REKLAMA
12.3 C
Siedlce
Reklama

Piles? Nie pedaluj!

Pijany czterdziestolatek opieral sie wdziecznie o rower. Z wysilkiem dmuchal w alkomat. Zachwial sie, rower upadl, on tez. Policjanci pomogli mu wstac.
– Oj, no to niezle popilismy, co? – policjant z niechecia odczytal wynik pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu. – I nie lepiej to bylo polozyc sie spac, a nie jezdzic droga?
Rowerzysta szeroko sie usmiechnal.
– A co mi zrobicie? – zapytal figlarnie. – Prawo jazdy zabierzecie? A ja nie mam prawa jazdy! Ha! I co teraz?
Zgodnie z polskim prawem, rowerzysta nie musi miec dokumentów potwierdzajacych znajomosc przepisów drogowych. Po prostu wsiada na rower i jedzie.
Jedynie dzieci do 18 roku zycia powinny miec karte rowerowa. Dorosly jest z tego obowiazku zwolniony.
Dlatego na polskich drogach spotykaja sie ci, którzy musza zdac nielatwy przeciez egzamin na prawo jazdy, by prowadzic samochód oraz ci, którzy nie maja pojecia o przepisach okreslajacych pierwszenstwo przejazdu, zasad bezpiecznego poruszania sie na drodze. Jada czesto ramie w ramie.
Pijesz – nie pedaluj
Batalia o zaostrzenie kar dla pijanych kierowców nie przyniosla spodziewanych efektów. Nadal pijemy jak smoki i siadamy za kierownica. W pijackim amoku dociskamy gaz. Bywa, ze towarzysze libacji pomagaja pijanemu kierowcy wtoczyc sie do samochodu. Znamy te obrazki. O pijanych kierowcach mówi sie na okraglo, pietnuje ich zachowanie, podkresla skale zagrozenia. A co z pijanymi rowerzystami?
W minionym roku siedlecka policja zatrzymala na drogach 175 pijanych kierowców. Zatrzymala tez niewiele mniej, bo 164, pijanych rowerzystów. Jak widac, skala problemu jest porównywalna. Owszem, skutki wypadku samochodowego moga byc nieporównywalne ze skutkami wypadku rowerowego, ale doswiadczenie pokazuje, ze i w tych drugich zdarzaja sie ofiary smiertelne. Panuje powszechne przekonanie, ze na pijanych rowerzystów nie ma bata. Bo i czym ich tu straszyc?
– Jesli przyznaja sie, ze maja prawo jazdy, to je sie im odbiera – dowiadujemy sie od policjantów.
Rozprawy przed sadem równiez nie sa tak spektakularne, jak w przypadku pijanych kierowców. A, bo to mniejsze zagrozenie, a bo rowerzysta biedny, nie stac go, jak widac na samochód, to i grzywny mniejsze… Dlatego czesto zdarzaja sie recydywy.
– Piwo i rower nie jest w naszej swiadomosci jakims okrutnym przestepstwem – tlumacza sami rowerzysci. – Znamy takich, którzy po kieliszku w zyciu nie siada za kólkiem, ale na rower to jak najbardziej sie wdrapie i pojedzie.
Przykladem moze byc rowerzysta, zatrzymany ostatnio przez siedlecka Straz Miejska.
– Jesli jest cos takiego, jak klasyczny wezyk na drodze, to ten pan to wlasnie wykonywal – wspominaja straznicy.
„Klasyk” jechal zygzaczkiem ulica Starowiejska, przy szkole Podstawowej nr 7. Jak wiadomo, jest tam ogromne natezenie ruchu i potezne skrzyzowanie. Patrol Strazy Miejskiej zatrzymal mezczyzne. Silna won alkoholu nie pozostawiala watpliwosci,
a poniewaz komenda policji byla niedaleko, rowerzyste przewieziono na badanie alkomatem. Okazalo sie, ze rowerzysta ma 3,3 promila!
– Mial bardzo niedaleko do domu. Zamiast sie przejsc, uznal, ze rowerem bedzie latwiej i szybciej – mówia straznicy.
Polskie drogi
Kierowcy nie kryja irytacji, gdy przed maska ich samochodu jedzie wolniutko rowerzysta i blokuje za soba ruch, bo na waskiej uliczce trudno go wyprzedzic. Rowerzysci maja niekiedy swawolne pomysly: nagle i bez ostrzezenia wykonuja skrety, zawroty, zatrzymania. Powszechna praktyka jest takze dowolne korzystanie z jezdni, jak i z chodnika. Jest korek? To, myk! Na chodnik i szybciutki zjazd ponownie na jezdnie, ale juz kilkadziesiat metrów dalej. Ewentualnie po przejsciach dla pieszych. To codziennosc ulic w miastach.
Drogi wiejskie maja swój odrebny koloryt. Tu pijany rowerzysta jest powszechny na równi z pijanym traktorzysta.
– Najgorsi sa rowerzysci noca. Bez swiatel, jadacy srodkiem, pojawiaja sie przed maska jak zwiastun smierci – wspomina kierowca, który rozbil sluzbowy samochód, gdy próbowal uniknac zderzenia z nieoswietlonym pijanym rowerzysta.
Samochód byl do kasacji, a rowerzysta, po rzuceniu paru krwistych okreslen pod adresem kierowcy, zniknal przed przyjazdem policji.
– Byl moment, ze zalowalem, iz go nie stuknalem. Konsekwencje wypadku spadly na mnie. Gdybym go stuknal, sprawa bylaby jasna, kto zawinil – wspomina kierowca.
Jedyna rada na te polska zmore bylaby kampania: piles, zostaw rower! Sluzby porzadkowe przestrzegaja: nie pomoze ci prowadzenie roweru na drodze, jesli jestes pijany. Bo to takze zagrozenie bezpieczenstwa innych uzytkowników dróg. Mozna za to stracic prawo jazdy. Oczywiscie, jesli sie je ma.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Porażenie prądem podczas wycinki gałęzi

13 sierpnia ok. godz. 12 w Sulejówku na ul....

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Siedlce: Nie będzie ciepłej wody

W związku z planowanymi przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje