Informowaliśmy o bezprecedensowej sytuacji, do jakiej doszło w Szkole Podstawowej w Kamiankach Lackich (filii SP w Przesmykach). Nadzór budowlany wydał decyzję,na mocy której szkoła została wyłączona z użytkowania. Wadliwa instalacja elektryczna zagrażała bowiem zdrowiu i życiu przebywających w obiekcie osób. Wszystko to miało miejsce niemal przed rozpoczęciem roku szkolnego.
Mieszkańcy w całej sprawie wietrzyli podstęp. Niektórzy uważali, że samorząd celowo zaniedbał sprawę dotyczącą wadliwej instalacji, aby doprowadzić do likwidacji szkoły. Placówka w Kamiankach jest bardzo niewielka, a zajęcia odbywają się tam w klasach łączonych. W tych okolicznościach wszyscy spodziewali się, że dzieci z Kamianek rozpoczną nowy rok szkolny w Szkole Podstawowej w Przesmykach. Niemal w ostatniej chwili doszło jednak do kolejnej w tej sprawie nieoczekiwanej zmianie sytuacji.
– Kiedy tylko nadzór budowlany wydał decyzję o wyłączeniu budynku szkolnego z użytkowania, rozpoczęliśmy starania o ponowne uruchomienie obiektu – informuje wójt gminy Przesmyki, Andrzej Skolimowski. – Czasu było bardzo niewiele, a wymiana instalacji elektrycznej, to poważne przedsięwzięcie. Sprawę szkoły w Kamiankach poruszaliśmy na sesji Rady Gminy i podczas posiedzenia Komisji Oświaty. Wszyscy bardzo zaangażowali się w to, aby dzieci mogły rozpocząć naukę w swojej dotychczasowej placówce. W Zakładzie Energetycznym udało się błyskawicznie uzyskać decyzję o warunkach technicznych wymiany instalacji elektrycznej. Okazuje się, że nawet takie proceduralne przeszkody można pokonać niemal od ręki. Pojawił się jednak kolejny problem. Trzeba było znaleźć elektryka (oczywiście z wszelkimi uprawnieniami), który w iście ekspresowym tempie wymieni instalację elektryczną. Biorąc pod uwagę wielość inwestycji na rynku budowlanym, było to zadanie bardzo trudne.
– Znalezienie elektryka trwa czasem kilka tygodni, ale nam się udało przekonać dobrego fachowca, żeby podjął się remontu w szkole – mówią w Urzędzie Gminy w Przesmykach. – Chodziło przecież o dzieci. No i fachowiec dał się przekonać Prace przy wymianie instalacji rozpoczęły się w miniony poniedziałek (20 sierpnia). Ich zakończenie elektryk wyznaczył na 27 sierpnia. Za wykonanie remontu instalacji samorząd zapłaci 10 tysięcy złotych. – W tej chwili zostało nam już tylko jechać do nadzoru budowlanego, żeby wydał nową decyzję w sprawie możliwości korzystania z budynku Szkoły Podstawowej w Kamiankach Lackich od 3 września tego roku – mówi Andrzej Skolimowski. – Myślę, że po wymianie instalacji nie będzie kłopotów z uzyskaniem pozwolenia na korzystanie z budynku szkoły. Jednym słowem całą sprawę uda się doprowadzić do szczęśliwego finału dosłownie za pięć dwunasta.
Rzadko zdarza się, aby rodzice i uczniowie w sierpniu otrzymywali dwie informacje – jedną o zawieszeniu działalności szkoły, a drugą o jej ponownym otwarciu. Generalnie jednak placówka wymaga sporych nakładów. Instalacja elektryczna została bowiem wymieniona w tej części, z której korzystają uczniowie. O najbliższy rok szkolny placówka w Kamiankach Lackich może się wprawdzie nie martwić, ale jej dalsza przyszłość jest bardzo niepewna. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że filia zostanie zlikwidowana. – To demografia będzie na nas wymuszała określone decyzje – dodaje Andrzej Skolimowski. – A perspektywy są bardzo mizerne. Dzieci jest po prostu coraz mniej. W nadchodzącym roku szkolnym do wszystkich klas pierwszych w trzech szkołach podstawowych na terenie naszej gminy pójdzie tylko 25 uczniów. To liczba, która pozwala na utworzenie dwóch, i to niewielkich, klas. Tak byłoby najbardziej rozsądnie i ekonomicznie. W grę wchodzą jednak najróżniejsze inne uwarunkowania.
A te „inne uwarunkowania”, to opór lokalnych społeczności wobec likwidacji szkół podstawowych. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie będzie wyjścia. Część placówek musi przestać istnieć. – Stale robimy perspektywiczne analizy dotyczące liczby uczniów – informują w UG w Przesmykach. – Wynika z nich, że w roku szkolnym 2008-2009 w Szkole Podstawowej w Przesmykach w I klasie będzie 8 uczniów. W filii w Kamiankach Lackich będzie natomiast 4 pierwszaków… To konkretne liczby, z którymi nie można polemizować. – Nie ukrywam, że w perspektywie 2-3 lat filia w Kamiankach Lackich powinna zostać zlikwidowana – przyznaje otwarcie A. Skolimowski. – Wiem jednak, że to trudny problem. Dlatego wszystkie zainteresowane strony, a przede wszystkim rodziców i nauczycieli, zapraszam do dyskusji, jak go rozwiązać.