Łukowianin Andrzej Zdrojewski i jego Towarzystwo Fruwającej Muchy po raz kolejny poderwali mieszkańców miasta do zamanifestowania swych postaw. Tym razem zaapelowali oni do społeczności miasta o to, by dziś o godz. 18 spotkać się przy bramie cmentarza parafialnego, nieopodal kościółka św. Rocha. Chodziło o uczczenie rocznicy wybuchu II wojny światowej.
A. Zdrojewski zaproponował, by w tym dniu zapalić świeczkę pamięci na grobach żołnierzy i cywilów poległych w pierwszych dniach wojny w Łukowie i pochowanych na łukowskim cmentarzu.
Na apel odpowiedziało sporo łukowian. Właśnie rozpoczyna się spotkanie wśród historycznych mogił. (pgl)
a w Siedlcach?
Trzeba mieć takiego społecznika jak p.Andrzej Zdrojewski.Każda Jego inicjatywa cenna.
a gdzie Wy rządzący byliście gdy zapalano znicze na grobach Żołnierzy? A i radnych chyba nie było – trzeba im diety podnieść (jak burmistrzowi)
Uroczystość była piękna.Podziękowania dla organizatorów.Może to i lepiej,że nie było rzadzacych-nie było polityki.To co organizuje Andrzej jest sympatyczne,miłe i bez nadęcia.
Piękna uroczystość. Było dwóch radnych, którzy nie potrzebują z tego powodu rozgłosu, jak co niektórzy…
Każde miasto i mieścina w Polsce powinna “mieć”” swojego Andrzeja Zdrojewskiego… Wówczas mniej byłoby frazesów o Polsce, a więcej prawdziwego patriotyzmu i pamięci o nas samych!”
Niech radni zajmą się wyglądem miasta.Wiadomości 24 pokazują jak wygląda nasz gród.Na uroczystości był tylko radny Okliński K..