REKLAMA
21.9 C
Siedlce
Reklama

Co z tym sportem?

Sport w Siedlcach nie ma się dobrze. Niby mamy obiekty sportowe, które mogłyby służyć miłośnikom sportu, kibicom, ale… są one w opłakanym stanie. Określenie „relikt socjalizmu” to delikatny eufemizm. Nasze stadiony są zdewastowane, brudne i obskurne. Bo jakoś nigdy nie miały szczęścia do dobrego administratora.

Ostatnie wybory władz MKS Pogoń były głośno komentowane. – Układ sił był taki, że władzę przejęli rugbiści. Już wtedy wiadomo było, że środowisku sportowemu na dobre to nie wyjdzie – mówi rodzic juniora, trenującego piłkę nożną. – W ciągu ostatnich miesięcy konflikty nasiliły się. Były spotkania, na których padały dosadne określenia, dochodziło do kłótni. Dawno już środowisko sportowe nie było tak sfrustrowane i skłócone. Podobne odczucia mają rodzice dzieci trenujących tenis ziemny. – Faworyzowano zawodników rugby – uważają. – Nasze dzieci trenowały w obiektach szkolnych, bo kortów do tej pory nie przygotowano do codziennej pracy. Serce boli, gdy patrzy się, jak z dnia na dzień wszystko niszczeje, wali się. W Pogoni po prostu nie było dobrego gospodarza. 

Administrator 
Zarządzanie obiektami sportowymi nie jest proste. Korzysta z nich wiele osób, wymagają one stałej konserwacji, napraw i unowocześniania. Na to potrzebne są pieniądze i dobry pomysł, jak skutecznie łatać dziury niewielkim kosztem. Zabrakło jednego i drugiego. – Na spotkaniu z prezydentem Siedlec, do jakiego doszło pod koniec czerwca, władze Pogoni wyraziły opinię, że klub nie radzi sobie z administrowaniem obiektami sportowymi i że w związku z tym władze gotowe są przekazać zarządzanie miastu – poinformował media Tomasz Marciuniuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Prezydent szybko podjął decyzję: już 1 lipca w trybie natychmiastowym wypowiedział umowę na zarządzanie obiektami sportowymi. 

Przewodniczący Rady Miasta, Mariusz Dobijański nie ukrywa, że gdyby władze klubu same nie podjęły takiego kroku, samorząd i tak dokonałby przejęcia obiektów. – Pogoń przyspieszyła te działania na fali wielkiej krytyki, która przetacza się w środowisku sportowym. Po raz pierwszy chyba panuje w nim taka zgoda co do potrzeby zmian w organizacji sportu w mieście – mówi Mariusz Dobijański. – Wszyscy byli jednomyślni: pozostawienie sportu w takim stanie, jak obecnie, grozi dalszą degradacją obiektów i samego sportu. 

Nowe zasady 
Na prośbę prezydenta Wojciecha Kudelskiego, w gronie sympatyków sportu powstaje nowy projekt organizacji i finansowania sportu w Siedlcach. – Roboczy projekt zakłada oparcie sportu na trzech filarach: sportu szkolnego, sportu masowego oraz wyczynowego – tłumaczy przewodniczący Rady Miasta. Koordynacją sportu szkolnego zająłby się Powiatowy Szkolny Związek Sportowy. Jego działacze mają opracować trzyletni plan działania. 

Koordynacją sportu masowego zajmie się TKKF, który doskonale, wręcz wzorcowo, radzi sobie na tym polu. Wszelkie turnieje osiedlowe, międzyzakładowe, mecze, maratony – do takiej formuły sportu garnie się coraz więcej ludzi. – Jeśli chodzi o sport wyczynowy, to mamy obecnie w mieście dwanaście dyscyplin, co jest ewenementem. Planujemy wyodrębnienie trzech priorytetowych dyscyplin. Jest to punkt, który zapewne wywoła najwięcej emocji – przewiduje Mariusz Dobijański. Do priorytetów należałyby: sekcja koszykówki kobiet (I liga, AZS); piłka siatkowa mężczyzn (awans do II ligi); piłka nożna (w Siedlcach masowo trenują juniorzy). – Mówi się jeszcze o lekkoatletyce, gdyż tu także są wielkie osiągnięcia, głównie zawodników WLKS, są obiekty pod tę dyscyplinę sportu. Pozostałe sekcje: pływanie, tenis, rugby, itp. byłyby finansowane na dotychczasowym poziomie. Te priorytetowe mogłyby liczyć na większe wsparcie. – Już teraz rozmowy z poważnymi sponsorami prowadzą do jednego wniosku: chętnych do sponsoringu będzie wielu, jeśli zmieni się zasady organizacji i zarządzania sportem w mieście – mówi Mariusz Dobijański. 

Przyszłość 
Już w sierpniu w Urzędzie Miasta ma powstać specjalna jednostka zajmująca się zarządzaniem obiektami sportowymi. Prace nad naprawą nawierzchni stadionów przy Wojskowej i przy Prusa rozpoczęły się dosłownie drugiego dnia po przejęciu zarządu nad nimi. Przed miastem stoi ogromne zadanie: naprawić to, co przez lata tylko się psuło. – Docelowo czeka nas budowa kompleksu sportowo-rekreacyjnego na Błoniach. Trzeba się też zastanowić nad przyszłością kupionej od PKP hali. Planowano tam budowę wielkiej sali widowiskowo-sportowej. Pojawiają się jednak głosy, że Siedlcom przydałby się kompleks zadaszonych kortów tenisowych. Tam byłoby dla nich idealne miejsce. Wszystko to trzeba na spokojnie przemyśleć, przedyskutować, rozważyć. Sport w Siedlcach czekają zmiany. Potrwa to jednak lata.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Staczający się autobus przygniótł mężczyznę

Przed godz. 13 w Mokobodach kierujący autobusem próbował zatrzymać...

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Zabójstwo w centrum Siedlec „Pozbawiłem go życia i proszę o uniewinnienie”

Ruszył proces przeciwko 24-letniemu Dominikowi, który zabił przypadkowego przechodnia w centrum Siedlec. Swoją 61-letnią ofiarę uderzył w głowę kamieniem. Odszedł z miejsca zbrodni, a potem ukradł kurtkę i czapkę Mikołaja, by dokonać kolejnej kradzieży w markecie. 24-latkowi grozi dożywocie.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje