10 maja. Włamano się do pomieszczenia należącego obecnie do Wyższej Szkoły Finansów I Zarządzania w Siedlcach. W pomieszczeniu tym od lat przechowywano pojemniki z nieznanymi substancjami chemicznymi. Akcja ratownicza trwała kilka godzin.
Na miejscu był nasz fotoreporter, Janusz Mazurek. Jego relacja i zdjęcia z akcji w kolejnym papierowym wydaniu "TS".
Wielkie mi włamanie
To nie było włamanie.Okno przez które jest wyżucany gruz od zawsze było otwarte przez całą dobę.Dzieci z pobliskich domów po prostu miały fajną zabawę.Tam chodzi każdy kto ma ochotę.Więc kto za to ma odpowiadać?