Harcerski program zmienia stereotypy
Harcerze z 5. Łukowskiej Grunwaldzkiej Drużyny Wędrowniczej im. Fryderyka Koziarza, która działa przy I LO im. T. Kościuszki w Łukowie, zainicjowali i przeprowadzili program pod hasłem „Brat – uchodźca”. Dzięki niemu nie tylko nawiązali kontakty z mieszkańcami łukowskiego Ośrodka dla Cudzoziemców, ale również przekonali się, że wiele informacji, upowszechnianych w Łukowie o uchodźcach, to szkodliwe stereotypy. Młodzież z ZHP chciała poznać sytuację osób zmuszonych do ucieczki ze swych krajów. Jednocześnie postanowiła przyjść z pomocą najmłodszym z uchodźców. Dlatego członkowie 5. ŁGDW zorganizowali zbiórkę zabawek, które wręczyli dzieciom uchodźców podczas wizyty w Ośrodku. Zaprosili też dzieci do zabawy, proponując szereg gier i pląsów harcerskich. Później w LO odbyło się spotkanie z uchodźcą z Kuby, Alberto Danielem, opisującym licealistom represyjność reżimu Fidela Castro i swoją sytuację osobistą. Ostatnim przedsięwzięciem programu „Brat – uchodźca” była gra symulacyjna „Przejścia”, dzięki której harcerze mogli się wczuć w przeżycia uchodźców: rozłąki z rodziną, niepewności przebywania w kryjówce, problemów na granicach i kłopotów z aklimatyzacją w obcym kraju. Wrażenia z gry stały się punktem wyjścia do debaty o losie uchodźców i powinnościach moralnych wobec nich oraz do zorganizowania zajęć na temat tolerancji, w których wzięli udział uczniowie z Gimnazjum w Zalesiu. – Pomysł moich harcerzy nie był łatwy do realizacji. Strasznie się bałem, że nie wyjdzie, bo stereotypy okażą się silniejsze, bo bariery językowe i brak społecznego zrozumienia – komentuje phm. Michał Mojski, drużynowy 5. ŁGDW, a jednocześnie nauczyciel I LO w Łukowie. – Ze względu na wartość tego przedsięwzięcia, postawiliśmy wszystko na jedną kartę, i udało się! Dzięki działaniom harcerzy zainteresowaliśmy innych, w tym wielu sceptyków, życiem grupy uchodźców, stanowiącej pokaźną część mieszkańców Łukowa. Jestem dumny z podwładnych.