Chciała sprzedać kurtkę – oszukali ją

47-letnia mieszkanka Łukowa padła ofiarą oszustów podających się za firmę kurierską. Straciła 10 tys. zł.

Kobieta wystawiła do sprzedaży na portalu aukcyjnym kurtkę. 6 stycznia napisała do niej osoba zainteresowana kupnem, która chciała pokryć koszty przesyłki i od razu przesłać pieniądze. Kiedy łukowianka podała jej swój adres i numer telefonu, otrzymała od firmy kurierskiej e-maila z linkiem umożliwiającym transakcję. Ponieważ był nieaktywny, do transakcji powróciła następnego dnia. Tym razem dotarł do niej SMS z linkiem. Kliknęła w niego i została przekierowana na stronę, gdzie musiała zalogować się do swojej aplikacji bankowej. Następnie zadzwoniła do niej rzekoma konsultantka z firmy kurierskiej, która poinformowała o utworzonej paczce. Warunkiem wysłania było przekazanie kodów BLIK. Nieświadoma podstępu 47-latka przekazała rozmówczyni 4 takie kody, które osobiście autoryzowała. Wówczas zauważyła, że na jej koncie bankowym zrealizowano 4 transakcje, wypłacając prawie 10 tys. zł. Kobieta skontaktowała się z konsultantem bankowym, zablokowała konto i próbowała unieważnić wypłatę. Niestety było już za późno.

Policja kolejny raz przypomina, że oszuści ciągle szukają potencjalnych ofiar także wśród sprzedających internecie. Warto zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Nie klikajmy w link niewiadomego pochodzenia lub przesłany przez nieznaną nam osobę i nie podawajmy swoich danych, szczególnie z karty płatniczej.