W sobotnie popołudnie, 31 marca na siedleckich błoniach 49-letni mężczyzna latający na paralotni niespodziewanie spadł na ziemię.
Siedlczanie spacerujący w tym czasie po błoniach twierdzą, że po wykonaniu kilku ewolucji paralotniarz zaczął nagle tracić wysokość i runął na ziemię. Amator awiacji doznał bardzo skomplikowanych obrażeń prawego stawu skokowego. Poszkodowany został natychmiast przewieziony do szpitala. Wstępna diagnoza lekarska nie była optymistyczna. Siła uderzenia oberwała mężczyźnie stopę… Trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia. Jedną z hipotez jest zacięcie się tzw. trymera – urządzenia służącego do regulacji siły ciągu śmigła. Postępowanie wyjaśni, dlaczego się zaciął. Paralotnię zabezpieczono do dalszych badań.