Wczorajszej nocy tuż przed godziną 23 doszło do tragicznego wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym Trzaskoniec w Gołaszynie. Samochód osobowy alfa romeo, prowadzony przez 22-letniego mężczyznę wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg.
Do wypadku doszło na przejeździe, który łączy drogę gminną Łuków Trzaskoniec – Krynka z drogą K63, gdy z kierunku Warszawy nadjeżdżał międzynarodowy pociąg do Mińska Białoruskiego. Kierowca z nieustalonych dotychczas przyczyn wjechał wprost pod rozpędzony skład. Lokomotywa przecięła samochód na pół. Kierowca w wyniku odniesionych obrażeń ciała poniósł śmierć na miejscu.
Lokomotywa po zderzeniu nie nadawała się do dalszej jazdy. Kolej zamknęła oba przebiegające tamtędy tory. Pociąg do Brześcia odjechał z ponad 4,5 godz. opóźnieniem.
Sprawę wypadku pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Łukowie wyjaśniają łukowscy policjanci. Wiadomo już, że maszynista pociągu był trzeźwy. (pgl)
Więcej szczegółów w kolejnym papierowym i e-wydaniu „TS”.
Wiecie moze kto to był?
Czy coś by się zmieniło, gdyby maszynista był pijany?
Był to mój brat cioteczny Sylwester Ł(…) niech pan bóg czuwa nad jego duszą[*]
Tak, poszedłby siedzieć jak rowerzści po piwku
Niestety nie. i tak nie miałby szans wyhamować. Pzdr
to byl sylwester chlopak mojej znajomej