REKLAMA
12.1 C
Siedlce
Reklama

Dyrektorska synekura

Mariusz Zaczek, ordynator oddzialu wewnetrznego w losickim szpitalu, niespodziewanie otrzymal wypowiedzenie z pracy.
Bialy personel zaprotestowal przeciwko decyzji dyrektora szpitala,
Andrzeja Kalinowskiego. Nieoficjalnym powodem pozbycia sie M. Zaczka bylo to, ze hospitalizuje ludzi starszych po udarach, oraz ze buntuje lekarzy i pielegniarki, a takze skarzy sie dziennikarzom. M. Zaczek zlozyl pozew w siedleckim Sadzie Pracy przeciwko losickiemu SPZOZ.
Pod protestem przeciwko zwolnieniu M. Zaczka podpisalo sie
60 pracowników losickiego szpitala. Od 1 czerwca obowiazki ordynatora w oddziale chorób wewnetrznych pelnil bedzie lekarz z Bialej Podlaskiej. Do 22 maja, czyli do dnia, w którym M. Zaczek otrzymal wypowiedzenie z pracy, dyrektor A. Kalinowski zaprzeczal temu faktowi. O odejsciu Zaczka do ostatniej chwili nie wiedzieli takze: wicestarosta, Andrzej Daniluk, starosta losicki, Ryszard Chomiuk oraz wicedyrektor losickiego szpitala, Grazyna Podlipniak. A. Kalinowski skrywal wiele tajemnic, bo nie tylko samorzadowcy powiatowi, ale takze wlodarze miasta i gminy Losice nie znali prawdy. Poza tym A. Kalinowski utrzymywal, iz do tej pory odeszlo jedynie 5 lekarzy (!) oraz podawal nieprawdziwe informacje o sytuacji finansowej danych oddzialów. Jak sie okazalo, ze szpitala odeszlo 11 lekarzy, a oddzial wewnetrzny, który wedlug dyrektora przynosil straty, jest jedynym, który przynosi zyski…
Sytuacja w losickim szpitalu zainteresowala posla, Krzysztofa Tchórzewskiego, który zwrócil sie z oficjalna prosba do starosty, Ryszarda Chomiuka, by podjal zdecydowane kroki, by przerwac konflikt w zakladzie. Posel zaniepokojony byl takze tym, iz tak liczna grupa pracowników podpisala sie pod protestem w sprawie zwolnienia ordynatora. Jednak losicki starosta uwaza, ze sytuacja nie jest krytyczna.
– Odbylo sie spotkanie z zaloga losickiego SPZOZ. Rozmawialismy z personelem, który rzekomo podpisal sie pod protestem. Okazalo sie, ze czesc podpisów jest sfingowana! Jako pierwsza, potwierdzila to przewodniczaca zwiazku zawodowego pielegniarek Alicja R. oraz przelozona pielegniarek Grazyna L. i pielegniarka Elzbieta K. jednym slowem M. Zaczek dopuscil sie przestepstwa, gdyz te podpisy sa kserowane. Wiekszosc osób twierdzi, iz podpisala sie pod zupelnie inna trescia pisma! Dyrektor
A. Kalinowski ten fakt niezwlocznie ma zglosic do prokuratury! – powiedzial stanowczo R. Chomiuk.
Jak sie wkrótce okazalo, spotkanie z zaloga nie dotyczylo sytuacji w SP ZOZ. Byla to rozmowa z niektórymi pracownikami szpitala, których podejrzewano o „wspólprace” z prasa.
– To starosta do pani biegiem dzwoni, by z prasa rozmawiac, skoro sam nam tego zabrania?! Jestem tym zdziwiona, gdyz spotkanie w szpitalu dotyczylo tego, kto dostarcza informacji prasie. Nie jest prawda to, co powiedzial starosta. Mówie z pelna odpowiedzialnoscia, iz to ja podpisywalam sie pod protestem – powiedziala w rozmowie telefonicznej Alicja R.
Postawa i sposobem zarzadzania losickim szpitalem przez A. Kalinowskiego sa oburzeni radni miasta i gminy Losice, którzy dyskutowali o tym na ostatniej sesji, która odbyla sie 30 maja br. To wlasnie burmistrz Janusz Kobylinski i przewodniczacy rady Roman Pudlowski zdecydowali, zeby sytuacja losickiego SPZOZ byla omawiana na sesji. Po raz pierwszy od momentu, gdy A. Kalinowski jest dyrektorem, lekarze oraz radni powiedzieli publicznie, co tak naprawde dzieje sie w losickim szpitalu. Domagal sie tego w szczególnosci wiceprzewodniczacy, Slawomir Wróbel, który stwierdzil, ze jezeli dyrektor szpitala jest mezczyzna powinien mówic o konkretach. Radna Hanna Gosek pogratulowala samorzadowcom powiatowym dobrego humoru w tak krytycznej sytuacji.
– Z duzym zapalalem tworzylem ten oddzial i wiem, ze szpital to ludzie, a nie nowe piekne budynki. Gdyby dzisiaj przyszlo mi z tym personelem pracowac nawet pod namiotami, to wiem, ze dalibysmy rade – powiedzial Mariusz Zaczek. – Przez te wszystkie lata pracy chwalono mnie, a teraz slysze same zarzuty. Jeszcze trzy dni przed wreczeniem wypowiedzenia dyrektor mówil mi, jakim jestem swietnym specjalista i ze nie móglby mnie zwolnic. Teraz zarzuca mi sie, ze pracowalem za duzo, zbyt wielu ludzi wyleczylem… Zarzuca mi sie, ze nie wypelnialem dokumentacji. Od 2003 roku pisalem pisma do dyrektora A. Kalinowskiego o problemach administracyjnych. Pomimo pracy w godzinach nadliczbowych, nie bylismy w stanie uzupelniac dokumentów, dlatego prosilem o zatrudnienie nowych osób.
W razie jakiejkolwiek kontroli, kto by za to odpowiadal? Oczywiscie cala wina spadala na nas, lekarzy. Nie przestrzegalem czasu pracy?! Dyrektor doskonale wiedzial o moich kilku spóznieniach, o których informowalem wczesniej i je sumiennie wytlumaczylem. Pretekstem do zwolnienia byl brak efektów ekonomicznych mojego oddzialu?! To nieprawda. Ten oddzial byl najbardziej rentowny – mówil podczas sesji
M. Zaczek.
Lekarz bez ogródek mówil o instrukcjach, jakich udzielal A. Kalinowski, który na forum ordynatorów powiedzial, iz leczenie osób starszych po udarach jest nieoplacalne dla szpitala. Polecen i zarzadzania dyrektora nie wytrzymalo wielu specjalistów. Wielu, bo az jedenastu. Pozostali nie moga odejsc, chocby chcieli, gdyz A. Kalinowski ich szantazuje. Jesli odejda, beda musieli zwracac pieniadze za szkolenia.
– Chcialbym wiedziec, co kierowalo A. Kalinowskim, ze za publiczne pieniadze wynajal nietania kancelarie prawnicza z Lublina, aby zniszczyc konkurencyjna przychodnie, która utworzylem z dwoma bylymi lekarzami SPZOZ? Ta kancelaria wysylala skargi na nas do róznych instytucji. Mielismy szereg kontroli, które przeszlismy pozytywnie – mówil byly lekarz losickiego SPZOZ, Piotr Borkowski.
– Pan leczy lekarzy na sztuki, a to nie o to chodzi. Pacjenci pójda za lekarzem. Kiedy postanowilismy otworzyc wlasna przychodnia jak pan tylko sie o tym dowiedzial, to za dwa dni dostalismy wypowiedzenia. Nie chcial pan wspólpracowac, choc moglo to przyniesc jedynie zyski szpitalowi. Tak jak pan, mamy kontrakt z NFZ. Caly czas sie rozwijamy, a nie idziemy na dno, jak pana placówka – mówila byla podwladna A. Kalinowskiego, Ewa Kaczynska.
Podczas sesji, przez prawie trzy godziny, stawiano zarzuty A. Kalinowskiemu. Dyrektor odpowiadal pólslówkami, twierdzac, iz problem jest zlozony. Mówil o róznych kwotach i liczbach, które nic konkretnego do dyskusji nie wnosily.
– Ja nigdy nie twierdzilem, ze sytuacja losickiego SPZOZ jest dobra, ale az tak strasznie nie jest. Trudno jest reagowac na te zarzuty – stwierdzil A. Kalinowski.
Dyrektor uwaza, ze wszystko jest pod kontrola i mimo rotacji lekarzy znajduje nastepców na ich miejsce – to wedlug niego jest argumentem, ze dobrze zarzadza szpitalem. Pacjenci skarza sie, iz nie sa to najlepsi specjalisci. Podobnie jak nie najlepszy jest przestarzaly sprzet. Dyrektor
A. Kalinowski jednak stwierdzil, iz dziala on tak samo dobrze, jak 25 lat temu, kiedy byl zakupiony…

2 KOMENTARZE

  1. Pracowalem kilka lat w Losicach, wszystkich którz chca cos zrobic w szpitalu nowoczesnego to sie zaraz wyrzuca. Najlepiej leczyc pacjetów sluchawka , atybiotykiem i dobra rada. Tak robi wiekszosc personelu który pozostal.O wyrzuceniu dr. Zaczka mówilo sie

    Odpowiedz moderated

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Porażenie prądem podczas wycinki gałęzi

13 sierpnia ok. godz. 12 w Sulejówku na ul....

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Siedlce: Nie będzie ciepłej wody

W związku z planowanymi przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach...

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje