Siedlce mają swoją Galerię Sztuki Polskiej!

Takich tłumów jeszcze na żadnym wernisażu nie było! W Muzeum Regionalnym w Siedlcach otwarto Galerię Sztuki Polskiej! Są w niej obecnie prezentowane dzieła wybitnych artystów związanych z Siedlcami, ale będą także czasowe wystawy współczesnych twórców.

Działalność galerii zainaugurowała wystawa „Grupa ŁAWECZKA – Dialog ze sztuką Zbigniewa Tymoszewskiego”. To niezwykłe spotkanie legendy polskiego malarstwa, wywodzącego się z Siedlec (szkoła sióstr Karpińskich), ze współczesnymi artystami, związanymi z kierunkiem Sztuki Plastyczne Uniwersytetu w Siedlcach. Grupę „Ławeczka” tworzą: profesor Tomasz Nowak, Aleksandra Rykała, Marcin Sutryk i Maciej Tołwiński.

-Pogadałem sobie ze Zbyszkiem – stwierdził Maciej Tołwiński. – Mówię „Zbyszek”, bo na pewno byśmy się zaprzyjaźnili. Coś zaiskrzyło.

Zbigniew Tymoszewski to jeden z najwybitniejszych malarzy powojennej Polski. Niedawno mogliśmy podziwiać jego malarstwo, dzięki wypożyczeniu dzieł na wystawę „Wykorzystana szansa” (pod kuratelą Agnieszki Pasztor). Teraz jego prace zostaną ponownie udostępnione zwiedzającym. Na wernisażu była obecna kuzynka artysty, Tatiana Jastrzębska, która pięknie opowiadała o „wujku Zbyszku”.

-Miał 10 lat, gdy zmarła jego mama. Myślę, że to też tajemnica jego nadwrażliwości – wspominała.

Rodzina artysty nie kryje poczucia szczęścia, że genialny „Zbyszek” ponownie został odkryty, że przywrócono mu pamięć, i że dzieje się to w Siedlcach. Jego prace przez lata były trzymane w magazynach „Zachęty”, dosyć zapomniane.

-Wujek Zbyszek wrócił do domu – podsumowała wzruszona Tatiana Jastrzębska.

Obok jego prac możemy podziwiać wspaniały dorobek innych znanych artystów: Małgorzaty Łady-Maciągowej, sióstr Ireny i Joanny Karpińskich, Antoniny Wysockiej-Jonczak. O nich przepięknie opowiedziała kustosz Agnieszka Pasztor. Wręcz zaczarowała publiczność.

-Ta wystawa stworzyła rodzinę także z nas, pracowników muzeum – stwierdziła. – Wspólnie ją tworzyliśmy. Dziękuję za nieocenioną pomoc Bożenie Skoczeń-Cerance, która puszczała nam Niemena, i tak przy tym Niemenie rozmawialiśmy, przymierzaliśmy, planowaliśmy…

Malarstwo Tymoszewskiego inspiruje kolejne pokolenia. Dialog z artysta nawiązała grupa „Ławeczka”, czego efekty już można podziwiać.

Ponieważ muzeum odwiedziły istne tłumy, nie każdy mógł w spokoju docenić piękno prezentowanych dzieł. Ja muszę iść drugi raz… Na pewno warto zapamiętać datę 25 lutego! Tego dnia odbędzie się kuratorskie oprowadzenie po wystawie przez Agnieszkę Pasztor. A takiej okazji nie można przegapić! Cieszę się na tę ucztę dla ducha.