Lider Prawa i Sprawiedliwosci najpierw pojawil sie w Liwie. W poludnie, powitany ludowym zwyczajem – chlebem i sola, bawil na wystawnym przyjeciu na dziedzincu liwskiego zamku. Godzine pózniej przyjechal do Wegrowa, by w lokalu senatora, Henryka Górskiego przy ul. Koscielnej otworzyc pierwszy w kraju punkt obslugi wyborców. Do jesiennych wyborów samorzadowych takie biura maja powstac w kazdym powiecie. – Chcemy pomagac ludziom. Tworzyc miejsca, gdzie czlowiek pokrzywdzony moze przyjsc i sie poskarzyc oraz uzyskac pomoc – wyjasnial idee powstania biur lider PiS.
Wiecej w najblizszym, papierowym wydaniu “TS”.
Cos mi to przypomina !
Takie dzialania to ja juz znam z przeszlosci. Byly w naszym kraju pewne “……” gdzie mozna bylo sie skarzyc. Do czego to doprowadzilo – wiemy. Moze zamiast tworzyc takie partyjne organy, lepiej byloby tworzyc tak czytelny zapis aktów prawnych ,zeby ich
To nie skarga
Nie macie co robic to ciagle tylko krytykujecie!!!!!!
Powroty duchów.
Na zamku w Liwie mamy nowego ducha ducha kaczyzmu i strachu a z drugiej strony i po pólnocy ducha smiechu. Nalezy ubrac w biale szaty zarzad partyjniaków z pis i wtedy rozpoczyna sie czarna noc i wedrówki zlych duchów pis po murach zacnego zamku a na czel