REKLAMA
21.6 C
Siedlce
Reklama

Defraudacja w GOPS-ie

Ma 29 lat. W Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Krzywdzie pracował więcej niż 5 lat. Biedy nie cierpiał. Miał własny samochód, motocykl i oszczędności. Dlaczego więc postanowił zagarnąć publiczne pieniądze, które nie trafiły tym samym do najbardziej je potrzebujących? Teraz prokuratura prowadzi śledztwo, a jemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Chodzi o 29-letniego urzędnika, zatrudnionego dotychczas w GOPS-ie. Zajmował się tam m.in. przygotowywaniem dokumentów do wypłaty świadczeń wchodzących w tzw. zakres zadań zleconych. Zleca je gminie Urząd Wojewódzki. Są to m.in. zasiłki rodzinne, "becikowe", alimentacyjne i in.

Urzędnik potrafił "podstawić" osoby, które po pewnym przygotowaniu odbierały nienależną im pomoc socjalną. Pieniądze ostatecznie trafiały do nieuczciwego pracownika GOPS-u.

Ile złotych 29-latek w ten sposób wyciągnął z systemu państwowej opieki społecznej? O tym i o innych szcegółach napiszemy w najbliższym papierowym i e-wydaniu "TS". (PGL)

49 KOMENTARZE
  1. Ooo… Proszę jakich to mamy urzędników… […] za kraty wsadzić!!! Biednych okradał, a sam się woził samochodami. Siedzą tam wszyscy po rodzinach. Dobrze ich tam przetrzepać!! Nic dziwnego, jak całymi rodzinami po urzędach siedzą. To i na pewno dobrze okradają..Całą gminę przetrzepać, posprawdzać […]!!

  2. TO CO SIĘ DZIEJE PRZECHODZI WSZELKIE GRANICE LUDZIE Z WYKSZTAŁCENIEM PRACY NIE MAJA A CAŁE RODZINKI W GMINIE SIEDZA!!!! ciekawe ile pieniędzy wyprowadził i kto mu jeszcze w tym pomógł… A gdzie kontrole, GDZIE PANI KIEROWNIK!!!!!

  3. Poinformowano mnie, że koleś zrobił przekręt na 400 tysięcy w ciągu 17 miesięcy. Tyle kasy w tak krótkim czasie […]. Oczywiście nie tylko on jeden działał. Cwaniak wielki. Ale do czasu. Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Niech teraz odpokutuje za swoje czyny.

  4. ponad 400 tys wyprowadził a mamusia jest (…) w tym samym budynku co GOPS a (…)w banku siedzi RODZINNA KLIKA W RODZINNYM BANKU

    ‘BO WSZYSCY POLACY TO JEDNA RODZINA…’

  5. My, ludzie w tym kraju, nie mamy pracy, a taki krętacz ją ma i co? I nic z tego. Pan wójt gminy posadził całą swoja rodzinkę w gminach – jednej i drugiej. Tacy co mają w rodzinie wójta, mają pracę, a my, uczciwi ludzie – nie. Tylko tacy jak on.

  6. Jak to możliwe , gdzie nadzór ze strony przełożonych! Ciekawe gdzie był skarbnik gminy , wójt? Takiego “wyprowadzenia” gotówki w pojedynkę nie można przeprowadzić , ktoś akceptuje zatwierdza przelewy i nie robi to jedna osoba. Brawo dla policji ale niech na tym nie poprzestaną i dogłębnie prześwietlą GOPS I GMINĘ.!!!!

  7. Niech ktoś się przyjrzy, niech ktoś załatwi, niech ktoś zrobi porządek. Kto?
    Szanowni dyskutanci! W Polsce mamy ustrój demokratyczny, konstytucyjny. Oznacza to, że działania WSZYSTKICH organów i instancji opiera się na uchwalonym i zapisanym prawie. Prawo to zakłada, że każdy obywatel, mający informację o jakimkolwiek bezprawiu, zobowiązany jest do informowania o tym organów ścigania. Nie ma innej drogi. by “ktoś” taki czy inny bałagan posprzątał.

    W gminie są też różne organy kontroli wewnętrznej. Możemy mieć i mamy różne, czasem bardzo krytyczne opinie o prokuraturze policji czy nawet o komisji rewizyjnej Rady Gminy. Może one nie załatwią spraw po naszej myśli. Ale pewne jest jak 2×2=4, że jeśli im nikt niczego nie zgłosi, “bo nie będzie donosicielem”, to nieprawidłowościami, o jakich piszecie anonimowo w komentarzach na pewno nie zajmie się nikt.

    Widzimy bezprawie, to go nie tolerujmy, nie przymykajmy oczu, nie składajmy obowiązku zajęcia się nim na barki wszystkich poza sobą samym.

    Kiedyś na klatkach schodowych w blokach mieszkalnych wywieszano hasło: “Żądasz czystości – zachowaj ją sam”. Chodzi oczywiście w nim o śmieci na schodach, ale w sferze mentalności ludzkiej hasło pasuje też do wszelkiego bałaganu, także prawnego i moralnego.

    A jeśli opowiadamy tylko plotki i nie mamy dowodów, z którymi moglibyśmy pójść gdzieś z wnioskiem czy skargą, to raczej zamilczmy.

  8. “A jeśli opowiadamy tylko plotki i nie mamy dowodów, z którymi moglibyśmy pójść gdzieś z wnioskiem czy skargą, to raczej zamilczmy”.
    […] słowa z komentarza (cytat powyżej ).
    Czy to jest obrona układu, układów i nieprawidłowości? Tak z tego wynika. W każdej plotce jest coś z prawdy. A w Krzywdzie to nie plotki tylko fakty. Przypuszczam, że nie wszystkie.

  9. Nigdy w życiu nie broniłem i nie bronię układów. Ale ich tropienie i tępienie musi opierać się tylko i wyłącznie na podstawie dowodów. Plotek, droga Czytelniczko nikt nie przyjmuje. Ani policja, ani prokuratura, ani sąd, ani komisja rewizyjna Rady Gminy. Także RIO i nasza redakcja. 🙂

    A co w Krzywdzie jest prawdą, to się niebawem okaże.

  10. Czyli prawda powinna się opierać tylko i wyłącznie na podstawie zgromadzonych dowodów.
    Dlaczego w takim wypadku (przypadku) […] dziennikarz szanowanego “Tygodnika” opiera się na poszlakach?
    Fajnie nie?!

  11. Droga czytelniczko skoro masz tyle dowodow jesteś taka pewna jakiś nieprawidłowości zachodzących w tej gminie to dlaczego tego nie zglosisz ?yyyyyy… chyba wiem dlaczego bo nic nikt by nie znalazł niezgodnego z prawem .a ty wyszlabys na …… Za to tu w komentarzach możesz siać propagandę oczywiście nikt wypowiadac ci się broni ten co cóż trochę ma wyobrazi to wie jaka jesteś klamliwa .

  12. pownni całą gmine prześwietlić łącznie z wójtem i pania zastępcą wójta, całe rodziny swoje zatrudniają gdzie tylko mogą .Siostra pani wójtowej awansowała ze szkolnej sprzątaczki na intendentkę jak to możliwe (…) kobiety którym potrzebna jest praca,które maja rodziny to nie dali tylko (…) bo jej do emerytury brakuje no i siostrunia zastęcą wójta

  13. […] W tym naszym zakłamanym kraju nie da się powiedzieć prawdy, tym bardziej, jeśli miałby to zrobić zwyczajny, uczciwy człowiek. Wiem to bardzo dobrze. Nie starczyłoby mi pieniędzy na sądy, bo panowie przy korytkach je mają, a ja nie mam. Chociaż były okazje do przedstawienia dowodów, klika rządzących nie dopuściła. Tym bardziej ciężko powiedzieć prawdę, kiedy ma się pracę i mieszkanie. Znam takich ludzi, którzy wygrali w sądzie pracy sprawę, a jednak musieli opuścić i miejsce pracy, i zamieszkania. Na kliki nie ma lekarstwa. Niestety, taką mamy rzeczywistość w niby wolnej Polsce. Prawo jest, ale dla bogatych, a nie dla maluczkich. Po prowincjonalnych studiach masz korytko, jesteś po dobrych studiach, kompetentnym – “konkursu” nie wygrasz.

  14. Odpowiadając Ziucie – Tak, wypowiadając jakiekolwiek KATEGORYCZNE sądy (podkreślam – sądy, nie opinie), powinniśmy opierać się wyłącznie na niezbitych dowodach. Dowodami nie są informacje zasłyszane od osób trzecich, żeby nie rzec ploty. Dowodami są konkretne fakty, albo konkretne dokumenty. Albo konkretne wypowiedzi (policja i prokuratorzy nazywają to zeznaniami) osób podających swe personalia jako świadkowie opisywanych zdarzeń.

    Jako dziennikarze, opisując jakieś zdarzenia, czasem opieramy się na poszlakach, o jakich pod nazwiskiem opowiadają nam nasi informatorzy. Czasem nawet uciekamy się do prowokacji dziennikarskich. Ale zawsze mamy obowiązek zdobyte w ten sposób informacje weryfikować w innych źródłach.

    Odsłaniam nieco dziennikarskiej kuchni, aby pokazać, że inaczej wiele spraw nie ujrzałoby światła dziennego. Tym jednak nasz fach różni się od sędziowskiego czy prokuratorskiego, że my w reportażach i artykułach nie oceniamy ludzi. Staramy się natomiast pokazać zawsze obie strony medalu opisując rzeczywistość taką, jaką ją postrzegamy. Ocenę zaś pozostawiamy czytelnikom. Wyjątek stanowią komentarze i felietony, gdzie dziennikarz ma prawo napisać, co o danej sytuacji, czy o danym postępowaniu myśli. Pod swymi wypowiedziami jednakże podpisuje się, biorąc odpowiedzialność za słowa.

    A jaką odpowiedzialność za słowa biorą osoby, które twierdzą, że „cała gmina to rodziny”, że „wszyscy kradną”, że „władza jest zła”? Cała gmina, wszyscy, władza – czyli kto konkretnie i co konkretnie? Wszyscy i nikt. Wszystko i nic.

    Odpowiadając Dotkniętemu – Z przykrością wywołaną faktami przez Pana opisanymi, z którymi niestety muszę się w ogólnej wymowie wypowiedzi zgodzić, potwierdzam Pana stanowisko. Faktycznie zwykłemu człowiekowi bardzo trudno dociekać prawdy i rozbijać tzw. układy. Nie lubię tego słowa. Zohydzili mi je pewni politycy, którzy mówiąc o walce z nimi, sami tworzyli nowe. Ale takie układy i układziki są wszędzie. I te niepolityczne, a opierające się na ludzkich zależnościach (ja tobie zatrudnię żonę, synowi kolegi załatwię prace interwencyjne, nie zredukuję etatu twej ciotki sprzątającej w szkole itp. – a ty mi nie będziesz podskakiwał w Radzie Gminy), są najtrwalsze i najtrudniejsze do udowodnienia. A w związku z tym są też najtrudniejsze do rozbicia.

    Bardzo żałuję, że ludzie uwikłani w różne sytuacje (obawa przed utratą pracy, mieszkania), czasem też postępujący nieuczciwie i obawiający się ujawnienia własnych brudów, boją się mówić prawdę, jaka znają. Nie wymagam, by z każdą rzeczą biegali do prokuratury, ale żeby chociaż chcieli szczerze rozmawiać z dziennikarzami. Boisz się iść ze skargą do organów ścigania? Masz dziennikarzy! Obowiązuje nas tajemnica dziennikarska, tak jak księdza tajemnica spowiedzi. Nie ujawniamy nazwisk osób, które są naszymi informatorami, aleteż inaczej niż ksiądz, który o zasłyszanych faktach „rozmawia z Bogiem”, my możemy działać tu i teraz. Dzięki Waszym, Szanowni Czytelnicy, informacjom, możemy czasem jakieś brudy ujawnić i komuś w czymś pomóc.

    Inna sprawa czy prokuratura zechce rzetelnie zająć się ujawnionymi nieprawidłowościami. Niestety, z ostatniego tylko roku mam kilka przykładów, że tam też są sieci różnych zależności i sprawy nie są rozpatrywane z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Jednak lepszy rydz niż nic.

  15. to co pan napisał to prawda.ale że w gminie Krzywda rządziło się i nadal rządzi strachem i związkami rodzinnymi to też prawda. może ta sprawa to tylko czubek góry lodowej

  16. Szanowny Obserwatorze, krytykujesz władze gminy że powsadzali na różne stanowiska swoją bliższą czy dalszą rodzinę, a śmiem twierdzić że gdybyś ty siedział na dokładnie tych samych stołkach co Wójt czy jego zastępczyni zrobiłbyś dokładnie tak samo i nie zastanawiałbyś się czy tej pracy nie potrzebuje ktoś inny, tylko myślałbyś o tym żeby pomóc swojemu bliskiemu… Tak BYŁO JEST i BĘDZIE bez względu na to kto właśnie jest u tzw Władzy. W ten sam sposób postępowali poprzednicy i więcej niż pewne że w ten sam sposób będą postępować następcy…
    A czy siostra pani zastępcy nie ma prawa do pracy tylko dlatego że jest osobą samotną i nie ma rodziny w postaci męża i dzieci, to chyba nie jest wyznacznik ?????
    Z resztą tego co wiem to w gminie nie pracuje nikt z najbliższej rodziny Pana Wójta czy Pani Wójt, wszyscy którzy pracują zostali zatrudnieni przez wygraniem wyborów przez obecną władzę gminy . Bądźmy uczciwi w tym co i o kim piszemy….

  17. Szanowna Pani, nikt nikomu nie zabrania pracować, ale akurat dokładnie wiem, że w tej sprawie nie masz racji. Nie jest prawdą, że pracownicy gminni i reszta jest taka sama, jak za wcześniejszej władzy. Jak nie masz pleców i kontaktów, nic nie załatwisz. Przypomnij kobieto sobie artykuł z “TS” o wywożeniu szamba do lasu przez szwagra pana wójta. i co? I nic. Ten pan dalej pracuje i dalej szambo wywozi do lasu.

  18. Panie Ciekawy, zatwierdziłem Pana komentarz do publikacji. Mam jednak wszelako nadzieję, że dysponuje Pan dowodami na to, że szwagier pana wójta wywozi szambo do lasu. Bo jeśli nie, to on ma prawo oskarżyć Pana o pomówienie w środkach masowego przekazu. Liczę na to, ze ma Pan zdjęcia z datą ich wykonania, bądź nagrania filmowe tego procederu. Dysponuje Pan jakimiś kopiami dokumentów, takich jak na przykład umowy ze szkołą czy z gminą na wywóz nieczystości oraz dokumentami z oczyszczalni ścieków.

    Dopiero niedawno pisałem o czymś, co nazywa się odpowiedzialnością za wypowiadane czy napisane słowo, a tu hop! Pojawia się oskarżenie. Oby nie bez pokrycia.

    PS. Żeby nie było, że bronię szwagra wójta, wójta, czy kogokolwiek, kto popełnia zło – przed laty napisałem artykuł o wywożeniu szamba do lasu przez tego pana. Były wówczas na to niezbite dowody., a pan ów się przyznał. Otrzymał naganę i karę finansową z tego co pamiętam. Więc nie należy mówić, że nic mu się nie stało. W Kodeksie pracy jest coś takiego, jak stopniowanie kar. Zwolnienie z pracy jest najwyższym wymiarem.

  19. Panie Ciekawski rozumiem że zdjęcia zostały wykonane już po upomnieniu i karze jaką otrzymał szwagier pana Wójta? Bo jeśli to są te same zdjęcia na podstawie których ten pan otrzymał poprzednią karę to nie mamy o czym rozmawiać…
    O ile dobrze pamiętam poprzednia władza dużo mocniej obstawiła w stołki swoją rodzinę i znajomych niż obecna…

  20. Panie Piotrze bardzo ważne było to co Pan napisał o odpowiedzialności karnej może pani …. zrozumie że może odpowiedzieć za pomowienie . A chyba artykuł dotyczy innego “przestępstwa”.

  21. “Dowodami są konkretne fakty, albo konkretne dokumenty. Albo konkretne wypowiedzi (policja i prokuratorzy nazywają to zeznaniami) osób podających swe personalia jako świadkowie opisywanych zdarzeń.”
    […]
    Gdzie są dowody,konkretne fakty?
    […] redaktor opiera się na tym etapie wyłącznie na poszlakach.

  22. Ze słownika Języka Polskiego PWN

    Poszlaka
    1. «fakt, przesłanka przemawiające za określoną interpretacją jakiegoś zjawiska, jakiejś sytuacji itp.»
    2. «fakt niestanowiący bezpośredniego dowodu popełnienia przestępstwa przez daną osobę, lecz pozwalający na wniosek pośredni co do przestępstwa i osoby sprawcy»

    Pani Ziuto, nie wydaje mi się, aby Pani znała znaczenie słowa „poszlaka”, dlatego pozwoliłem je powyżej przytoczyć. W sprawie defraudacji pieniędzy z kasy GOPS-u w Krzywdzie mamy do czynienia z twardymi dowodami, a nie z jakimiś poszlakami. Tymi dowodami są: bankowe dowody przelewów dokonywanych na konkretne rachunki bankowe, decyzje administracyjne wydawane przez GOPS, przygotowywane przez konkretnego urzędnika, a także, co najważniejsze – dokumenty z przesłuchania, podczas którego, jak mnie poinformowano, pracownik GOPS-u przyznał się do popełnienia tego, co popełnił.

    Dziennikarz, jak chce tutaj Pani udowodnić, chlapie jęzorem. No ok. Może piszę bzdury. Może ponad 300 tysięcy zł. po prostu zawieruszyło się w jakiejś szufladzie i jutro się odnajdzie. Ale w takim razie dlaczego na podstawie tych „poszlak” urzędnik został dyscyplinarnie zwolniony w trybie natychmiastowym?

    Poza tym poszlaka to też dowód. Tylko bardzo słaby. Plotka, o której była mowa, to żaden dowód. Serdeczności! 🙂

  23. […] w interia 360 jest fragment z TS. o 64-latku, który został pobity przez radnego i jego kolegów. Nie wiem czyj to artykuł, nie znam go. Na pewno pan wie. Czy o tym […] wiadomości są dowodem, czy plotką? […].

  24. “Tymi dowodami są: bankowe dowody przelewów dokonywanych na konkretne rachunki bankowe, decyzje administracyjne wydawane przez GOPS, przygotowywane przez konkretnego urzędnika, a także, co najważniejsze – dokumenty z przesłuchania, podczas którego, jak mnie poinformowano, pracownik GOPS-u przyznał się do popełnienia tego, co popełnił”
    […] i co dalej?.
    Proszę przeczytać […] wcześniejsze odniesienia do zaistniałej sytuacji.
    Jest […] stronniczy i twórczy..
    I …ylko
    Pozdrawiam […]

  25. Jest na to rada. Zapraszam do zalogowania się. Uzyska Pani wówczas stały login, którego nikt inny już nie będzie mógł użyć i nie będzie się pod Panią podszywał. Teraz trudno powiedzieć która Ziuta jest prawdziwa, a która farbowana. 🙂 Po sprawdzeniu na serwerze mogę stwierdzić, że komentarz „Jestem głupia” napisano z innego komputera o innym numerze IP niż numer Ziuty. I nie był to najprawdopodobniej komentarz wysłany z żadnego z komputerów, z których pisano do tej pory.

  26. Odpowiadając na pana pytanie – poprzednia intendentka, która była zatrudniona w szkole w Fiukówce, zrezygnowała z pracy z powodów rodzinnych. Z resztą, o ile dobrze się orientuje, to siostra pani wicewójt dzieli etat intendentki z jeszcze jedną osobą i obie pracują na stanowiskach sprzątaczek i intendentek. Mają po prostu po kawałku etatu… Kilka słów wyjaśnienia, aby nie powielać dalszych plotek…

  27. To nic nadzwyczajnego, co się wydarzyło w GOPS-ie w Krzywdzie. Takich przypadków jest dużo więcej na terenie powiatu łukowskiego. Nie ma możliwości aby takie pieniądze transferować na ustawione konta bez cichego zezwolenia przełożonych. Pani dyrektor musiała dać ciche przyzwolenie pracownikowi pytanie tylko za ile lub za co? Można zadać pytanie – co robił pan wójt, co robiła pani skarbnik? Dlaczego nie funkcjonuje kontrola wewnętrzna jednostek organizacyjnych gminy Krzywda? Kontrole przeprowadzane przez RIO to fikcja, ponieważ 60% budżetu gminy wydawane jest przez jednostki organizacyjne gminy, tj. szkoły, zakłady gospodarki komunalnej, przedszkola, biblioteki i nieszczęsny GOPS. Można powiedzieć w ciemno – są to środki, które są wydawane bez żadnej kontroli, ani jakiegokolwiek nadzoru ze strony wójta gminy. W cywilizowanym świecie, gminie, w takiej sytuacji wójt poddaje się do dymisji.

  28. Do dymisji wójta daleko, a w ogóle to o takich rzeczach naród nie słyszał i nie usłyszy. Im dłużej na stołku tym pajac pewniejszy siebie, a tym bardziej, gdy pochodzi z dawnych czasów.

  29. Lokalny układ o zasięgu powiatowym nadal trwa i trwac będzie z prostej przyczyny. Wszyscy normalni ludzie wiedzą i mają odpowiednią wiedzę jakie powiązania na szczeblu powiatu istnieją i gdzie takie sprawy się uciera i kto je pilotuję.
    Sprawa jest bardzo poważna i bulwersująca nie tylko mieszkańców gminy Krzywda ale całego powiatu łukowskiego.Są już głosy że wszystko da się załatwić i poukładać , moze i tak jest nie wiem . Najłatwiej i najbardziej demokratycznie to radni gminy Krzywda powinni zorganizować referendum w sprawie odwołania wójta gminy Krzywda jeżeli nie mają nic wspólnego z tą sprawą i tyle na ten temat . a dla dobra postępowania sprawę powinna przejąc Prokuratura np z Radzynia Podl a może z Białej Podlaski

  30. Mam 40 letni staż pracy w biurze i nie wyobrażam sobie, że takie rzeczy mogą mieć miejsce. Gdzie są zwierzchnicy? Gdzie kontrole? Czy teraz nikt nikogo nie kontroluje? Czy kontrole odbywają się na zapleczach, lub w pokojach gościnnych?

  31. Dziś w wiadomościach ogłosili, że kierowniczka bursy w Lublinie wyprowadziła przez 5 lat ponad milion zł.Tacy urzędnicy jak ten w Krzywdzie zdarzyć się mogą wszędzie. Moim zdaniem od orzekania o winie i karze jest prokurator i sąd. A nie wiem czy bym chciał, żeby jakiś radny wydawał takie czy inne wyroki albo szukał czegoś na siłę. Okazja czyni złodzieja, a kasa wojewódzka, jest o ile przeczytałem powyżej, zadaniem zleconym, czyli jej rozchód leży poza kontrolą radnych. Największą winę, według mnie, ponosi zawsze bezpośredni zwierzchnik podpisujący dokumenty do wypłaty.

  32. Ciekawostka jest, że ta osoba nadal widnieje na stronie Gminy Krzywda jako jej pracownik, czy to nie powinno być wyprostowane natychmiast, czy może jeszcze mają zamiar go zatrudnic jako skarbink bo mu tak dobrze szło;)))

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Uwaga na krztusiec!

Kaszlesz, źle się czujesz, masz infekcję – zostań w...

Zmarł Artur Kozłowski

20 września 2024 r. zmarł Artur Kozłowski właściciel i...

Czarne koszule wzięły górę. Pogoń bezradna w starciu z Polonią (zdjęcia)

MKP Pogoń Siedlce, po bardzo słabym meczu w swoim...

Siedlczanie z workiem medali w tajskim boksie

W Bieruniu odbyły się Mistrzostwa Polski Thaiboxing WBC. Ze...

Podwójnie ozłocona Aleksandra Belniak

Aleksandra Belniak z WLKS Nowe Iganie wywalczyła dwa złote...

Mińsk Mazowiecki: Robotnika przysypała ziemia

W Mińsku Mazowieckim podczas prac ziemnych na ul. Dąbrówki...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje