W ostatnich dniach topniejący śnieg i intensywne opady deszczy sprawiły, że poziom wody na Liwcu osiągnął rekordowe poziomy.
Na wodowskazie w Zaliwiu Piegawkach w gminie Mokobody, 5 stycznia w godzinach popołudniowych było 259 centymetrów. Mówi to coś więcej dopiero w zestawieniu ze stanem ostrzegawczym (220 centymetrów) oraz stanem alarmowych (270 centymetrów). Do tego ostatniego brakowało już tylko 11 centymetrów. Okazało się, że już następnego dnia poziom wody przekroczył stan alarmowy osiągając 280 centymetrów. I to nie był niestety koniec. 7 stycznia woda systematycznie się podnosiła. O godzinie 12.50 jej poziom osiągnął 248 cm, o 15.50 – 288 cm, o 17.50 – 290 a o 19.50 aż 292 centymetry. 8 stycznia o 11.50 woda sięgnęła 294 centymetrów!Tak wysokiej wody na tym odcinku Liwca nie odnotowano od lat. Tymczasem meteorolodzy zapowiadają kolejne opady.
Liwiec już rozlał się na okoliczne łąki, choćby w rejonie Bali czy Wólki Proszewskiej. Na szczęście nie ma tu zabudowań w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Być może ostatnie przymrozki sprawią, że poziom wody w Liwcu przestanie wreszcie rosnąć.
Wysoki jest też poziom wody na Bugu. W Wyszkowie osiągnął on 366 centymetrów (stan ostrzegawczy 400, a alarmowy 450 centymetrów). Choć w ostatnich latach trochę to tym zapomnieliśmy, to Bug potrafi być bardzo groźny. Dlatego rzekę trzeba teraz cały czas obserwować. (Z.J.)
Nie odnotowywano od lat? Panie Redaktorze, niech się pan nie kompromituje! Co roku Liwiec wylewa, co roku jest w granicach 290 cm w tym momencie roku.
grube słowo “Redaktorze”
CTRL C CTRL V to już chyba codzienność w tym fachu
To co już nie susza? Ocieplenie klimatu? Gdzie “ekoterorysci” ???
I bardzo dobrze. Nareszcie.
To jest rzeka która powinna sie rozlewać.
Super. oby wiosną woda się utrzymała.