Czarne chmury zawisły nad głowami miłośników trunków z Garwolina. Ci, którzy lubili je pić na klatkach schodowych, mogą mieć kłopoty.
Już niedługo za ten czyn będą mogli stanąć przed sądem. Dorośli nie pohuśtają się również z piwkiem w ręku. Dyskusja nad tą uchwałą była bardzo burzliwa. Generalnie radni byli za wprowadzeniem takich zapisów, jednak obawiali się, że zostaną one uznane za bezprawne, a miasto się ośmieszy. – Spróbujmy podjąć uchwałę, to się przekonamy, czy nam uchylą – przekonywali inni. Radni próbowali skorzystać z tego artykułu ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, który daje im uprawnienia wprowadzenia zapisów uniemożliwiających picie alkoholu w określonych miejscach „ze względu na ich charakter”. Z propozycją wprowadzenia takich ograniczeń wystąpiła Komisja Spraw Komunalnych i Porządku Publicznego. Wielkim ich zwolennikiem był radny Marek Jonczak.
– Zgłosili się do mnie mieszkańcy jednej ze wspólnot mieszkaniowych, którzy mieli sporo kłopotów z osobami pijącymi na klatkach schodowych – tłumaczył M. Jonczak. – Oni w takich sytuacjach nie mogą być bezsilni! Skoro policja mówi, że nie może interweniować bez odpowiedniej uchwały, to im ją dajmy! Był tylko problem z precyzyjnym określeniem tego, gdzie można, a gdzie nie można pić. Bo czym np. jest budynek wielorodzinny. Czy mieszkańcy tzw. bliźniaków będą mieli zakaz picia na swojej klatce schodowej? A co z określeniem placu zabaw? Jak zapisano w uchwale, takim placem jest „ogólnodostępne, zorganizowane miejsce zabawy i rekreacji dzieci i młodzieży wyposażone w co najmniej jedno takie urządzenie, jak: piaskownica, huśtawka, zjeżdżalnia, karuzela, bramki i kosz do gry w piłkę itp. obejmujące teren w odległości 50 metrów od każdego urządzenia”.
Z tego, że radni podjęli opisywaną uchwałę, cieszą się policjanci. Do tej pory byli bezsilni, jeśli zostali wezwani do osób pijących na klatkach. W przypadkach, gdy smakosze mocnych trunków zachowywali się cicho, to nic im nie można było zrobić. Dopiero za zakłócanie ciszy nocnej mogli otrzymać mandat. Do tego potrzebne było jednak oświadczenie osoby, której tę ciszę zakłócono. – Zwykle mieszkańcy bloków dzwonili do nas anonimowo i nie chcieli oficjalnie zeznawać – przyznaje aspirant Leszek Wielgosz, rzecznik prasowy policji w Garwolinie. – W takiej sytuacji nic nie mogliśmy zrobić. Policjanci często patrolowali też klatki wyłącznie w celach prewencyjnych. I co ciekawe, to też się niektórym nie podobało. Wpłynęła nawet skarga, w której napisano, że policja bezpodstawnie wchodzi na klatki schodowe. Jeśli jest uchwała, to będziemy egzekwować jej zapisy.
A wszystko za sprawą radnych miejskich z Garwolina. Podczas ostatniej sesji podjęli oni uchwałę o zakazie spożywania alkoholu na klatkach schodowych i korytarzach piwnicznych budynków wielorodzinnych oraz na placach zabaw. Nie wiadomo jednak, czy jest ona zgodna z prawem. To oceni wojewoda.
Zgodnie z art. 14 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi napojów alkoholowych nie można spożywać:
n na terenie szkół oraz innych placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich
n na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników
n w miejscach i czasie masowych zgromadzeń
n w ośrodkach i obiektach komunikacji publicznej
n obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych
n na ulicach, placach i w parkach z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów
Ciemnogród.
Powodzenia panowie radni z Garwolina ale chyba jak się orientuję nie będąc radnym ani żadnym politykiem to obowiązuje zakaz sporzywania napoi alkoholowych w miejscach publicznych a takie miejsca to właśnie klatki schodowe,place zabaw i inne.Dlatego myślę,że jesteście wesołą grupą samorządową nie znając przepisów tworzycie duble-brawo aby tak dalej i może kraj przejmie od was ten pomysł.
zgadzam się
ale może w Garwolinie obowiązuje inne prawo :p
rajcy miejscy
Rozmowy dużo efektów mało
z całej tej gatki nic nie zostało
Dużo by mówić, lecz nic nie zrobić
to jest maksima, jak tu zarobić?
Morał i humor z tego wynika
jak z publiczności zrobić laika
Nie chodźcie ludzie na te obrady
Bo oni władza ,my tylko dziady.
A już nie długo,nowe wybory
przyjdzie zapłacić za te „gawory”
Koniec już bliski mości panowie
Wynik nie wielki i pustka w głowie.
My biedne dziatki lecz pamiętliwi
i na wybory będziem leniwi
Niech się wybiorą sami włodarze
jak im swój rozum wszystko nakaże.
ALKOHOL ALBO DZIECKO – WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE
Proponuję rajcom pójście o krok dalej. Teraz tylko wystarczy uchwalić obowiązek umieszczania na butelkach i puszkach napisu: “ALKOHOL ALBO DZIECKO – WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE”
Problem braku kultury jest widoczny lecz…
Nie od dziś wiadomo o dość pospolitym prostactwie spotykanym w miejscach publicznych, ale nie mniejszą utratę nerwów od pijaczków można ucierpieć przy byle łepkach – trzeźwych – rechocących z byle czego i popisujących się tekstami z nędznych filmowych popisów typu “psy” :-/
Sam lubię browarek, ale mam zasdę
NIE ROBIĆ TRZODY!