Na dzikim wysypisku śmieci koło wsi Drupia w gminie Skórzec jest pewnie z kilkadziesiąt ton wszelkich odpadków. Ludzie wyrzucają tam stare telewizory, lodówki, pralki, opony. Tak jest już od dawna, a góra śmieci rośnie.
Sprawa wysypiska zainteresowały się władze gminy (co w przypadku innych gmin wcale nie jest regułą). Na miejsce przyjechał wójt, Stanisław Kaliński.
– Jak wójt zobaczył, co się tam dzieje, to złapał się za głowę – opowiada mieszkaniec pobliskiej wsi, Dariusz Cisak. – Sam zaczął chodzić po polach i zbierać śmiecie, które wiatr poroznosił po uprawach. Ja też mam tam pole i często nie sposób używać maszyn, bo śmiecie wkręcają się w urządzenia. Na to wysypisko nie sposób już patrzeć, ale człowiek jest bezradny. Nikt nie będzie tam przecież trzymał warty i pilnował.
Niedawno Urząd Gminy w Skórcu ustawił przy dzikim wysypisku tablice zakazujące wywozu odpadków. Niestety, nie odniosło to żadnego skutku.
– Tablice już są zniszczone, a śmieci stale przybywa – dodaje Dariusz Cisak. – Myślę, że odpadków jest już ze 30 ciężarówek. Ostatnio ktoś wyrzucił całe sterty reklamówek oraz produkty spożywcze. To musiała być jakaś firma albo duży sklep. Wywieziono bowiem stosy kartonów w jogurtami, serkami i innymi artykułami nabiałowymi. Jestem przekonany, że te wszystkie paskudztwa nie pozostają bez wpływu na środowisko naturalne, okoliczne uprawy czy podziemne źródła wody.
Rolnik uważa że to właśnie dzikie wysypisko sprawiło, że zatruło mu się 10 prosiąt, z których 5 padło. Ma na to dokumenty. W świadectwie lekarskim czytamy, że weterynarz stwierdził u zwierząt zatrucie pokarmowe.
– Karmiłem zwierzęta paszą zebraną na polu przy wysypisku – wyjaśnia D. Cisak. – Jestem przekonany, że rośliny zostały skażone.
Rolnik zadał sobie trud i zwrócił się o zbadanie gleby do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Siedlcach. Wykonano stosowne analizy. W dostarczonych próbkach gleby wykryto ołów i kadm, ale w ilościach nie przekraczających dopuszczalnych norm. Trudno więc jednoznacznie wyrokować, co zaszkodziło prosiętom. Nie ulega natomiast żadnej wątpliwości, że góra śmieci nie jest dla środowiska obojętna. I, jak widać, nie wszyscy obok tego obojętnie przechodzą… (Z. J.)
dzikie i nie dzikie wysypiska śmieci są przyjazne człowiekowi…
dlatego tak wiele tego dobra wyprowadzamy ze swoich gospodarstw, urzędów, przedsiębiorstw i zalegają dookoła:( Możnaby rzec iż dziwnym marnotrastwem jest wożenie tego w różne miejsca, skoro możnaby wyrzucać to wszystko przez okno – z czasem rozłoży się i użyźni ziemię ojczystą.