Dyskutowali o plusach i minusach kazdego z nich. Minusem prawie wszystkich dzialek, w tym tej kolejowej, jest zbyt maly teren, zwlaszcza ze w planach spólki jest rozbudowa zakladu o hale, w której beda produkowane pudla wagonów. Wybór miejsca pod budowe zakladu jest niezmiernie wazny takze dla miasta. W ramach pomocy inwestorowi zagranicznemu wladze Siedlec zadeklarowaly pomoc zwiazana z budowa dróg dojazdowych, dostaw ciepla, wody, odprowadzenia scieków. – Musimy im pomóc – wyjasnia prezydent M. Symanowicz – by byli w stanie wywiazac sie w terminie z umów, a przeciagajacy sie przetarg te terminy drastycznie skraca. Stad oni maja tylko zadecydowac, na której nieruchomosci bedzie budowany zaklad, a my przystepujemy do prowadzenia niezbednych inwestycji.
W Urzedzie Miasta, jak zapewnil prezydent, jest juz wyznaczony specjalny zespól ludzi znajacych jezyki obce do pilotowania spraw zwiazanych ze Stadlerem. Trwaja takze przygotowania do szkolenia i przekwalifikowania pracowników, glównie spawaczy i slusarzy, dla potrzeb nowej spólki. Dobrze byloby, gdyby znali chocby podstawy jezyka niemieckiego. Zanim zapadnie ostateczna decyzja ze strony Stadlera, miasto chce byc gotowe do wywiazywania sie ze swoich zobowiazan. – To dla Siedlec ogromna promocja – mówi M. Symanowicz. – Powstajaca duza fabryka z kapitalem zagranicznym skloni innych przedsiebiorców do inwestowania na naszym terenie. Decyzja Stadlera na „tak” oznacza, ze w Siedlcach jest sprzyjajacy klimat i dobra atmosfera dla inwestorów. Mamy szanse znalezc sie w czolówce krajowej pod wzgledem duzych zagranicznych inwestycji.
A co bedzie, gdy Zarzad Województwa tej umowy ze szwajcarska spólka jednak nie podpisze? – Nie sadze, by tak sie stalo. Jestem przekonany, ze to jednak beda Siedlce, ale… na wszelki wypadek odpukuje w niemalowane drewno – powiedzial prezydent.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Pijana 23-latka dachowała skodą

Kilka dni temu w Przygodach (gmina Suchożebry) doszło do...

Porażenie prądem podczas wycinki gałęzi

13 sierpnia ok. godz. 12 w Sulejówku na ul....

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje