Pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury w Parysowie od 28 lipca czekają na pensje.
Placówce grozi też odcięcie dopływu prądu i gazu. Kasa GOK-u jest pusta.
– W budżecie Gminnego Ośrodka Kultury brakuje 56 tysięcy – mówi Kazimierz Sionek, wójt gminy Parysów. – W ubiegłym roku wynosił on 136 tysięcy złotych, w tym roku GOK dostał tylko 80 tysięcy. Gdy prosiłem Radę o przesunięcie dodatkowych środków – ta odmówiła. Wszystko z winy przewodniczącej rady, która mści się na pracownikach GOK-u, wprowadza niezdrową atmosferę
i męczy ich psychicznie. (…)
Dokończenie w bieżącym wydaniu papierowym.