REKLAMA
8.9 C
Siedlce
Reklama

Kopiowanie magistrów…

Pisanie prac magisterskich czy dyplomowych na zamówienie, to olbrzymi czarny rynek. Jest on doskonale zorganizowany i przynosi
sporo korzyści wszystkim jego uczestnikom. No bo wielu studentów kalkuluje sobie tak: czy bardziej opłaca mi się zapłacić za pracę magisterską
500 złotych, czy też ślęczeć nad książkami przez kilka tygodni. I dla wielu rachunek jest prosty – płacą pięć stów. A jak ktoś chce oszczędzić, to też nie ma kłopotów. Wystarczy popełnić plagiat. Załatwić sobie jakąś gotową pracę magisterską „po koleżeńsku” czy też ściągnąć ją z internetu.
Wszystkie te nielegalne metody funkcjonują na naszych uczelniach od lat. Są bardzo rozpowszechnione, bo w tym wypadku oferta trafiła w rynek. Liczba studentów zwiększyła się w Polsce kilkakrotnie. Ten wzrost ilościowy niekoniecznie idzie w parze z jakościowym. Kupowanie czy też plagiaty różnych prac nie dziwią nikogo. I co warte podkreślenia, jakby wszyscy to zjawisko tolerowali. Nikomu ono nie przeszkadza. Ten czarny rynek funkcjonuje prawie legalnie.
W internecie aż roi się od wszelkich ofert. Napisanie pracy na zlecony czy też zaproponowany temat kosztuje najczęściej kilkaset złotych. Oferenci podają wszelkie namiary, łącznie z nazwiskami i adresami. Wystarczy się zgłosić, zlecić i zapłacić. A potem pisać przed nazwiskiem „mgr”.
Nad tym procederem praktycznie nikt nie panuje. Kilka dni temu wszedł jednak w życie program komputerowy „Antyplagiat”. Ma on ponoć uzdrowić sytuację. Jest to udoskonalona wersja programu, który od pewnego czasu już funkcjonuje. Dotychczas program działał jednak tylko w obrębie jednej uczelni. Teraz w bazie danych mają być prace magisterskie czy licencjackie ze wszystkich krajowych uczelni. Dzięki programowi można sprawdzić, czy student z Siedlec nie skopiował pracy studenta z uczelni wrocławskiej czy lubelskiej.
– Rok temu testowaliśmy u nas program „Antyplagiat” – informują na Akademii Podlaskiej w Siedlcach. – Chieliśmy poznać jego praktyczne zastosowanie. Na naszej uczelni powstaje bowiem coraz więcej prac magisterskich, licencjackich lub dyplomowych. To bardzo utrudnia weryfikację oryginalności prac oraz samodzielności ich tworzenia. W wielu wypadkach można mówić o kradzieży intelektualnej, co jest przestępstwem. W Polsce znane są przypadki cofania stopnia naukowego doktora czy magistra, kiedy okazało się, że praca nie była samodzielna.
Na siedleckiej uczelni testowano prace na Wydziale Zarządzania. Studenci oddawali prace magisterskie na dyskietkach. Mieli więc świadomość, że będą one weryfikowane, wówczas jeszcze przy użyciu starego, bardzo niedoskonałego systemu. Nie dziwi więc zapewne, że żadnego plagiatu nie wykryto.
– Wykorzystanie programu „Antyplagiat” przyniosło pozytywne wyniki, bowiem wywołało określony efekt psychologiczny – uważa rzecznik prasowy Akademii Podlaskiej, dr Adam Bobryk. – Nie mamy jednak złudzeń, że udało się wyeliminować plagiaty. Będziemy więc korzystali z nowego programu, który posiada dane z wielu uczelni. Program jest tak skonstruoowany, że w danej pracy zaznaczy na kolorowo wszystkie fragmenty
z innej pracy, podając jednocześnie, z której. Policzy nawet w procentach, jaka część pracy została przepisana. Te dane będą poddane weryfikacji i dopiero po szczegółowej analizie podjęta będzie ostateczna decyzja. To nie komputer będzie decydował
o czyimś losie.
Bo komputer to tylko maszyna. Reaguje przede wszystkim na szyk wyrazów. A szyk można nieco zmienić i komputer wyprowadzić w pole… Ale na ten temat rozpisywać się raczej nie będziemy. Lepiej posłuchać dobrych rad doktora Bobryka.
– Nie warto popełniać żadnych plagiatów, bo narażamy się przez to na wiele przykrości. Autentyczność pracy można weryfikować, cofając się wiele lat wstecz. Po co więc żyć w ciągłym stresie, poczuciu zagrożenia i niepewności? Po co narażać całą karierę zawodową? Przecież kiedyś oszustwo może wyjść na jaw.
Oj tak. Z tytułami magisterskimi używanymi nie całkiem legalnie, to nawet głowa państwa miała problemy. Ale młodzi nie zawsze są rozważni. Nie każdy zakłada, że w przyszłości zostanie prezydentem… Zresztą dla asekurantów także jest oferta na rynku. Chodzi o pisanie prac na zamówienie. To nie plagiat, ale oryginalne dzieło, tyle że można powiedzieć „autora nieznanego”…
– Niedawno wpisałem do wyszukiwarki hasło „socjologia” – mówi pracownik Akademii Podlaskiej. – Ze zdumieniem zobaczyłem, że pojawiło się mnóstwo ofert pisania prac magisterskich z tej właśnie dziedziny. Oferty były bardzo konkretne. Osłupiałem jednak, kiedy pojawił się wykaz obronionych prac magisterskich pisanych na zlecenie przez danego autora. W ten sposób reklamował on swoje umiejętności i skuteczność…
– Na naszej uczelni powstają rocznie nawet 3 tysiące prac magisterskich – mówi Adam Bobryk. – Nie ma co ukrywać, że dotychczas nie funkcjonował żaden skuteczny system sprawdzania ich autentyczności. Udoskonalony system „Antyplagiat” powinien to zmienić, choć nie wiem, czy całkiem wyeliminuje plagiaty.

3 KOMENTARZE
  1. Prawda!
    Znam pewnego “magistra” który zapłacił za napisanie pracy magisterskiej, podobnie było z licencjacką, którą zresztą kupił od swojego wykładowcy i której u tego samego wykładowcy bronił. Przypuszczam ze wielu mamy takich magistrów. I w tym przypadku sprawd


  2. a ty co zazdrościsz??jak nie to nie gadaj głupot zresztą złapalaś za rękę że wysuwasz bezpodstawne oskarżenia- dobrze że jeszcze danych nie podałaś hehe, bez urazy ale myśle że jesteś zwykłą książkową dziewczyną która całe życie zakówa i zazdrości tym któ

  3. Heh…
    Cóż, jak zwykle, piszą, aby pisać, bo o czymś trzeba. Uważam, że to denny temat. Każdy robi wg swojego uznania. Chce pisać sam- niech pisze, a jak nie ma czasu, albo mu sie nie chce- to niech ja kupi i po sprawie. Poza tym to tylko papier, nic nie znacząc

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Tragiczny wypadek w Rudce. Motocyklista zmarł w szpitalu

Policjanci z Komendy Powiatowej w Łosicach wyjaśniają przyczyny wypadku...

Wypadek w Chromnej! Droga jest już przejezdna

Po godz. 10 w miejscowości Chromna doszło do zderzenia...

Zderzenie w Wiśniewie (aktualizacja)

Na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną w Wiśniewie doszło do zderzenia samochodów.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje