REKLAMA
0.7 C
Siedlce
Reklama

Perspektywiczny chodziarz? To chyba nieaktualne – rozmowa z Łukaszem Niedziałkiem

Łukasz Niedziałek – Od olimpijczyka do sapera i piłkarza okręgówki.

Pochodzący z Żeliszewa Dużego 24-letni Łukasz Niedziałek do niedawna uchodził za największy talent polskiego chodu sportowego. Potwierdzał to wieloma medalami mistrzostw kraju. Uczestniczył nawet w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Jego dalsza kariera chodziarza stanęła jednak pod znakiem zapytania.

Z Łukaszem Niedziałkiem rozmawia Paweł Świerczewski.

Przy okazji kolejnych publikacji o sukcesach chodziarskich Twojej siostry Olgi, coraz częściej pojawia się w internetowych komentarzach pytanie, co słychać u Ciebie? Kieruję je do adresata.

– Wolałbym, żeby pisać więcej o Oldze. To znacznie ciekawszy temat.

Po prostu kibice chcieliby wiedzieć, dlaczego o siedleckim olimpijczyku, wciąż bardzo młodym i perspektywicznym chodziarzu, w ostatnim czasie słuch zaginął.

– Z tym perspektywicznym chodziarzem to już chyba nieaktualne. Moja kariera została zawieszona. Poszedłem do wojska, należę do zespołu rozminowania. A sport teraz uprawiam wyłącznie amatorsko. Dla zabawy i podtrzymania aktywności kopię w piłkę w Jastrzębiu Żeliszew, który występuje w siedleckiej lidze okręgowej. Biorę też udział w wojskowych biegach przełajowych. Najważniejsze jest wojsko, a sport stanowi kwestię drugorzędną.

Pamiętam naszą rozmowę ponad rok temu, gdy burzliwie rozstawałeś się z WLKS i wiązałeś ogromne nadzieje z podjęciem współpracy z Robertem Korzeniowskim. Co poszło nie tak?

W rok 2023 wszedłem bez kontuzji, pełen zapału i wiary w swoje możliwości. Ciężko pracowałem, ale osiągane wyniki były dalekie od oczekiwań. To wina przetrenowania. Tak zakończyła się moja współpraca z panem Robertem. Nasze drogi się rozeszły. Nie byłem pod tym względem odosobnionym przypadkiem. Z usług pana Roberta jako trenera po krótkiej, kilkumiesięcznej przygodzie, zrezygnowało wielu liczących się zawodników.

Ale przecież na Robercie Korzeniowskim świat się nie kończy. Dlaczego dałeś sobie spokój z chodem?

– Mój organizm był tak wykończony treningami, że wszelkie próby powrotu do formy spełzły na niczym. Każdy start kończył się albo słabym wynikiem, albo zejściem z trasy. Nie zdobyłem kwalifikacji na mistrzostwa świata. Nie było wyników, więc zostałem bez finansowania. Jedynym podmiotem, który nie zaprzestał mnie wspomagać, była gmina Kotuń, za co władzom serdecznie dziękuję. Trzeba było z czegoś żyć. Musiałem więc odnaleźć się poza sportem. Stąd pomysł na wojsko.

Czy z perspektywy czasu nie żałujesz rozstania z WLKS? Olga została w klubie i pojedzie na igrzyska. Ciebie w Paryżu nie zobaczymy.

– Nigdy w życiu. Rozstanie z WLKS to było najlepsze, co mogło mi się przytrafić. Nie żałuję tej decyzji i powtórzyłbym ją miliard razy.

Całą rozmowę przeczytacie w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 14.

1 KOMENTARZ
  1. Dobrze poczytać o konkretnym stanowisku w sprawie, bo nie jest odosobnionym przypadkiem sytuacja gdzie są tarcia (a czasem coś grubszego) i nie wychodzi sedno sprawy by mogli postronni ocenić postępowanie czy to sportowca/pracownika, czy to klubu/pracodawcy.
    Pani Oldze – jak zapewne wszyscy Polacy (nie kosmopolici bez korzenia/kręgosłupa) – życzę bezpiecznego i udanego pobytu na ziemi francuskiej, a powrotną trudnością niech będzie waga medali oraz podarków 🙂
    Panu Łukaszowi życzę zdrowia siły i rozumu na dalsze dekady aktywności mam nadzieję.

    Może nie będzie wysłany do rozminowania willi netenjahu lub żełeńskiego by tam coś “nie poszło”. Oba scenariusze nie są aż tak fikcyjne jak mogłoby się wydawać szarym ludkom.
    Rządy 3RP bezrefleksyjnie popierają (i finansują) agresywne państwo położone w Palestynie,
    nawet wbrew odruchom ludzkim każdego normalnego człowieka,
    widać to po braku reakcji na liczne* ofiary izraelskiego apartheidu liczonego już dziesięcioleciami tragedii mieszkańców Ziemi Świętej. Zapytajcie się nie tylko tamtejszych “poleszuków” palestyńskich, ale też chrześcijan
    jak im się żyje pod okupacją “starozakonnych”…

    *liczne ofiary izraelskich zwyrodnialców to np. KROTNOŚĆ zabitych dzieci w perspektywie okupowanej Palestyny zimowego KWARTAŁU, wobec LAT konfliktu na Ukrainie (nic nie umniejszając stratom wśród małoletnich tamże). A przecież Kreml nie niszczy Ukrainy od kilkudziesięciu lat.

    Odpowiedz moderated

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Tragiczny wypadek w Żelechowie. Potrącona 13-latka zmarła…

29 sierpnia w Żelechowie kierujący samochodem osobowym potrącił 13-latkę...

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

16-latka odnalazła się

Policja dziękuje za wszelkie informacje i pomoc w poszukiwaniach. Dziewczyna...

Pijany policjant spowodował kolizję i uciekł. Tropiono go z psem po polach. Będzie wydalony ze służby.

Siedlecka policja nie ma dobrej passy. Wczoraj media informowały...

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje