REKLAMA
4.4 C
Siedlce
Reklama

Kaespen: Przez inwokację do rapu

Kacper Kudelski to tegoroczny maturzysta, uczeń siedleckiej „Królówki” i młody twórca ukrywający się pod pseudonimem Kaespen.

Jeszcze do niedawna myślał, że zostanie koszykarzem, 6 lat trenował w UKS Basket Siedlce. Ale równolegle oddawał się innej wielkiej pasji: muzyce. I to ona w końcu zwyciężyła.

KACPERKOWY PAMIĘTNIK

– Zawsze gdy byłem zdenerwowany czy smutny, ratowałem się ucieczką do muzyki albo koszykówki. Ale przyszedł dzień, w którym powiedziałem sobie: „Ja chyba jednak wolę muzykę” – mówi Kacper.

Skąd się wziął rap w jego życiu? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, należałoby się cofnąć o kilka lat, do Szkoły Podstawowej nr 8.

– Pewnego razu mieliśmy wyrecytować inwokację z „Pana Tadeusza” i pani polonistka powiedziała: „Kacper, fajnie! Ale ty masz taki dryg, jakbyś chciał to zarapować” i zaproponowała, żebym przyszedł na lekcję i zrobił to w takiej właśnie formie – opowiada.

W ten sposób z czegoś, co na początku wyglądało jak żart, zrobiło się coś poważnego. Bo niedługo potem Kacper zaczął opisywać świat za pomocą rymów.

Skąd te artystyczne ciągotki? Jego mama, Małgorzata Rek jest artystką: maluje, pisze i ilustruje książki dla dzieci. Zadebiutowała pod nazwiskiem Kudelska dedykowanym synowi zbiorem wierszowanych opowiadań „ Kacperkowy pamiętnik”.

– Czułem w domu artystyczną atmosferę od dziecka i wydaje mi się, że przeszło to trochę z mamy na mnie. Być może nawet nieświadomie zaszczepiła to we mnie. Mama pokazała mi artystyczną stronę życia, a tata (Marek Kudelski – sportowiec, trener tenisa stołowego w Mińsku Mazowieckim – przyp. aut.) przybliżył świat sportu – tłumaczy.

UCIEC OD PRESJI, UCIEC DO SZWECJI

Muzyka jest dla Kacpra formą autoterapii. Chce zaprosić w tę swoją wewnętrzną podróż słuchaczy, by coś wynieśli z jego tekstów albo odnaleźli w nich siebie. Kaespen ma już kilka bardzo udanych utworów na swoim koncie.

– Wszystkie teksty najczęściej powstają w moim pokoju. Zawsze robię sobie mały klimacik, np. zapalam świeczki, żeby wczuć się w muzykę, i wtedy zaczyna się proces twórczy – opowiada.

Najbardziej inspirują go zwykłe spontaniczne sytuacje z codziennego życia. W ten sposób powstało kilkanaście utworów dostępnych na YouTube czy Spotify, m.in. „Szwecja”. (Ucieknę od lekcji /Ucieknę od presji/ Ucieknę do Szwecji).

– Naprawdę miałeś ochotę uciec do Szwecji ? – pytam Kacpra. – Tak naprawdę to wcale nie miałem takiego zamiaru, tylko byłem wtedy w jakimś „dołku” i napisałem taki tekst – tłumaczy.

A dlaczego Szwecja?

– Po prostu są kraje, które się lubi i ma się różne wyobrażenia na ich temat. Lubię Szwecję, bo wydaje się przyjazna, spokojna i atrakcyjna – odpowiada.

Ma powody, żeby tak myśleć. Coroczne raporty ONZ na temat warunków życia zaliczają Skandynawię, w tym Szwecję, do światowej czołówki.

– Chociaż ostatnio zrobiło się tam trochę niebezpiecznie – przyznaje.

„Szwecja” w wykonaniu Kaespena jest zabarwiona jazzowym soundem. Podobny oldschoolowy klimat mają sample użyte w utworze „Molo” (teledysk nakręcony w Sopocie).

– Jarają mnie takie klimaty. Zawsze kiedy odrabiam lekcje, w tle leci spokojna jazzowa muzyka – zdradza swoje fascynacje Kaespen.

Ale żeby była jasność: lubi żonglować różnymi gatunkami muzycznymi, stąd w jego repertuarze znalazł się bardzo energetyczny utwór „Make up” (klip powstał na Błoniach Siedleckich) utrzymany w konwencji klimatycznego rocka. Uwagę przykuwa jeden z wersów: nie mam wpływu na życie, ktoś steruje mną jak simsy, błądzę sam po Lublinie, myśląc, jaki był Beksiński.

– Skąd znasz Beksińskiego?

– Nie chciałbym, żeby wyszło na to, że jestem jakimś wielkim znawcą sztuki – od razu uprzedza.

Ale przyznaje, że gdy po raz pierwszy zobaczył obrazy Zdzisława Beksińskiego, bardzo go one zafascynowały. Najprawdopodobniej swoją metafizyką.

– Później okazało się czystym przypadkiem, że w Lublinie odbędzie wystawa prac artysty. Pomyślałem, że muszę to zobaczyć. Poszedłem i zachwyciłem się – wyjaśnia.

TOMASZ MARKIEWICZ

4 KOMENTARZE
  1. Ktoś jeszcze w ogóle słucha RAPU?

    To przełom lat 1990-2000. “Złota Era”, lat ’90. 2-packi, Nagły Atak Spawacza – dobrze wiesz co ta nazwa oznacza, nawet poseł jest w sejmie, Snoop Dogii, Paktofonika, Peje (w Siedlcach koncert), itd.,

    PS,
    Najlepszego w karierze.

    Odpowiedz moderated

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Ciężarówka w peugeota, peugeot w audi…

25 listopada o godz. 8.45 na S17 w kierunku...

Zderzenie opla z fiatem ducato. Kierująca 35-latka trafiła do szpitala

25 listopada po godz. 9 w Jedlance (gm. Stoczek...

Sokołowski szpital tonie w długach

Placówka nie płaci ZUS, nie reguluje rachunków, nie wypłaca...

Wszyscy tacy sami… W pogoni za trendami

Zauważyliście, że wielu młodych ludzi wygląda i zachowuje się...

Burmistrz odwołała dyrektora SOK. Prokuratura: „Nie ma znamion przestępstwa”

Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, został odwołany przez burmistrz Iwonę Kublik na półtora roku przed zakończeniem kadencji. Decyzja zapadła w oparciu o protokół komisji rewizyjnej, który wskazywał na rzekome nieprawidłowości. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, nie znajdując znamion przestępstwa.

Rondo El Greca u zbiegu ulic Cmentarnej i Wojskowej

Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Siedlce radni zdecydują czy...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje