Siedmiu żołnierzy 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej zmierzyło się w Lublińcu z ekstremalnym biegiem na 100 kilometrów. To trzeci z pięciu biegów będących częścią Wielkiego Szlema Komandosa.
15 marca o godzinie 22 blisko 700 mundurowych z całej Polski wystartowało w morderczym biegu VIII edycji „Setki Komandosa”, który odbył się w Lublińcu. To trzeci z pięciu biegów będących częścią Wielkiego Szlema Komandosa. Wśród uczestników tego morderczego wyzwania było około 50 żołnierzy WOT, w tym siedmiu z 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
– Pomysł na zdobycie Wielkiego Szlema Komandosa zrodził się po ukończeniu Wyrypy Beskida 2023. Okazało się, że kilku naszych znajomych z Brygady również chce ukończyć ten elitarny challenge. I tak od słów do czynów – jest wyzwanie – trzeba działać. – powiedział por. Karol z 53 batalionu lekkiej piechoty z Siedlec
Podczas „Setki Komandosa” żołnierze mieli do pokonania w reżimie czasowym 20 godzin 100 kilometrową trasę podzieloną na pięć etapów. Pierwsze 40 km musieli pokonać w pełnym umundurowaniu, w tym 20 km z plecakiem o wadze minimum 10 kg. Pozostałe 60 km trasy mogli pokonać w stroju sportowym.
– Pierwsza nocna pętla w umundurowaniu z 10 kilogramowym plecakiem minęła szybko, drugą pętlę biegliśmy bez obciążenia, ale już wtedy zaczęły się pierwsze kryzysy. Mieliśmy w nogach 40 kilometrów, na szczęście świt i śpiew ptaków dodały skrzydeł na trzeciej pętli, dodatkowo zmiana ubioru i obuwia na sportowe zwiększyły morale. Ukończenie trzeciej pętli – czyli 60 km złamały barierę psychiczną – wtedy już zaczęliśmy odliczać kilometry do mety. Największy kryzys pojawił się na 70 kilometrze, jednak psychika i ambicja odegrały tu największą rolę, to nie był czas na odpuszczenie. W ostatnie 8 km włożyliśmy resztki energii, by jak najszybciej ukończyć bieg. Nadeszła upragniona meta i myśl, że za rok trzeba zrobić to lepiej – mimo, że na trasie zarzekało się – nigdy więcej. – spuentował porucznik z siedleckiego batalionu
Wszyscy żołnierze 5 Mazowieckiej Brygady OT ukończyli „SETKĘ KOMANDOSA”. Największy sukces osiągnął szer. Marcin z 54 blp z Zegrza Południowego. Na metę wbiegł 35. pokonując trasę 100 km w czasie 12 h 24 min.
Klasyfikacja żołnierzy 5 MBOT przedstawia się następująco:
35. szer. Marcin 12h24 – 54 batalion lekkiej piechoty z Zegrza Południowego
153. ppor. Marek 15h37 – 54 batalion lekkiej piechoty z Zegrza Południowego
264. st.szer.spec. Jacek 17h02 – 52 batalion lekkiej piechoty z Komorowa
396. por. Jarosław 18h36 – 53 batalion lekkiej piechoty z Siedlec
397. por. Karol 18h36 – 53 batalion lekkiej piechoty z Siedlec
432. kpt. Arkadiusz 18h57 – 5MBOT Ciechanów
444. ppor. Rafał 19h00 – 5MBOT Ciechanów
Wielki Szlem Komandosa – w ciągu jednego roku trzeba ukończyć roku cykl pięciu komandoskich imprez biegowych: Ćwiartkę Komandosa (10 km biegu w umundurowaniu z 10 kg plecakiem), Półmaraton Komandosa (21 km biegu w umundurowaniu z 10 kg plecakiem), Setkę Komandosa (100 km biegu: 20 km w umundurowaniu z 10 kg plecakiem; 20 km w umundurowaniu; 60 km w stroju sportowym), Bieg o Nóż Komandosa (15 km biegu w umundurowaniu) oraz Maraton Komandosa (42 km biegu w umundurowaniu z 10 kg plecakiem).
Zdjęcia: 5MBOT
Szczęść Boże
i ratuj się kto może, kiedy
zjednoczony front
eurokołchozowo
wojenno
kowidowo
chanukowy
wyprzedaje suwerenność Polski.
Patrząc na te ochocze, ambitne jednostki, zastanawiam się czy oprócz tych twardzieli nie
powinien tutaj dać przykładu któryś z podżegaczy wojennych z głównego nurtu cieciej erpe?
W massmediach jest masa eXpertów i politykierów opłacanych z podatków (nam Polakom narzucanych),
tylu jest zagrzewaczy do wojny, “pomocy”, interwencji… oczywiście nie w sprawie zdrowia Polaków,
nie w sprawie bezpieczeństwa żywności, przygotowania schronów czy obrony cywilnej
– OSIEM LAT kaczystów-syjonistów
pozostawiły nas w dramatycznie podwyższonym zagrożeniu przestępczością, terroryzmem …a może i konfliktem wojennym.