Dzisiaj (27.12), tuż przed godz. 15.30 dyżurny na stanowisku kierowania JRG PSP w Łukowie otrzymał zgłoszenie, że w bloku mieszkalnym na rogu ul. Sienkiewicza i Rogalińskiego (naprzeciwko Biedronki) jest bardzo dużo dymu. Na miejscu na jednej z klatek schodowych strażacy zlokalizowali nieduży pożar.
Oficer prasowy łukowskiej KP PSP, bryg. Szczepan Goławski poinformował nas, że do akcji skierowano 4 zastępy strażackie z JRG. – Pożar nie był duży. Szybko został opanowany i ugaszony. Paliło się kilka wózków dziecięcych i sanki znajdujące się na klatce. Z płonących tworzyw sztucznych powstało jednak sporo dymu – wyjaśnia oficer straży pożarnej.
Po dogaszeniu ognia strażacy przewietrzyli klatkę schodową i znajdujące się w niej mieszkania. Akcja trwała od 15.22 do 16.12.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia wyjaśniają okoliczności pożaru i ustalają przyczyny pojawienia się ognia.
Przebywający w pobliżu miejsca zdarzenia komentując ten pożar, podsuwają różne teorie. Portal informacyjny Łuków24 podał np., że wózki zapaliły się od wrzuconej na klatkę petardy.
– Nie możemy jednoznacznie tej informacji potwierdzić. Trwa postępowanie wyjaśniające. Sprawdzamy wszystkie sygnały dotyczące tej sprawy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na klatce doszło prawdopodobnie do zaprószenia ognia – stwierdził nadkom. Andrzej Dudzik, oficer prasowy KPP w Łukowie. (pgl)
Czy i tym razem Gołąbek był pierwszy?
dobrze się czujesz? sam jesteś głąbek