Bronisława Z. z Wesołówki, poszukiwana od ponad półtora miesiąca przez rodzinę i policję, nie żyje. Jej zwłoki zauważył pewien rolnik ze Stanina, który w niedzielę 29 października wyprowadzał bydło na pastwisko.
Kobieta leżała w rowie melioracyjnym znajdującym się około 1,5 km od najbliższych zabudowań Stanina. Po oględzinach dokonanych na miejscu przez policję oraz przybyłego z Łukowa prokuratora, zwłoki zabrano do szpitala celem przeprowadzenia sekcji. Jej wyniki dadzą pełną odpowiedź, co było przyczyną śmierci Bronisławy Z. Przypomnijmy, że 77-letnia kobieta, mieszkająca u rodziny w Wesołówce, 10 września w nocy opuściła mieszkanie i udała się w nieznanym kierunku. Nikt nie przypominał sobie, aby spotkał wówczas Bronisławę Z.