Burmistrz Łukowa zaprasza mieszkańców na uroczystość nadania nazwy Alei Ryszarda Kaczorowskiego i spotkanie z Prezydentową Karoliną Kaczorowską. Odbędzie się ono w środę (27 listopada). Początek o godz. 15.30.
Ulica ta, to część odcinka tak zwanej małej obwodnicy Łukowa, od ronda przy kościele Świętego Brata Alberta do ronda przy ul. Świderskiej. Wszyscy biorący udział w tym wydarzeniu spotkają się przy rondzie Biskupa Mazura (przy kościele Świętego Brata Alberta).
Gość spotka się również z mieszkańcami Łukowa. Spotkanie to odbędzie się w sali konferencyjnej im. Jana Pawła II o godzinie 17.30. Połączone będzie z promocją książki Iwony Walentynowicz pt. „Prezydentowa Karolina Kaczorowska. Stanisławów-Sybi-Afryka-Londyn”.
Były prezydent RP na Uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski jest honorowym obywatelem Łukowa. (pgl)
Wartościowe postacie staja się unikatowe w skali życia publicznego, bo mądrość, skromność i uczciwość w połączeniu z niedłączną myślą o dobru Rzeczpospolitej były przez dekady rugowane z mediów papierowych i elektronicznych.
Życzę doskonałego zdrowia Pani Prezydentowej i najbliższymn Jej sercu.
Chciałabym dotrzeć na tę uroczystość jednak niestety… ale Łukowianom polecam udział w tym wydarzeniu.
a co oni takiego wielkiego zrobili siedzieli sobie w Londynie udawali patriotów siedząc przy kominku i popijając herbatkę, skoro Kaczorowski by takim Polakiem to dlaczego nie wrócił do kraju i nie cierpiał jak pozostałe 30 parę milionów , żył na cudzy koszt i jeszcze ordery mu za to przypinali dla mnie to zwykły pasożyt ….
Karolina, po tzw “katastrofie” w Smoleńsku, była w komitecie POparcia Bronisława K.
DO ,,ADOLFA”
Mam wrażenie, że Pan/ Pani Adolf nie zna historii ( efekt uboczny zmniejszenia liczby godzin). Pani Prezydentowa jest człowiekiem bardzo wartościowym , w okresie II wojny światowej przeżyła piekło na ziemi, wyrwana razem z matką z domu rodzinnego w Stanisławowie , w ciągu 15 minut musiały zebrać cały swój dobytek i przez wiele lat tułała się po ,,ziemi dobroczyńców ” przez Syberię cierpiąc głód, choroby, patrząc na śmierć Polaków w bydlęcych wagonach, chowanych poprzez wyrzucenie z okna i cichą modlitwę. Myślisz ,że Państwo Kaczorowscy przeżyliby w Polsce Ludowej ? Na pewno nie, zostaliby straceni w fikcyjnym procesie jako wrogowie ludu, klasy robotniczej. Polecam gorąco książkę Iwony Walentynowicz,, Prezydentowa Karolina Kaczorowska” Czytałam ją i jestem pod jej bardzo dużym wpływem. Uczy ona pokory do życia, miłości do ojczyzny, pokazuje silne więzi międzypokoleniowe ( które w nas aktualnie zanikają). A przede wszystkim daje nam siłę, motywację do walki o byt naszych rodzin w dzisiejszych czasach.
Pan Ryszard to zasłużony człowiek. W Białymstoku tworzył Szare Szeregi po zajęciu miasta przez czerwoną hołotę, został aresztowany, dostał karę śmierci, którą zamieniono na łagry. Z łagru wyszedł jak nasi doszli do porozumienia z sowietami (układ Sikorski-Majski). Przeszedł szlak bojowy z gen. Andersem (przez Irak, Palestynę, Egipt i w końcu Włochy) – tak zdobywał Monte Cassino.
A dlaczego przebywał na emigracji? Bo w tamtej “nowej polsce” by go powiesili. Gdyby nie tacy ludzie jak On to teraz pisałbyś cyrylicą. Zanim napiszesz ponownie takie bzdury, przemyśl to porządnie a jak nie jesteś pewny to zajrzyj do książki.
Jestem za obowiązkową historią Polski dla każdego, ale ta prawdziwą a nie pisaną przez komunistów.
To, że ktoś ma inne poglądy polityczne niż Ty, nie znaczy, że okrywa się hańbą. Nadal pozostaje Twoim bliźnim, chrześcijaninie…
O czym Ty mówisz? Lewak też jest twoim bratem? No taki załóżmy, stalin albo dzierżyński, albo goebbels? Ewentualnie złodzieje przy korycie? Naprawdę tak uważasz? Człowieku zastanów się.