REKLAMA
-1.5 C
Siedlce
Reklama

Komu w plecy, komu w oczy?

Niektóre partie wystawiające listy wyborcze do Sejmiku Mazowieckiego liczą, że łatwiej im się uda skłonić wyborców do głosowania, gdy na liście znajdą popularne nazwiska.

Magia nazwiska wielokrotnie pomogła mało znanym politykom zabrać znacząca liczbę głosów znanym politykom i pozbawić ich szansy na zdobycie mandatu. Tak było już w subregionie siedleckim z nazwiskami, np: Borkowski, Sawicki, Izdebski. Wprowadzanie wyborców w błąd, poprzez umieszczanie kandydatów z takimi samymi nazwiskami czy nawet imionami na listach różnych ugrupowań i komitetów wyborczych, stało się więc metodą na skuteczne pokonanie kontrkandydatów. Wśród tych, którzy zabiegają o głosy wyborców na listach do sejmików taktyka na zbieżność nazwisk lub przynależność rodzinną jest stosowana. Na 15 zarejestrowanych w okręgu wyborczym nr 6 (siedlecko-ostrołęcki) do sejmiku były dwie listy Samoobrony – Andrzeja Leppera oraz Samoobrona Patriotyczna (Sławomira Izdebskiego). Samoobrona Patriotyczna wystawiła pięciu kandydatów, a listę otwierał Sławomir Izdebski, ale nie były senartor, tylko rolnik z tej samej miejscowości co senator. Panów różni wiek, kandydat na radnego był o 3 lata młodszy od byłego senatora. Wystawiając listę, chodziło tylko o to, by odebrać głosy Samoobronie RP (A. Leppera). Jednak już po zarejestrowaniu listy została ona z okręgu nr 6 wycofana. Nie oznacza to, że Sławomira Izdebskiego nie ma na listach. Kandydata o takim imieniu i nazwisku umieściła na 6 pozycji Samoobrona RP. Listę PSL do sejmiku otwiera były senator Krzysztof Borkowski, który wybory do parlamentu przegrał m.in. dlatego, że inna partia wystawiła nikomu nieznanego kandydata o takim samym nazwisku. Pierwsze miejsce na liście PSL zostało okupione utratą aktywnych i znanych członków tej partii. Na pierwszej pozycji z PSL chciała startować, oprócz byłego senatora, również była wicewojewoda i szefowa WFOŚ, Elżbieta Lanc. Trudno było im się pogodzić. Elżbieta Lanc przeszła więc do konkurencyjnej partii PSL – Piast (popierającej PiS) i stąd otrzymała pierwsze miejsce na liście PiS do sejmiku. Wyprzedziła tym samym nawet obecnego wicemarszałka sejmiku z tej partii, Janusza Kotowskiego. Listę PiS zamyka Karol Tchórzewski, syn wiceprzewodniczącego klubu PiS w parlamencie, Krzysztofa Tchórzewskiego.

Na liście PSL, wysoko, bo na 6. pozycji, jest także kandydat o nazwisku Sawicki (jak poseł tej partii) tylko imię ma inne – nie Marek, ale Marcin. Wyborca jednak nie musi pamiętać, jakie imiona mają znani politycy. Liga Polskich Rodzin na pierwszym miejscu wystawiła młodego mieszkańca Warszawy, ale za to popieranego przez Ruch na Rzecz Dobrej Szkoły. Wśród kandydatów do sejmiku z tego ugrupowania dominują ludzie młodzi (średnia wieku to 39 lat). Listę zaś zamyka Alfred Filipek (nazwisko zbieżne z tym, jakie nosi wiceprzewodniczący Samoobrony – Krzysztof Filipek). Na magię nazwiska Filipek liczy także była żona lidera, Wiesława, która otwiera listę Samoobrony w Płocku. W Siedlcach o urząd prezydenta ubiega się Andrzej Filipek z PO. Liga Polskich Rodzin, rodzinność ma nie tylko w nazwie ugrupowania, ale także w polityce kadrowej. Znana w Siedlcach działaczka młodzieżówki tego ugrupowania Anna Jabłońska-Siarkowska wystartowała z piątej pozycji na listach LPR do sejmiku mazowieckiego. Wpisana została na listę jako kandydatka z Warszawy, ale nie jest tajemnicą, że korzenie rodzinne ma w Siedlcach. Jej mama, Ewa Jabłońska z namaszczenia LPR startuje obecnie na prezydenta Siedlec. Również Konfederacja Polski Niepodległej liczy na magię nazwiska Andrzejewski. Z listy KPN z pierwszego miejsca startują brat znanego rysownika Mirosława Andrzejewskiego – Zbigniew Andrzejewski oraz jego żona Hanna, która zamyka listę. Drugi brat, Leszek Andrzejewski startuje z listy PiS do siedleckiej Rady Miasta. Magia nazwiska, jego popularność w szerszym kręgu powoduje, że wiele nikomu nieznanych, czasami wręcz anonimowych osób, niczym dotychczas się nie wykazujących, usiłuje zdobyć mandat, by dojść do władzy. Są także tacy, którzy, bazując na popularności członków rodziny, ich sile przebicia i układach kandydują do samorządów różnych szczebli. Co ma zrobić wyborca, by nie dać się oszukać? To będzie bardzo trudne. Idąc do wyborów, należy mieć świadomość, że politycy, którzy układali listy kandydatów, robili dużo, by wyborca dał się omamić.

1 KOMENTARZ
  1. Listy cudów.
    Patrząc na te listy pełno jest cudów chociaż w polityce cuda się nie zdarzają to w polskiej możliwe jest wszystko.Programy tak żałosne jak gorzkie żale w kościele oszustwa płyną z ust kandydatów na politykierów,programy są takie same tylko kolejność oszustw jest inna no i kasa jaką wpłaca kandydat za miejsce na liście,ale pęd do koryta pozostaje u wszystkich kandydatów jednakowy.Obietnica polityka jest jedna głosujcie na minie a jak wygram to i tak będę miał w d…e i moje cele będą najważniejsze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Konfiskatą samochodu i odebraniem prawo jazdy zakończyła się jazda pijanych kierowców

W miniony weekend garwolińscy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego...

Dachowanie w Dąbrówce Ług

3 lutego po godz. 21 w Dąbrówce Ług na...

Siedlce: Policjanci kontrolowali kurierów

Siedleccy policjanci prowadzili działania „Kurier Lokalnie”, których celem było...

Siedlce: Dariusz Kierzkowski już nie rządzi w PWiK

Decyzję w sprawie odwołania prezesa podjęła 3 lutego Rada Nadzorcza Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Siedlcach.

Studniówka uczniów “Żółkiewskiego”

Wiele przygotowań, szukania kreacji i sporo emocji. Uczniowie IV LO...

82. rocznica pogrzebu Dzieci Zamojszczyzny w Siedlcach. Największa manifestacja w czasie okupacji

Dzisiaj (3 lutego) obchodzimy 82. rocznicę pogrzebu Dzieci Zamojszczyzny...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje