Około godz. 20.40 wybuchł pożar w jednym z domów w Krynce Łukowskiej. Natychmiast została zaalarmowana straż pożarna. Do akcji gaśniczej przystąpili również domownicy i ich sąsiedzi. Parę godz. wcześniej, o 16.30, strażaków wezwano do ratowania 71-latka, który wpadł do studni w Cisowniku.
Dyżurny łukowskiej KP PSP skierował do pożaru 2 zastępy z JRG i 2 zastępy z OSP Gręzówka oraz Gołaszyn. Gdy strażacy dotarli do Krynki ogień wewnątrz budynku był już opanowany. Przystąpili do zabezpieczenia całkowicie wypalonego pomieszczenia i oddymiania domu.
W pożarze nikomu nie stało się nic złego. Ogień jedynie zniszczył mienie.
Zupełnie inaczej zakończyła się akcja ratunkowa, do jakiej kilka godzin wcześnie (ok. 16.30) wyruszyli łukowscy strażacy. Dyżurnego KP PSP zaalarmowano, że w Cisowniku w Gminie Krzywda do studni wpadł starszy mężczyzna. Na miejscu, gdy strażacy wydobyli pechowca ze studni, okazało się, że jest nim 71-letni mieszkaniec tej wsi. Mężczyzna zmarł.
Przyczyny śmierci i okoliczności wpadnięcia przez niego do studni badała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Był tam również łukowski prokurator. (pgl)
W której części Krynki się paliło w okolicach szkoły ?