Sport w Siedlcach nie ma się dobrze. Niby mamy obiekty sportowe, które mogłyby służyć miłośnikom sportu, kibicom, ale… są one w opłakanym stanie. Określenie „relikt socjalizmu” to delikatny eufemizm. Nasze stadiony są zdewastowane, brudne i obskurne. Bo jakoś nigdy nie miały szczęścia do dobrego administratora.
Ostatnie wybory władz MKS Pogoń były głośno komentowane. – Układ sił był taki, że władzę przejęli rugbiści. Już wtedy wiadomo było, że środowisku sportowemu na dobre to nie wyjdzie – mówi rodzic juniora, trenującego piłkę nożną. – W ciągu ostatnich miesięcy konflikty nasiliły się. Były spotkania, na których padały dosadne określenia, dochodziło do kłótni. Dawno już środowisko sportowe nie było tak sfrustrowane i skłócone. Podobne odczucia mają rodzice dzieci trenujących tenis ziemny. – Faworyzowano zawodników rugby – uważają. – Nasze dzieci trenowały w obiektach szkolnych, bo kortów do tej pory nie przygotowano do codziennej pracy. Serce boli, gdy patrzy się, jak z dnia na dzień wszystko niszczeje, wali się. W Pogoni po prostu nie było dobrego gospodarza.
Administrator Przewodniczący Rady Miasta, Mariusz Dobijański nie ukrywa, że gdyby władze klubu same nie podjęły takiego kroku, samorząd i tak dokonałby przejęcia obiektów. – Pogoń przyspieszyła te działania na fali wielkiej krytyki, która przetacza się w środowisku sportowym. Po raz pierwszy chyba panuje w nim taka zgoda co do potrzeby zmian w organizacji sportu w mieście – mówi Mariusz Dobijański. – Wszyscy byli jednomyślni: pozostawienie sportu w takim stanie, jak obecnie, grozi dalszą degradacją obiektów i samego sportu. Koordynacją sportu masowego zajmie się TKKF, który doskonale, wręcz wzorcowo, radzi sobie na tym polu. Wszelkie turnieje osiedlowe, międzyzakładowe, mecze, maratony – do takiej formuły sportu garnie się coraz więcej ludzi. – Jeśli chodzi o sport wyczynowy, to mamy obecnie w mieście dwanaście dyscyplin, co jest ewenementem. Planujemy wyodrębnienie trzech priorytetowych dyscyplin. Jest to punkt, który zapewne wywoła najwięcej emocji – przewiduje Mariusz Dobijański. Do priorytetów należałyby: sekcja koszykówki kobiet (I liga, AZS); piłka siatkowa mężczyzn (awans do II ligi); piłka nożna (w Siedlcach masowo trenują juniorzy). – Mówi się jeszcze o lekkoatletyce, gdyż tu także są wielkie osiągnięcia, głównie zawodników WLKS, są obiekty pod tę dyscyplinę sportu. Pozostałe sekcje: pływanie, tenis, rugby, itp. byłyby finansowane na dotychczasowym poziomie. Te priorytetowe mogłyby liczyć na większe wsparcie. – Już teraz rozmowy z poważnymi sponsorami prowadzą do jednego wniosku: chętnych do sponsoringu będzie wielu, jeśli zmieni się zasady organizacji i zarządzania sportem w mieście – mówi Mariusz Dobijański.
Przyszłość
Nowe zasady
Na prośbę prezydenta Wojciecha Kudelskiego, w gronie sympatyków sportu powstaje nowy projekt organizacji i finansowania sportu w Siedlcach. – Roboczy projekt zakłada oparcie sportu na trzech filarach: sportu szkolnego, sportu masowego oraz wyczynowego – tłumaczy przewodniczący Rady Miasta. Koordynacją sportu szkolnego zająłby się Powiatowy Szkolny Związek Sportowy. Jego działacze mają opracować trzyletni plan działania.