REKLAMA
13.7 C
Siedlce
Reklama

Opłaty za błogosławieństwo

Czy osoby rekomendowane na określone stanowiska płacą haracz na rzecz swoich partii? Ci, którzy rozstali się z partią lub zmienili ją
na inną, odkrywają teraz kulisy finansowania ugrupowań politycznych.

Pieniądze z budżetu państwa, które są przekazywane partiom, nie zawsze wystarczają na prowadzenie promocyjnych kampanii, na robione w stylu wielkiego show konwencje. Nie było dotychczas tajemnicą, że posłowie, senatorowie i radni sejmików odprowadzali określony procent od otrzymywanych diet na działalność partii. Natomiast nowością okazały się informacje, że także ludzie związani z partiami lub nawet sympatycy ugrupowań, którzy obejmowali określone posady, także od poborów muszą odprowadzać haracz na partię, która ich na konkretne stanowisko namaściła. 

Tutaj nie dają 
W poprzedniej kadencji Samoobrona była w samorządzie powiatu siedleckiego w koalicji rządzącej. Szefem partii w powiecie był były senator Sławomir Izdebski, obecnie szef rolniczego OPZZ, oficjalnie występujący przeciwko polityce lansowanej przez przewodniczącego Samoobrony, wicepremiera Andrzeja Leppera. Izdebski przyznaje, że kiedy był w Samoobronie, obowiązywało zarządzenie Leppera, że każdy, kto obejmuje funkcję posła, senatora czy radego sejmiku z ramienia partii, to musi płacić składkę z pobieranej diety. Nawet radni powiatu siedleckiego, jak wspomina Izdebski, mieli obowiązek odprowadzania składki na partię – najpierw w wysokości 50 zł, następnie obniżono ją do 25 zł, a potem jakoś tak się stało, że wielu przestało płacić. 

Wówczas Samoobrona była w opozycji do rządu i nie było takich możliwości, by ludzie z jej nadania obejmowali stanowiska kierowników jednostek, członków rad nadzorczych, dyrektorów czy prezesów spółek Skarbu Państwa. Taka szansa zaistniała obecnie, kiedy Samoobrona jest w koalicji rządzącej. Jednak były senator nie wie, czy ci, którzy teraz obejmują urzędy, opłacają się partii. Radnym w samorządzie powiatu minionej kadencji z nadania Samoobrony był Stanisław Ługowski. W partii tej jest, do dzisiaj. – Nieprawdą jest, byśmy płacili jako radni na partię – komentuje. – Było nas 7 radnych, żaden nie płacił. Nieraz tylko dawaliśmy składkę, symboliczną złotówkę na znaczek, czy coś tam. To były groszowe sprawy. Jako radny nic więcej na partię nie płaciłem i nikt się nie upominał.

Józef Juchnikowski kierownik Powiatowego Biura ARiMR w Łukowie zaprzecza, by musiał płacić Samoobronie jakiś procent od poborów za to, że zajmuje stanowisko z nadania partii. – Ja sobie nigdy nie pozwalam, by mi narzucono tego typu obowiązki – stwierdza. Waldemar Chmielak w poprzedniej kadencji był radnym sejmiku mazowieckiego, a obecnie jest członkiem Zarządu Powiatu w Garwolinie z nadania Samoobrony. Przyznaje, że był przesłuchiwany przez prokuraturę w sprawie weksli wystawianych w Samoobronie. – Podpisałem je nie czytając treści – mówi niemal jak do prokuratora. – Wiedziałem że są nieprawomocne, a byłem świadomy tego, co robię. Nie zakładałem wystąpienia z Samoobrony, więc niczego się nie obawiałem. Podpisałem bez przymusu. Jako radny sejmiku W. Chmielak płacił z diet na partię. Ile? 

– Ustaliliśmy na początku, że będziemy wpłacać trochę – wyjaśnia. – Część wpłacała, część przestała płacić i jakoś to się urwało. W tej chwili, jako członek Zarządu Powiatu, z pobieranych poborów nic na partię nie płacę. Z tego co wiem, to nikt się o takie wpłaty nie upomina. Zbulwersowany nagonką na Samoobronę jest lider ugrupowania w powiecie siedleckim, poseł Grzegorz Skwierczyński. – Takich praktyk nie ma i nigdy nie było, odkąd jestem liderem partii. Jako poseł dobrowolnie odprowadzam składkę, a będąc wcześniej radnym sejmiku również oddawałem pieniądze na związek. W świetle ostatnich wydarzeń, jeżeli policja i prokuratura nie chcą łapać przestępców, tylko idą na łatwiznę i sprawdzają, czy normalni ludzie wpłacają na partie pieniądze, czy nie, to nie pozwolimy, by dotyczyło to tylko jednego ugrupowania. Jeżeli już mają sprawdzać, to także PO, SLD, PiS, wszystkich po kolei – mówi poseł Skwierczyński. 

Tutaj nie biorą 
Praktyki podobne jak w Samoobronie prowadzone są także w innych ugrupowaniach. Po ostatnich publikacjach prasowych pod lupę wzięto „obowiązkowe darowizny” od sprawujących publiczne funkcje z rekomendacji PO. W Platformie ustalono, że rekomendowani mają płacić 5 proc. pensji na partyjne konto, nawet gdy do partii nie należą. Dariusz Jaszczuk, wójt gminy Mrozy, startował w wyborach z komitetu Wspólnota Samorządowa „Razem”, ale nie było tajemnicą, że wśród kandydatów są członkowie i sympatycy PO oraz że mają poparcie ze strony Zarządu Powiatowego PO. – Oficjalnie nie było mowy o płaceniu składek na rzecz PO – odpowiada D. Jaszczuk. – Ja nie płacę i z tego co wiem, nie płaci nikt, kto z naszej listy startował i pełni jakąś funkcję. Nie ma takiego przymusu. Nie wiem, czy płacą osoby, które zostały radnymi powiatowymi z PO. Obowiązujące zasady płacenia na rzecz PO wynikają z uchwały regionu mazowieckiego PO i dotyczą „obowiązkowej darowizny” od osób, które sprawują funkcje publiczne z rekomendacji partii. Przyznaje to także poseł Czesław Mroczek (PO). 

Wyjaśnia jednak, że jest to pozostałość po czasach, kiedy PO była stowarzyszeniem i utrzymywała się wyłącznie z wpłat ludzi związanych z Platformą. – To jest jednak coś innego niż zasady stosowane w Samoobronie – komentuje poseł. – U nas opłaty nie są wymuszone i uzależnione od zajmowania stanowisk. Wpłaty są ewidencjonowane na koncie partii. Teraz, kiedy pojawił się problem w Samoobronie, pojawi się pewnie i u nas, i będzie dyskusja, czy utrzymywać nadal zasadę dodatkowego zbierania środków. Platforma otrzymuje w tej kadencji pieniądze z budżetu państwa, a nikt nie lubi płacić, kiedy nie jest to konieczne. Sądzę, że będzie nacisk, by wycofać się z tej dodatkowej formy wspierania partii. Jestem za tym, by zastanowić się i ograniczyć do płacenia tylko składek członkowskich. Przynajmniej teraz stało się czytelne, dlaczego przy dzieleniu przez koalicje rządzące wpływów w poszczególnych resortach tak precyzyjnie ustala się, która partia za jaki resort i kadry odpowiada. 

Dlaczego konkursy na poszczególne stanowiska kierownicze to spektakle, w których główne role rozpisane są niczym w scenariuszu, a przesłuchania „wygrywają” członkowie lub sympatycy konkretnych ugrupowań. Dlaczego warto być wiernym, biernym, dyspozycyjnym względem partii. Im więcej wyższych, lepiej płatnych stanowisk, tym więcej pieniędzy ma partia. Ale to działa tylko w innych regionach kraju. W subregionie siedleckim, jak wynika z powyższych wypowiedzi, partie nie oczekują na ekstrapieniądze od działaczy, a członkowie i sympatycy, jeżeli płacą, to dobrowolnie, bez przymusu i tylko składki.

2 KOMENTARZE
  1. Haracz na rzecz partii politycznych
    Nie jestem sympatykiem Samoobrony ale nie poda mi sie postawa Pana Izdebskiego, dlaczego nic na ten temat nie mówił kiedy był posłem i członkiem tej partii. Miał WIĘKSZE mozliwości upublicznienia tego tematu. Oto godność polityków.

  2. Parszywa składka.
    Patrząc na życie polityczne w tym kraju,który w konstytucji ma zapisane pochodzenie z korzeni boga -wiary katolickiej to aż prosi się zacytować słowa osoby katolickiej jaką jest Rydzyk cyt.”szambo nie będzie perfumerią”koniec cytatu i resztę każdy logicznie myślący polak powinien sam sobie dośpiewać.Dlatego polityka przypomina czasem prostytutkę która sama nie może dla siebie pracować i musi mieć opiekuna.Brutalne porównanie ale jak prawdziwe w odniesieniu nie tylko do polskiej polityki ale polityki na całym świecie i jaka by to nie była partia to dzieje się to samo,czy to lewica czy to prawica czy to jkaś inna opcja ale cel ten sam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Listonosz z Łosic uratował życie klienta. „Leżał cały zakrwawiony!”

Niewiele brakowało do tragedii. Na szczęście Radosław Chwedoruk -...

Dworzec w Siedlcach może zostać Dworcem Roku 2024!

Trwa głosowanie w plebiscycie na „Dworzec Roku 2024”. W finale...

Zygmunt Krasowski z Wyroząb pobił „buraczany rekord”

Bicie „buraczanego rekordu” trwa w najlepsze! Burak ćwikłowy wyhodowany...

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki z Siedlec

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki. Przypomnijmy: chodzi o...

Alan Rybak z powołaniem do reprezentacji Polski U19

Siedlczanin Alan Rybak, piłkarz aktualnego mistrza Polski - Jagiellonii...

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje