Radny, Krzysztof Jeznach poruszyl na sesji delikatny i wstydliwy problem.
– Mieszkancy osiedla Chrobrego zauwazyli, ze taksówkarze z tamtejszego postoju zalatwiaja swoje potrzeby fizjologiczne w klatkach schodowych i piwnicach pobliskich bloków. Po prostu nie maja szaletu – stwierdzil radny. – Ten problem trzeba rozwiazac.
Prezydent miasta, Miroslaw Symanowicz przypomnial:
– Osoby prowadzace dzialalnosc gospodarcza musza sobie zapewnic warunki do codziennej pracy.
Jak widac, taksówkarze jednak ich nie maja. Jedni zapewne jezdza za potrzeba do domu, ale inni ida tam, gdzie maja najblizej. Do pobliskich bloków. Prezydent nie mial watpliwosci:
– Jesli taksówkarze nie zapewnia sobie warunków do pracy, to mozemy zabrac znak postoju TAXI, ze wzgledu na uciazliwosc dla pobliskich mieszkanców. I postoju nie bedzie.
Urzad Miasta dysponuje czterema przestawnymi szaletami. Sa one ustawiane tam, gdzie jest taka koniecznosc. Najwyrazniej na osiedlu Chrobrego jest potrzebne konkretne rozwiazanie: albo postój, albo szalet.
taxi-szalety
Osobiscie uwazam, iz ustawianie szaletu dla trzech czy góra czterech panów to lekka przesada. Tym bardziej, ze mieszkaja oni w niedalekich odleglosciach od postoju (Mieszka, Chrobrego, Nowe Siedlce). A to, ze chodza za potrzeba po klatkach czy piwnicach s
szalet
Moze Pan Prezydent zlikwiduje cale miasto – nie bedzie
mial zadnego problemu.
taxi szalet
“Prezydent miasta, Miroslaw Symanowicz przypomnial:
– Osoby prowadzace dzialalnosc gospodarcza musza sobie zapewnic warunki do codziennej pracy. ”
Z powyzszego jasno wynika (moim zdaniem), ze obowiazek postawienia szaletu ciazy na przedsiebiorstwie taks