Starosta łosicki Ryszard Chomiuk krytykuje burmistrza Łosic – Janusza Kobylińskiego za niechęć do wspólnego finansowania inwestycji drogowych.
Burmistrz natomiast twierdzi, iż starosta nie umie przedstawić konkretnych planów dotyczących ewentualnej przyszłej współpracy i dlatego decyzja o wspólfinasowaniu jest na razie niemożliwa.
9 stycznia w starostwie powiatowym w Łosicach odbyło się spotkanie władz gminnych powiatu łosickiego. Włodarze mieli zadecydować o wspólnym inwestowaniu i remontach dróg swojego terenu. Spotkanie zorganizował starosta Ryszard Chomiuk. – Chciałem się zorientować, czy wójtowie, tak jak w latach poprzednich, wyrażą zgodę na wspólne finansowanie budowy i remontów dróg powiatowych, które leżą na terenie ich gmin. Wstępnie wszyscy wyrazili chęć współpracy oprócz burmistrza Łosic Janusza Kobylińskiego – stwierdził starosta łosicki Ryszard Chomiuk. Starosta podkreślił, iż w poprzednich latach współdziałanie przy remontach i budowie dróg ze wszystkim gminami układało się bardzo dobrze. Zarówno Olszanka, Stara Kornica, Platerów oraz Sarnaki partycypował w kosztach wielu inwestycji drogowych. Starostwo pozyskiwało pieniądze z zewnątrz, a wymagany wkład własny dana gmina i powiat dzieliły na pół. – Współpraca ze wszystkimi gminami układała się bardzo dobrze. Razem zrobiliśmy wiele dróg. Opór był jedynie ze strony burmistrza Łosic. Dlatego dopiero po wielkich bojach udało się wykonać wspólnie jezdnię na ulicy Międzyrzeckiej w Łosicach – wspomina wicestarosta łosicki, A. Daniluk. Burmistrz odpiera te ataki. – Nie wyraziłem woli współpracy przy inwestycjach drogowych, gdyż podczas wtorkowego spotkania starosta był po prostu nieprzygotowany. R. Chomiuk nie umiał dokładnie sprecyzować, które drogi chciałby remontować, skąd będą pozyskiwane pieniądze i jaki będzie procentowy udział gminy. Nie mogłem w ciemno zaakceptować tego pomysłu, bo w ciemno to można ewentualnie w totolotka wygrać – skomentował J. Kobyliński. – Chciałem poznać konkrety, żeby wiedzieć, co powiedzieć Radzie Miasta i Gminy Łosice. To właśnie rada gminy, a nie burmistrz czy wójt podejmuje decyzję o ewentualnej współpracy ze starostwem. Uważam, że R. Chomiuk powinien lepiej się przygotować na to spotkanie. Powinien być ustalony harmonogram, który określałby, jakie drogi musimy remontować jako pierwsze, skąd będziemy pozyskiwać pieniądze. Starosta nie potrafił nawet odpowiedzieć na moje podstawowe pytania – dodał burmistrz Łosic. J. Kobyliński dziwi się, że starostwo nie przeprowadziło nawet analizy, dotyczącej tego, które drogi wymagają pilnego remontu. – Przygotowałem się na to spotkanie. Wydrukowałem mnóstwo danych o funduszach, z których można by było pozyskać pieniądze. Chciałem zadać wiele pytań. Niestety nie otrzymałem odpowiedzi. Starosta był na tyle nieprzygotowany, iż stwierdził, że pieniądze na budowę dróg będziemy pozyskiwać z ZPORR, a przecież środków z tego funduszu już nie ma! Na spotkaniu nie padły żadne konkrety, tak więc, jak mogłem wyrazić chęć współpracy w imieniu naszej gminy, kiedy nawet nie wiem, jak ta współpraca ma wyglądać – stwierdził J. Kobyliński.
