Radni nie zgodzili się na odwołanie starosty garwolińskiego Stefana Gory, sekretarz Urszuli Zadrożnej, burmistrza Garwolina Tadeusza Mikulskiego, przewodniczącego Rady Miasta w Garwolinie Zbigniewa Marciniuka i wójta gminy Borowie Wiesława Gąski.
Może to oznaczać, że radni idą na wojnę z wojewodą.
W swoich pismach wojewoda Tomasz Koziński zapowiadał bowiem, że jeśli Rady nie podejmą decyzji w tych sprawach on wyda zarządzenie zastępcze odwołujące wyżej wymienione osoby. Radni wykonali swój ruch, teraz czas na wojewodę.
Więcej w papierowym wydaniu „TS”.
decyzje zapadły
Mysle ze wojewoda nie rzuca słów na wiatr.Poczekamy zobaczymy.
Goo..
Niech się spieszy bo może nie zdążyć?
pospiech dla Wieska L
Pospiech jest dobry przy łapaniu pcheł,a nie w decyzjach.Wazne by była to dobra decyzja
sdg i garwoliński pis do kitu!!!
Super, radni mądrzejsi od wojewody, sionka, sionkowej, garwolińskiego sdg i garwolińskiej prawicy. Poczekajcie na 12.11 – tam od wyborców dostaniecie ,,wielkie, wielkie , wielkie …………… poparcie”. Ciekawie też zapowiada się w Parysowie. Kaziu szu
Parysów czeka!!!!!!!!!!!
WOJEWODO!!!! wszyscy czekają na twój ruch, mądry ruch. My mieszkańcy Parysowa, też niecierliwie czekamy. I rada gminy też czeka. I kontrkandydatka wójta też czeka, i dentystka też czeka, i prokurator też czeka …………..
bez paniki
Brawo pani Elu Sionek. Wreszcie pokazała pani, że prawda jest ważniejsza od stołków i mamony. Wspólnota narobiła tyle złego, że czas to zmienić i pani zrobiła pierwszy krok. Teraz niech pani powie wojewodzie, aby dokończył rozpoczete dzieło.