Kocha sprzęt elektroniczy, muzykę renesansową, barokową i roztocza. Jest nałogowym „zbieraczem” herbaty i akcesoriów do jej parzenia. W swojej bogatej kolekcji filiżanek i łyżeczek do herbaty nie ma dwóch takich samych egzemplarzy. Dlaczego? – bo nie ma dwóch takich samych gości.
Prof. dr hab. Czesław Kazimierz Błaszak – pracownik naukowy UAM w Poznaniu, który 3 maja 2007 otrzymał tytuł Doktora Honoris Causa Uniwersytetu Vechta – specjalizuje się w: akarologii, ekologii, filogenii, morfologii i zoologii. Na IX Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach już po raz drugi (pierwsze spotkanie „Przy herbacie o herbacie” miało miejsce w 2003 roku) opowiadał o swojej herbacianej pasji i częstował przybyłych zaparzonym przez siebie eliksirem.
Historia herbaty, jak głosi legenda, zaczęła się w 2737 roku p.n.e. w Chinach, kiedy to pewnego dnia legendarny cesarz Szen Nung, zielarz i uczony, który ze względów higienicznych pił przegotowaną wodę, wypoczywał pod drzewem dzikiej herbaty. Wiał lekki wiatr. Kilka listków wpadło do dzbana z wodą. Szen Nung nie zauważył tego, dopiero pijąc swój napój, poznał smak, który go oczarował.
Opowieść z Indii przypisuje początki picia herbaty mnichowi Bodhidharma, który postanowił przez 7 lat medytować, nie mrużąc oka. Gdy do końca kontemplacji został mu jeden dzień, powieki zaczęły mu się zamykać, zerwał więc kilka liści z drzewa, pod którym się znajdował, i zaczął je żuć. Od razu opuściło go zmęczenie.
Japończycy mają inne zakończenie historii o mnichu. Zmęczenie, które go opanowało, przypisał powiekom, wyciął je więc i rzucił na ziemię. W tym miejscu natychmiast wyrósł krzew herbaty. Mnich zerwał kilka listków i zaczął je żuć. Zmęczenie znikło.
A jak było naprawdę? Trudno powiedzieć. Pierwsze pisemne wzmianki o herbacie pochodzą dopiero z VIII wieku p.n.e., z księgi Chou Huna (770 rok). Przez długie lata była podstawowym napojem, lekiem i środkiem wzmacniającym, który wytwarzano z liści dzikiego drzewa herbacianego. Dopiero w III wieku n.e. zaczęto sadzić krzaki herbaciane. Z czasem rozwinęło się suszenie liści i przetwórstwo.
Droga herbaty
Chińczycy strzegli swojej tajemnicy dosyć długo. Dopiero ok. 803 roku n.e. mnich Dengyo Daishi przywiózł z Chin pierwsze nasiona krzewu herbacianego do Japonii. Jednak na dobre herbata pojawiła się tu dopiero ok. XII wieku, kiedy po okresie napiętych stosunków między Japonią a Chinami i czasie niełaski, w jakim znalazła się herbata (uważana za chiński wynalazek), nasiona tej rośliny wróciły za sprawą japońskiego mnicha Eisai na dwór cesarski.
W Europie po raz pierwszy z herbatą zetknęli się Rosjanie (pierwsza połowa XVI wieku), podczas podboju Syberii i kontaktów dyplomatycznych z Chinami. W Europie Zachodniej pierwsze informacje o herbacie pochodzą z końca XVI wieku.
Na Stary Kontynent liście herbaty przywieźli na początku XVII wieku Holendrzy. Rozprowadzali je do: Włoch, Francji, Niemiec i Portugalii. Do Anglii herbata trafia w 1658, za sprawą Thomasa Garrawaya – kupca, właściciela sklepu w Londynie. Ale dopiero gdy król Karol II ożenił się z portugalską księżniczką Katarzyną Braganzą, która była miłośniczką herbaty i przywiozła w posagu skrzynię chińskiej herbaty, napój ten zadomowił się na dobre na dworze królewskim. We Francji i Niemczech w tych czasach herbata przegrała z kawą. W 1618 herbata pojawiła się w Rosji.
Do Polski dotarła w 1664 roku, z Francji. Niestety, dwór króla Jana Kazimierza nie wiedział, co zrobić z tym podarunkiem. Dziękując za herbatę, Polacy odpisali wówczas, że brudną wodę wylali, ale samo zioło dobrze im smakowało.Zwyczaj picia herbaty rozpowszechnił się u nas dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, dzięki dobrym stosunkom handlowym z Anglią. Ze względu na wysoką cenę, pito ją na dworze królewskim, dworach magnackich oraz bogatej szlachty i mieszczan. Herbata upowszechniła się w XIX wieku, dzięki samowarom sprowadzonym przez wojska rosyjskie.
Mądrość ludowa, czyli zalety herbaty po staropolsku: Współczesne zalety herbaty: Wskaźniki jakości herbaty: Złota zasada parzenia herbaty: przy parzeniu nigdy nie oszczędzaj na herbacie – będzie tobie za to dziękowała.
Co zrobić z brązową pianką na czarnej herbacie? – zamieszać i rozlać. Przy rozlewaniu herbaty Profesor stosuje metodę dobrego wina – najpierw sobie i z pianką.
Skąd jaki kolor najlepiej smakuje: Skrzydlate słowa i anegdotki Profesora: Czemu nie uznaję herbaty w torebkach (u nas w Poznaniu mówimy na nie tytki <papierowe torebki>, dla mnie to „pampersy”)? Bo chcę pić herbatę, a nie papier, napis i sznurek, a te ostatnie zazwyczaj wpadają do naczynia.
Anglicy wysłali do USA próbki herbaty i tak się zaczęła era herbacianych „pampersów”.
Wiecie, jaki jest amerykański „geniusz” parzenia herbaty? Wstawić szklankę z zimną wodą i „pampersem” do mikrofalówki. Efekt? – „pampersa” rozerwało, kwiatki rozrzuciło, szklankę oddało.
W jednym ze sklepów ekspedientka, zapytana, skąd pochodzi oferowana przez nią herbata, odrzekła: „Proszę pana, przecież herbaty nie rosną w Polsce”. Myślałem, że się oświadczę. Nie byłoby to jednak najlepiej dla przyszłych pokoleń, gdyby urodę wzięły po mnie, a rozum po tej pani.
Irytuje mnie, gdy ktoś na pytanie: „Wolisz kawę czy herbatę?” odpowiada „Obojętne”. To tak, jakby zapytać: „Wolisz kobietę czy mężczyznę?” i usłyszeć „Obojętne”.
Kawę się po prostu wypija i rozdygotane towarzystwo biegnie dalej. Z herbatą jest zupełnie inaczej.
Jak mawiają moi koledzy kawiarze, umrę tak jak oni, ale umrę w lepszej formie.
Herbata nie gwarantuje długowieczności, ale gwarantuje dobrą kondycję. Piję kilkanaście filiżanek herbaty dziennie.
Przepisy Profesora
Eliksir na przeziębienie (z zieloną herbatą); przepis na 3 filiżanki/szklanki
Kłącze imbiru (3 cm) pokroić w cienie plasterki i gotować 4 min. Po ustaniu wrzenia wsypać 3 łyżeczki zielonej herbaty (chińska Chun-mee bądź japońska Sencha, Bencha). Po 4 min. dodać 3 ząbki rozgniecionego czosnku. Przez sitko rozlać do filiżanek/szklanek. Do każdej filiżanki dodać 2 łyżeczki miodu.
Kurację stosować 3 x dziennie. (można zrobić wersję bez czosnku)
Recepty bez alkoholu
Herbata angielska po wyspiarsku Herbata z mlekiem (indyjska) Herbata korzenna Herbata himalajska Shalimar Recepty z alkoholem
Poncz asamski – imbirowy Herbata po szkocku Herbata z jajkiem (flip) Grog (z herbatą) Herbata szerpów Tabla Recepty z zieloną herbatą
Napój owocowy (dla dzieci) Napój energetyczny Arabska popołudniowa (miętowa) Herbata kashmirowa Herbata korzenna Zielona herbata rumowa Japoński poncz herbaciany Mieszanki oryginalne
Jesienno-zimowa – Karola (pobudzająca) Wiosenno-letnia – Olgi (orzeźwiająca)
– ostrzy pamięć;
– rozum od zmącenia prezerwuje;
– duszności w piersi reguluje;
– letkość głowy sprawuje;
– grube humory tłumi;
– żołądek posila i od kamienia prezerwuje;
– krew zastanawia.
– odrzuca ciężkie myśli i czyści umysł;
– uspokaja;
– uszczęśliwia;
– uwalnia duchy;
– obniża cholesterol;
– reguluje ciśnienie;
– wzmacnia układ kostny i zęby (Profesor usuwał kamień z zębów tylko raz);
– wzmacnia układ immunologiczny;
– działa antywirusowo i antybakteryjnie;
– działa przeciwbiegunkowo i moczopędnie;
– zmniejsza ryzyko nowotworów;
– redukuje chorobę wrzodową żołądka;
– zapobiega: zatorom, zakrzepom i udarom mózgu;
– jest wrogiem tytoniu;
– czyni odważnym;
– picie herbaty (działa pobudzająco) uszczęśliwia partnera;
– podnosi możliwość spokojniejszego wychowania dzieci.
– barwa (nie świadczy o mocy herbaty);
– smak;
– aromat.
Indie – czarne,
Japonia – zielone,
Tajwan – czerwona.
Złote myśli z herbatą w tle:
Herbatę piją wszyscy, ale tylko niektórzy pić ją potrafią.
Mężczyźni są jak herbata – muszą być naciągani. (francuskie)
Herbata i płeć piękna musi być gorąca.
Gdy masz dobrą kobietę, dobry barszcz i mocną herbatę, możesz być z życia zadowolony. (gruzińskie)
Gdy usłyszycie, że jakiś zboczeniec podróżuje intercity z blaszanym czajnikiem, to będę to ja.
1 l wody, 6 łyżeczek herbaty, mleko, cukier
Przygotować herbatę po angielsku. Do filiżanek wlać 1/5 mleka (niegotowane), wsypać cukier i zalać je herbatą.
1 l mleka + 6 łyżeczek herbaty gotować razem ok. 3 min., dodać cukier
Flip herbaciany
1/ l mleka, 1 łyżeczka herbaty, 1 łyżeczka cukru, 1 żółtko
mleko z cukrem gotować, dodając herbatę. Zostawić na 5 min. Ubić żółtko i dodać do herbaty.
1 l wody, 6 łyżeczek herbaty, kardamon, anyż, goździki, cynamon, cukier
Zaparzyć herbatę razem z przyprawami.
1 l wody, 10 łyżeczek herbaty, korzeń imbiru, biały kandys
Przygotować herbatę. Imbir pociąć na drobne kawałki. Włożyć do filiżanek. Dodać cukier. Wlewać herbatę.
1 l wody, 6 łyżeczek herbaty
Do filiżanek dodać plasterek pomarańczy. Wlać herbatę. Dodać cukier.
½ l wody, 6 łyżeczek herbaty, 1 butelka czerwonego wina, 1 cytryna, ¼ l wody, 125 g cukru, 2 kawałki imbiru, rum, 2 goździki
¼ l wody gotować 10 min z: imbirem, cukrem i goździkami w zamkniętym naczyniu. Herbatę przygotować w ½ l wody. Dodać wino. Połączyć (przez sito) wodę z przyprawami z herbatą. Dodać plasterki cytryny z herbatą.
1 l wody, 12 łyżeczek herbaty, whisky, śmietana kremówka, muszkat
Przygotować herbatę. Whisky wlać na dno filiżanki. Dodać cukier i muszkat. Wlać herbatę. Dodać ubitą śmietanę.
½ l wody, 6 łyżeczek herbaty, 3 jajka, 7 łyżeczek cukru, rum do smaku, muszkat
Przygotować herbatę (5 min). Ubić jajka z cukrem. Dodać rum. Połączyć z herbatą. Ubijać. Do filiżanek dodać muszkat i zalewać ubitym, przygotowanym napojem.
1 l wody, 12 łyżeczek herbaty, ¼ araku lub silnego rumu, 200 g cukru, ½ l wody, 2 cytryny
Przygotować herbatę. Dodać cukier do gotującej się wody. Połączyć z arakiem lub rumem. Wszystko połączyć z herbatą. Dodać po plasterku cytryny.
1 l wody, 6 łyżeczek herbaty, 25 g cukru, 1 butelka czerwonego wina, plasterek cytryny
Przygotować herbatę i wszystko zamieszać.
1 l wody, 6 łyżeczek herbaty, rum do smaku, cukier, cytryna, likier wiśniowy
Przygotować herbatę. Przyprawić do smku. Dodać plasterki cytryny.
1 łyżeczkę herbaty (bencha) zaparzyć w 200 ml wody. Dodać łyżeczkę miodu. Połączyć z 200 ml soku (np. brzoskwiniowego lub z owoców cytrusowych).
1 l herbaty bancha (6 łyżeczek na litr wody), 2 łyżeczki miodu połączyć z sokiem z cytryny.
Napój witaminizowany
6 łyżeczek banchy na 1 l wody i litr soku z czarnej porzeczki
Połączyć po ostudzeniu herbaty w proporcji 1:1 i dodać ok. 1/3 wody mineralnej. Jeśli trzeba – dosłodzić.
5 łyżeczek gun-powder w 1 l wody, 4 łyżeczki mięty w 1 l wody, cukier, cytryna
Zaparzyć herbatę (5 min). Połączyć herbaty. Dodać cukier i sok z cytryny.
1 łyżeczka zielonej herbaty, 3 łyżeczki czarnej
Zaparzyć w 1 l wody. Dodać na 5 min: kardamon, cynamon i 2 goździki oraz wanilię. Do filiżanek dodać cukier kandyzowany.
6 łyżeczek zielonej herbaty w 1 l wody, wanilia, anyż, goździki, cynamon, miód
Zmielone przyprawy zmieszać z zaparzoną herbatą. Po 4 min gorącą, odcedzoną pić.
5 łyżeczek zielonej herbaty, 1 łyżeczka czarnej, 2 łyżki rumu, 4 łyżeczki miodu
Zaparzyć w 1 l wody. Po 4 min dodać 2 łyżki rumu i 4 łyżeczki miodu.
2 łyżeczki banhy, 1 l wody, cukier, 2 butelki wina, 1 butelka araku, cytryna
Banhę zaparzyć (2 min) w wodzie. Osłodzić 250 g cukru. Połączyć z 2 butelkami wina, 1 butelką araku i sokiem z cytryny. Wszystko bardzo dobrze podgrzać.
50% zielonej Chun-mee i 50% Assamu (dobrego) + 1 łyżeczka śmietanki na filiżankę
50% japońskiej Senchy (brzoskwiniowej lub innej, aromat w zależności od gustu) i 50% zielonej Chun-mee (Ana)