25 czerwca, o godz. 15.58, jadący ul. Armii Krajowej od strony ul. Piłsudskiego ciągnikiem 66-letni mężczyzna potrącił na przejściu dla pieszych 11-letnią dziewczynkę. Nasza kamera zarejestrowała to zdarzenie.
Dziecko w towarzystwie mamy i jej koleżanki przeszło ponad połowę jezdni. Było niemalże przy krawężniku. Zaczepiona wysięgnikiem dziewczynka została zabrana przez karetkę pogotowia. Jak nam podała rzecznik prasowa siedleckiej policji, Beata Borkowska, dziewczynka ma stłuczone kolana i podudzie. Kolizja, do której dziś doszło, nie jest pierwszą, jaką ma na swoim koncie ten kierowca. Mężczyzna był trzeźwy. Policja sugeruje, że powinien zostać skierowany na badania psychologiczne. (Ana)
LOL
porazkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ciągnikiem w dziewczynką
Moim zdaniem gościu albo był na kacu albo słońce mu zaszkodziło lub jeśli to bym facet w podeszłym wieku ma problemy ze wzrokiem. jednym słowem mówiąc niech “rolnika” spotka odpowiednia kara a dziwczynce życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Badania
O wątpliwej kondycji kierowcy należy powiadomić starostwo powiatowe. To oni wydają prawa jazdy i oni moga kierować na odpowiednie badania, mogące skutkować odebraniem uprawnień.
A jak chodzą piesi?
To ewidentna wina kierowcy. A jak naprawdę jest z przechodzeniem przez pasy? Czy pieszy ma świadomość, że kierowca nie zawsze zdąży opanować pojazd, który waży 1 tonę i więcej?! Sam byłem świadkiem jak dziewczyna przechodziła tuż po zapaleniu się swiatła czerwonego (dla niej) myśląc, że zdąży zanim ruszą samochody – – niestety – samochód dojeżdżając nie chamował do zatrzymania samochodu ponieważ zapalało mu się światło żółte bądź nawet zielone (to był ułamek sekundy i już nie mam pewności). Efekt był… wiadomy.
ciągnikiem po mieście!!!
A gdzie on się wybrał tym traktorem do miasta? Niedługo może zaprzęgną konie i będą po siedleckich ulicach jeździć i blokować przejazd na światłach? Należy zakazać wjazdu do miasta ciągnikóww, niech sobie po polach jeżdżą.
do wstrząśniętej
Kobieto, czy myślisz co piszesz. Może warto się zastanowić, zanim się wypowiesz, czym różni się taki uczestnik ruchu od kierującego samochodem, rowerem. A koniki daj Boże, żeby były. Na pole to proponowałabym żeby Pani czasami pojechała, bo to nie tylko pole manewrowe dla traktorów.A przykro, że zdarzył się ten wypadek. Mam głęboka nadzieję, że wszystko będzie dobrze z dzieciątkiem.
do hj
A niech sobie będą nawet koniki, tylko może niech po mieście nie jeżdżą. A ciągników miejsce jest na wsiach i polach, a nie w centrum miasta, które i tak jest skrajnie zatłoczone, i które jeszcze do niedawna było województwem.
hej, hj
Ty chyba niedzisiejszy jesteś, pewnie z XIX wieku tu przybyłeś, jak tak piszesz.
do pieszej
“Niedługo może zaprzęgną konie i będą po siedleckich ulicach jeździć i blokować przejazd na światłach?”
Niedługo przestaną. Trochę ci się chyba strzałka czasu przekrzywiła – zaprzęgów konnych UBYWA a nie PRZYBYWA. Komu jeszcze chcesz zabronić korzystania z dróg PUBLICZNYCH?
do mila
Oj mila, człowiek dzisiejszy jestem, mam tylko zdrowe patrzenie na miasto i przyrodę. Bezpieczeństwo jest ważne, rozważność i oczy szeroko otwarte, nawet na przejściach, a może szczególnie na przejściach. Pozdrawiam.