Stan zakochania porównuje się do choroby – serce bije szybciej, oczy błyszczą jak w gorączce, a w brzuchu szaleją motyle. Choroba, której na imię „miłość”, może się utrzymywać przez lata, choć objawy bywają już nieco łagodniejsze. Ale na pewno warto chorować razem…
Nasz doroczny walentynkowy konkurs dedykujemy wszystkim zakochanym. Chcecie spędzić wspólnie czas na romantycznej kolacji? Mieć tych parę godzin tylko dla siebie? Patrzeć sobie w oczy, albo cieszyć się, że dzieci zostały z babcią w domu, a wy macie klasyczne wychodne (ach, ta słodka cisza, gdy pociecha nie wrzeszczy „maaamooo”!)?
Przyślijcie nam swoje selfie, zdjęcie, na którym jesteście razem. Podajcie swoje imiona i kontakt do siebie, a także w kilku zdaniach napiszcie, od kiedy jesteście razem i skąd pochodzicie. Najciekawsze „selfiki” nagrodzimy kolacją, a historię zwycięskich par opiszemy w „TS”. To będzie piękna pamiątka Waszej miłości!
Selfie (czyli autoportret) wysyłajcie na adres m.kania@24ts.pl Zgłoszenia (zdjęcie plus wasze dane: imiona, numer telefonu do kontaktu, skąd pochodzicie) przyjmujemy do 8 lutego. Zdjęcia opublikujemy na naszej stronie tygodniksiedlecki.com, a historie zwycięzców i relacje z romantycznych kolacji zaprezentujemy w papierowym wydaniu „TS” 21 lutego.
A gdzie możecie podelektować się walentynkową kolacją? Wieloletni partner walentynkowego konkursu Janusz Kaliniak zaprasza do Restauracji Janusz dwie pary (istnieje możliwość noclegu). Ach, kuchnie świata w tej hotelowej restauracji to prawdziwy rarytas! Od lat gości naszych Czytelników także Hotel Kamienica, w którym restauracja zachwyca smakami. W tym roku zakochanych powitają też: restauracja Hotelu Ibis Styles, Dwór Mościbrody oraz restauracja Kochanówka! O tych niezwykłych miejscach napiszemy obszerniej za tydzień!
są zdjęcia, fotografie, portrety… nie musimy prymitywu naśladować, no chyba jak ktoś jest niewolnikiem (ale zawodowo zwyczajnie “nie wypada”)
mesendżer to też nie po polsku