Z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” Muzeum Regionalne im. Mieczysława Asłanowicza w Siedlcach zaprasza na prelekcję Jacka Odziemczyka „Na niezłomnym szlaku” – o żołnierzach wyklętych z powiatu sokołowskiego i siedleckiego, która odbędzie się 1 marca (piątek) 2024 r. o godz. 18:00.
Żołnierze Wyklęci to żołnierze powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego, którzy stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR. Walcząc z siłami nowego agresora, musieli zmierzyć się z ogromną, wymierzoną w nich propagandą Polski Ludowej, nazywano ich „bandami reakcyjnego podziemia”.
Od 2011 r. 1 marca jest świętem państwowym. Jest to dzień symboliczny dla żołnierzy antykomunistycznego podziemia. 1 marca 1951 r. wykonano wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.
Tytuł prelekcji nawiązuje do tytułu filmu dokumentalnego (będzie wyświetlany podczas spotkania), którego reżyserem jest prelegent, a producentem Koło Gospodyń Wiejskich w Sikorach (gm. Bielany). Film i prelekcja dotyczą walki Żołnierzy Niezłomnych w Małej Ojczyźnie – obecnej gminie Bielany w powiecie sokołowskim (na styku powiatów sokołowskiego, węgrowskiego i siedleckiego). To tutaj, 8 sierpnia 1945 r., bitwę pod Sikorami stoczył sławny 1 Szwadron 5 Brygady Wileńskiej AK pod dowództwem Zygmunta Błażejewicza ,,Zygmunta”. Działał tu również oddział Franciszka Pliszki ,,Marynarza” i Zdzisława Stokowskiego ,,Nurka”. Część żołnierzy tego oddziału została schwytana i skazana na karę śmierci w procesie pokazowym 26 lutego 1946 r. Wywózki do łagrów w 1945 r. dotknęły mieszkańców prawie każdej miejscowości z tej gminy. Polski los, polska historia.
Jacek Odziemczyk – historyk, regionalista, nauczyciel w Zespole Szkół nr 1 im. K.K. Baczyńskiego w Sokołowie Podlaskim. Autor i współautor czterech książek oraz wielu artykułów publikowanych w pismach naukowych i prasie regionalnej. Współinicjator powstania kilku Miejsc Pamięci Narodowej. Reżyser dwóch filmów dokumentalnych o historii ziemi sokołowskiej.
Wstęp 2 zł.
Zdjęcie ze zbiorów K. Krajewskiego i T. Łabuszewskiego.
Podpis pod zdjęciem sugeruje, ze zrobiono je jakoby podczas bitwy pod Sikorami. Podpis raczej powinien brzmieć w stylu- na zdjęciu pierwszy z lewej Zygmunt Błażejewicz “Zygmunt”. W bitwie pod Sikorami był d-cą 1 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK. A zdjęcie pozowane zrobione w chwili wytchnienia, jak to na wojnie było. Tygodnie nudy i godzina strachu.
To są tylko szczegóły, ale cieszmy się że jeszcze możemy legalnie obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Już wkrótce może być inaczej.
zmokniętych chyba
Czekam z niecierpliwością na delegalizację tego dnia oby nadeszła jak najszybciej
Do Czekam
Nie musisz szczególnie czekać. My jesteśmy przyzwyczajeni. Nie mieliśmy święta przez kilkadziesiąt lat. Wyklęci są dlatego nazywani wyklętymi, że byli zdelegalizowani przez co najmniej 45 lat. Ich dzień wprowadzono dopiero w 2011 czyli 66 lat od 1944 roku. Co najmniej do 1980 roku nie było świąt także świat AK (z czasów wojny). NSZ do dziś w wielu środowiskach są wyklęte. Pomniki Katyńskie były niszczone jeszcze w latach 80-tych. I przez kilkadziesiąt lat pisano książki, robiono filmy i rozsiewano propagandę przeciw Zaporze, Orlikowi, Młotowi, Buremu, Rojowi, Łupaszce, Ogniowi, Warszycowi itd. Im bardziej dopiekli komunistom polskim i sowietom tym pamięć ich była opluwana. Na szczęście już wam się nie uda ukryć prawdy. Za wiele zbadano przez ostatnie lata. Cześć i chwała bohaterom, dla których Bóg, Honor i Ojczyzna to były prawdziwe wartości.
PS
Wam pozostaje czczenie Moczara, Romkowskiego itd. My mamy “Wyklętych”. 🙂
Narodowy dzień pamięci awanturników chyba.
Takich awanturników jak gen. Nil? A może takich jak rotmistrz Pilecki? A może to awanturnicy objęci Obławą Augustowską? A może ci awanturnicy co wyzwalali swoich wymęczonych kolegów z więzień w Radomsku, Rembertowie, Grajewa Dąbrowy Tarnowskiej, Piotrkowa Trybunalskiego, Tarnowa, Kielc, Radomia……. I ci co zostali wrzuceni do dołów śmierci. I ci co nie mają do dziś swoich grobów. Tych co nie chcieli się godzić na fałszowanie referendum, fałszowanie wyników wyborów, na wojska sowieckie w Polsce.
Nie mieszaj gen. Nila , czy rtm. Pileckiego z bandytami działającymi i gnębiącymi Polaków po rozwiązaniu AK, a dziś nazywanymi obłudnie “wyklętymi”. Bliżej prawdy jest określenie “przeklęci”, bo tak nazywała ich ludność z terenów, na których działali po 19.I.1945 r. Ci wspomniani oficerowie nie mieli z nimi nic wspólnego.
Nie galopuj bez sensu, nie wypowiadaj się za ludność z terenów gdzie działało podziemie poakowskie. Ja też jestem taką “ludnością” i moja rodzina. Te odziały wywodziły się z miejscowych, którzy znali teren , ludzi. Te oddziały miały przez długi czas wsparcie miejscowych ale potem nastąpił terror komunistów, ludzi zastraszano, nasycano społeczeństwo konfidentami, namnożyło się przeróżnych “ormowców pasjonatów” w teren wyszły oddziały pacyfikacyjne KBW i NKWD ludność wiejska była zwyczajnie terroryzowana przez komunę. Nie uogólniaj.
Taaa… Jesteś ródziną, ale przeklętych. Miejscowa ludność owszem, wspierała te bandy, ale poprzez nakładane na nią, pod groźbą śmierci, przymusowe kontrybucje.
Do Nie cierpię idiotów z 27 lut godz. 11 min. 25
Nie mieszaj pospolitych bandytów, UB-ków z band pozorowanych z ludźmi Łupaszki, Orlika, Zapory, Młota, Zygmunta, Burego, Warszyca, Olecha, Zagończyka itd. Ci pierwsi i ci z band pozorowanych ryzykowali tylko wtedy, gdy wpadli w ręce “Wyklętych”.
Wymieniłeś czołowych bandytów z tamtego podziemia. Brakuje jeszcze “Ognia”, ale on mordował n Podhalu.
Do Nie cierpię idiotów z 27 lutego godz. 18 min 38
Szybka przemiana w “bandytów” nastąpiła w momencie, gdy okupacja niemiecka zmieniła się na sowiecką w ciągu jednego dnia. I dotyczyła ona wg ciebie wszystkich dowódców oddziałów. Dziwne psychologiczne zjawisko. Bohaterowie zamieniają się w “bandytów” w wyniku zmiany okupanta. Dodam, że “bandytą” był nawet Anders. Łobuzem był Sosnkowski ale tych jak wiadomo nie mogli dopaść podobnie jak żołnierzy z Brygady Świętokrzyskiej. “Bandytą” byli Nil, biskup Kaczmarek, biskup Baraniak (ten jak wyszedł z więzienia ważył około 40 kg). “Bandytami” byli dowódcy AK i NSZ. “Bandyta” Okulicki wylądował w Moskwie razem z 15 innymi “bandytami”. “Bandytami” byli wyzwoliciele Wilna (wspólnie z sowietami) i poszli do łagrów. Bandytami byli złapani w Obławie Augustowskiej. Rozumiem więc, że Bolesław Bierut, Józef Cyrankiewicz, Jakub Berman, Edward Ochab, Hilary Minc i Stanisław Radkiewicz, Humer, Gomułka to byli bohaterowie. On mordowali “bandytów”. Kogo mordowali Łupaszka, Orlik, Zapora, Młot, Olech, Zagończyk, wymieniony przez ciebie Ogień? Podaj konkretne przypadki, podyskutujemy.
PS Wytłumacz dziwne zjawisko, że ci bandyci utrzymali się w terenie przez tak długi czas (np Młot. Olech) mimo krążących wojsk NKWD, posterunków UB, wojsk KBW, milicji, członków PPR itd.
Nie tak dawno pani minister Dziemianowicz-Bąk pokazała gdzie jest miejsce dla Ognia i Brygady Świętokrzyskiej, przy wsparciu środowisk kombatanckich AK z Podhala.
Brygada Świętokrzyska uwiera postkomunistów i ich zwolenników. Z bardzo prostego powodu. Realnie ocenili sytuację i uciekli z kraju, gdzie czekało ich tylko więzienie, prześladowania i śmierć. Nie dali się zabić Sowietom, KBW, UB. Na tym polega ich przewina.
Zadam ci proste pytanie, jakie to są te środowiska kombatanckie AK z Podhala? Po nazwisku podaj tych kombatantów. Ile oni mają lat?
A kogo Forum Prawdy to obchodzi
Do To Tylko Szczegóły
Szczegóły zawsze ważne. Dlatego pytam skąd takie obawy, że ktoś zabroni obchodzić Tobie to święto? Bo szczegółem, który umknął Twojej uwadze jest to, że ustawę o Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych podpisał Prezydent Komorowski w 2011 roku, prezydent wywodzący się z PO
Bardziej pohrzaniona jedna z historii kraju nie moze być, dlatego zabrałem swoje manatki i wyjechałem
I szybko zapomniałeś, że chrzan i pochrzanić pisze się w języku polskim przez “ch”. Dodam więcej, polska historia “wyklętych” to poziom do dumy.
Czy wiecie, że wystarczyło zaledwie kilka tygodni neo rządu Donalda Tuska, aby pamięć o uczestnikach powstania antykomunistycznego zaczęła być zwalczana.
Wymazywanie Niezłomnych ze szkolnej podstawy programowej, zakaz organizowania uroczystości honorujących naszych bohaterów, odwoływanie ze stanowisk ludzi kultywujących pamięć o nich, obcięcie budżetu IPN-owi, a także blokowanie finansowania różnego rodzaju inicjatyw poświęconych Żołnierzom Wyklętym – to tylko przykłady
Pełno jeszcze komuchów i nie nawidzącucj Polski
Pełno komuchów jest na najwyższych stołkach bo tak naród zadecydował w ostatnich wyborach.
Wiedza historyczna będzie ograniczona do minimum wedle woli narodu.
To dziś jest ten Dzień a oficjalne obchody państwowe odwołane. Wkrótce takie plakaty będą nielegalne.
Tylko prawdziwi patrioci będą pamiętać, czyli będzie jak przed 2015 r.