REKLAMA
-0.4 C
Siedlce
Reklama

Tak to się nam klimat zmienia – przeczytaj najnowszy felieton Dariusza Kuziaka

Jeśli tysiąc lat temu Bolesław Chrobry (wtedy jeszcze nie król, lecz już o koronie rozmyślający) grzał swoje stare kości przy ognisku lub kominku a grzał przecież! – to dwutlenek węgla, wyemitowany wtedy z trzaskających
sosnowych polan – wciąż buja sobie nad nami.

„Około 60 procent wyemitowanego dzisiaj CO2 będzie obecne w atmosferze jeszcze za 20 lat, między 30 a 55 procent – za 100 lat, a od 15 do 30 procent utrzymywać się będzie nawet za kolejnych 1000 lat” – pisze Steven E. Koonin w książce „Kryzys klimatyczny? Prawdy, półprawdy i kłamstwa”. „CO2 nie ma takich cech jak smog, który bezpowrotnie ulatnia się kilka dni po ustaniu emisji. Potrzeba wieków, by nadmierna ilość dwutlenku węgla zniknęła z atmosfery”.

Tłumacząc z fizycznego na nasze: co prawda sporo zabójczego CO2 z domowego ogniska Chrobrego wchłonęło się (w drzewa, oceany, atmosferę) za Kazimierza Odnowiciela, całkiem sporo w czasach Bolesława Krzywoustego, ale reszta buja się nad Polską do dzisiaj, czyli do schyłkowego Tuska.

Bolesław Chrobry nie przewidział – bo przewidzieć nie mógł – że tysiąc lat później jego troska o komfort termiczny doprowadzi do klimatycznej paniki Gretę Thunberg. W jego czasach dzielne córy Wikingów nie spazmowały tak widowiskowo.

„Potrzeba wieków, by nadmierna ilość dwutlenku węgla zniknęła z atmosfery”… Co z tego wynika? Na przykład to, że nie warto nadmiernie martwić się, co będzie tysiąc lat do przodu. Wiemy o tym akurat tyle, co Chrobry o internecie w naszych komórkach. Czary…

W średniowieczu – jeśli już jesteśmy przy dawnych czasach – wcale nie było tak zimno, jak się nam zdaje. Bywało cieplej, znacznie cieplej… „Graudentum eques transire poterat Vistulam non natando, anno 1539” – zanotował kronikarz. Co znaczy, że w Roku Pańskim 1539 pod Grudziądzem można było konno przejechać Wisłę. Nie że wpław się przeprawić, ale po prostu przejechać.

W Europie zapamiętano raczej rok następny – pamiętny 1540, zwany z powodu braku opadów i wysokich temperatur – „suszą tysiąclecia”. Pożary szalały, studnie wysychały, młyny nie działały, bo w rzekach nie było wody. Zresztą nie bardzo było co w młynach mleć, bo pola nie rodziły. Apokalipsa.

Chcecie wiedzieć, jak się to skończyło? Pisze o tym Mariusz Kalwasiński w podsumowaniu artykułu: „1540 – rok wielkiej suszy”. Skończyło się dość nieoczekiwanie: „wkrótce po zakończeniu „suszy tysiąclecia” na półkuli północnej
rozpoczęła się mała epoka lodowcowa, która trwała do końca XIX wieku i przyniosła „zimę tysiąclecia” w 1709 roku oraz „rok bez lata” w 1816 roku”.

Już w następnym stuleciu zrobiło się tak zimno, że król Władysław IV miał powody, by lękać się o życie narzeczonej Ludwiki Marii, której fraucymer w drodze do Polski złapały siarczyste mrozy. Z królewskiego zamku ruszył z odsieczą transport futer. Najpiękniejsze z nich goniec przekazał osobiście Marii Ludwice. Niestety, w ferworze przygotowań zapomniano od futra odpruć etykietkę z nazwiskiem poprzedniej właścicielki – Rozyny von Eckenberg, kochanki króla.

Pojmujecie, co to był za skandal? Tak to się nam klimat zmienia…

24 KOMENTARZE
  1. Zacytuje najlepszych na świecie naukowców czyli amerykańskich:
    “Nie oczekujemy bicia rekordów temperatury każdego roku, ale trend długoterminowego ocieplenia jest czymś oczywistym”

    Odpowiedz moderated
    • A wręcz odwrotnie, czyli jak napisał pan Darek falowo to się zmienia! Akurat teraz mamy ten cieplejszy okres ale daj kilka lat i będzie znacznie ale to znacznie chłodniej!
      Takie “sensację” przyroda notuje np. w lodowcach ( jego warstwach, przyrostach) ale nawet sceptycznym do teorii ocieplenia klimatu naukowcom zakazano o tym mówić bo to jest niezgodne z oczekiwaniem możnych tego świata i wiąże się z utratą pracy, dotacji czy usunięciem z grona godnych awansu w karierze naukowej.
      Epoki lodowcowe nie wzięły się w dziejach ziemi z nikąd, pokłady węgla, ropy i gazu podobnie. Poczytaj uczony WWLu o dziejach ziemi a może trochę cię to naprostuje. Jak ciebie nie było, a pani premier Ewa walczyła z dinozaurami i doszło do pożaru lasów to strażak Sam nie przyjechał go ugasić a płonęło tyś hektarów i mln ton CO2 do atmosfery – i patrz dzisiaj jesteśmy na ziemi i mamy się dobrze!
      Wpływ ludzkości na klimat ziemi jest znikomy, tym bardziej samo-ograniczającej się Europy. Próbują nas oszukać że jak przeniosą z Berlina hutę do Pekinu to zmniejszymy wytważanie CO2, jak zmienimy paliwo węglowodorowe ma baterie i akumulatory to świat będzie czystszy. A to gucio prawda. To przemysł jest głównym trucicielem, a pozyskanie metali ziem rzadkich do akumulatorów niweluje całe to eko aut elektrycznych! Tak biedakom mówcie że mają komunikację miejską, mniej latać, mniej nowych ubrań, kąpieli etc. A bogacze i oligarchowie w tym samym czasie będą swoimi odrzutowcami latać w pojedynkę kilkaset razy do roku, pływać paliwożernymi jachtami, wymieniać powielokroc w roku wodę w basenach i wozić się superautami z 6litrowymi v12 napędzanych niby syntetycznym paliwem które równie wytwarza CO2.
      Ot ekologia nastawiona iście na średnie i niższe warstwy społeczne!!!
      Oszustwo wmawiane naiwnym przez Ursule i towarzyszy. Jak przycisnęło to nagle Niemcom ale równie i ekologom dotowanym przez układ rządzących nie przeszkadzają nowe budowane kopalnie węgla brunatnego czy nawet upadłe aktualnie nord streamy !Europejski przemysł cieżki przeniesiony do Chin, Indii, Rosji czy Ameryki południowej staje się ” przyjazny” środowisku – ot taka magia ekoterrorystow

      Odpowiedz moderated
  2. a tymczasem wasi jumali na potęgę posępnego czerepu…
    wy tu towarzyszu Kuziak nie mydlcie oczy jakimiś dwutlenkami węgla – wy tu wyjaśnijcie pospólstwu dlaczego władza kradła szmal za początkowego, środkowego i schyłkowego Kaczyńskiego…
    bez tego wasz suweren stoi ogłupiony, jak ten członek (członek komisji ma się rozumieć)* przydzielającej pierdyliony na kampanię ziobrowej ’ndrànghety…
    atakapropos… ciekawe czy ktoś w tym waszym grajdole wyciągał kasę z tego waszego redisbad.

    * wyjaśnienie to poczyniłem na wypadek sfilcowanych myśli kontrolera w waszej redakcji.

    Odpowiedz moderated
    • “….bez tego wasz suweren stoi ogłupiony, jak ten członek (członek komisji ma się rozumieć)….” Zawsze możesz tym swoim “członkiem komisji” w parze z synkiem szpilki obrazy malować:)) – takie z was fachowcy xD

      Odpowiedz moderated
  3. a i jeszcze ten “rok bez lata” – bo zapomniałem…
    napiszę tylko hasła – Tambora i minimum Daltona – miłośnicy Wikipedii znajdą i nam wyjaśnią… silurusie – do dzieła.

    Odpowiedz moderated
    • Zaraz się uaktywni i w punktach wszystko ci wyjaśni – jak zawsze. Oczywiście on zawsze ma rację, a jak nie ma – patrz zdanie powyższe.

      Odpowiedz moderated
    • Nie za bardzo jest co komentować Gniocie asfaltowy (jak znowu zaczynasz z Silurusem to ja też nie pozostaję dłużny). A teraz na pocieszenie dla karpi cieszących się z nadchodzącej Wigilii. Jeśli korzystacie z ciepła z PEC to informuję was że wasze rachunki z tytułu w roku poprzednim mogłyby być średnio o około 1500 złotych na głowę niższe gdyby nie opłaty za CO2 . Nie wiem ile tam u was głów w domu, ale płaćcie i płaczcie (lub jak wam pasuje to się cieszcie). Jak już się cieszycie to cóż “tradycja lwowska” obowiązuje. 🙂

      Odpowiedz moderated
      • Ale cerebrum silurusa zakłada, że gniot asfaltowy tych pieniędzy mógł nie zaoszczędzić, bo nijak nie korzysta z usług waszego pecu?
        Czy to także sumi dysonans poznawczy?

        Odpowiedz moderated
        • Do Operator Walca 2024-06-08 W 8:18
          1. Kolega Gniot Asfaltowy czyta bardzo nieuważnie. Cytuję swój tekst “Jeśli korzystacie z ciepła z PEC”. Jeśli kolega Gniot nie korzysta to pięknie być może inni płacą i płaczą (np niejaki Spoko).
          2. Rozumiem więc, że posądzenie jakoby kolega był masochistą było niesłuszne. Kolega chyba tylko cieszy się z nieszczęścia innych, a to z masochizmem nie ma niczego wspólnego.
          3. Tu jednak muszę p. Gniota pouczyć, że jeżeli korzysta z prądu to płaci i płacze (a może jednak się cieszy) za prąd w którego cenie jest dużo opłat za dwutlenek węgla i innych skutków zielonego ładu i innych pomysłów UE.
          Tu cytacik z 2022 roku.
          “W konsekwencji koszt wytworzenia energii elektrycznej składa się w większości z kosztu CO2
          Aż 59 proc. średniej ceny energii to ceny uprawnień do emisji CO2 wynikające z polityki klimatycznej UE;
          25 proc. to pozostałe koszty związane z produkcją energii;
          8 proc. stanowią koszty OZE i efektywności energetycznej wynikające z polityki klimatycznej UE;
          6 proc. to koszty własne sprzedawców energii (obsługa Klienta, zatrudnienie);
          1 proc. to akcyza;
          1 proc to marża sprzedawców energii.”
          Radość był więc powstrzymał chyba, że jednak “tradycja lwowska” obowiązuje. 🙂
          4. PEC nie jest mój a szkoda bo chyba odrobinę jest warty. 🙂

          Odpowiedz moderated
          • sumiku drogi – pisz do swojego Matołuszka – mógł myśleć w 2022 r. i wówczas sumik nie musiałby latać po internecie jak mucha w chlewie

          • Do Operator Walca 2024-06-10 W 18:23
            Pocieszę cię. Po uznajesz osiągnięć UE z 2022 roku w tym temacie (bo opłata za CO2 ,OZE i efektywność energetyczną to niewątpliwie osiągnięcie UE – razem 2/3 ceny energii, a jedynie 25 % to koszty czyli 1/4) zerknij sobie na prognozę opłat na twoim rachunku za prąd. Wzrost po czerwcu o mniej więcej 2/3. A to już osiągnięcie obecnej władzy do spółki z UE. I kolega jak łatwo zauważyć, nie tylko nie dba o bliźnich, ale o siebie też za bardzo nie. Jak widać spadkobiercy Sacher-Masocha zawsze żywi. Kochają zalecenia UE emocjonując się nadmiernie pojedynkiem PO PiS. 🙂 Mucha w chlewie nie ma chyba źle, ale tak jeździć z prędkością żółwia po asfalcie i całymi dniami wdychać zapach asfaltu to chyba nieszczególny luksus. No chyba, że mędrcy z UE wprowadzą walce elektryczne i asfalt z glonów (na pewno już ktoś w okolicach Brukseli nad tym pracuje). 🙂
            PS
            Co to jest mój Matołuszek?

          • rybeńko, brateńku, ty przestań się pochylać nad moimi wydatkami – zajmij się swoimi
            obydwu nam wyjdzie to na zdrowie
            ref ad ps
            nie musisz udawać ograniczonego swoją wyobraźnią

          • Do Operator Walca 2024-06-11 W 20:47
            Ja się zajmuję wydatkami a ty zajmujesz się problemami przyszłych pokoleń, matką ziemią, ochroną dobrego imienia komisji europejskiej, obrona pomysłów ekologów. A ja na twoje osobiste żądanie “silurusie – do dzieła” pokazuję ci ile za to płacisz. Więc zejdź na ziemię. I zajmij się problemami REALNYMI. 🙂

  4. A co do klimatu .
    Badania archeologiczna wykazały ,że na Grenlandii 2000 lat temu mieszkały plemiona pasterskie.
    Co do “organizacji ekologicznych”? Wystarczy poszukać kto jest ich sponsorem.
    Wystarczy połączyć kilka kropek i mamy odpowiedź po co i komu ta cała fanatyczna ekologia potrzebna.

    Odpowiedz moderated
  5. PiS zaczął od stadnin, potem masowe wycinanie Puszczy Białowieskiej… itd
    W Bielsku – Białej tragedia. Powódź zalała miasto. W sieci znalazłam bardzo dosadne wytłumaczenie dlaczego do tego doszło.
    W ostatnich latach prowadzono intensywna wycinkę wielowiekowych drzew – zwłaszcza buków – w górach okalających tę miejscowość. Nadleśnictwo Bielsko zbudowało autostrady – bo trudno nazwać to drogami – w okolicach Szyndzielni (1028 m n.p.m.), Klimczoka (1117 m n.p.m.) i Magury (1109 m.p.m.). Autostrady w takim sensie, że to już nie są malutkie dróżki, którymi kiedyś wyciągano ścięte drzewa za pomocą konia, tylko szerokie drogi, na których minąć się może bez problemu ciężki sprzęt. Te drogi prowadzą na szczyty gór. A żeby powstały, trzeba było przesunąć ogromne masy ziemi. Ciężki sprzęt kopał, podcinał zbocza i wywoził ziemię. W ten sposób leśnicy zmieniali specyfikę wodonośności tych obszarów. Dookoła stworzona została sieć mniejszych szlaków, którymi dowozi się do głównych dróg ścięte drewno.

    Te wielkie drogi to suche rzeki. Suche, kiedy świeci słońce, bo gdy zaczyna padać, stają się potokami. Kiedy natomiast dochodzi do prawdziwej ulewy, autostrady zrywkowe zamieniają się rwące rzeki. I tak się właśnie teraz stało. Gdyby w tym miejscu rósł zwarty las, wchłonąłby znaczną ilość tej wody.

    Im mniej wody w górach, tym słabsze drzewa. Im są słabsze, tym bardziej stają się podatne na tzw. szkodniki, np. korniki. Im więcej szkodników, tym szybciej leśnicy budują coraz więcej dróg, próbując naprawić przyrodę. Im więcej budują tych dróg, tym szybciej woda odpływa z lasu i tym mniej jej tam zostaje. Więc drzewa robią się słabsze. Pętla się domyka, las górski eroduje, woda zabiera ze sobą masy błota i niesie je rzekami i potokami rzeki, które się wypłycają i po ulewie szybko wychodzą z brzegów. Tak jak teraz w Bielsku i okolicach.

    Sytuacja, w której ekstremalne zjawiska pogodowe występują coraz częściej, staje się faktem. To nie jest domniemana, enigmatyczna zmiana klimatu, która nadciąga w jakimś bliżej nieokreślonym miejscu planety. Ona właśnie tutaj jest.

    Odpowiedz moderated
      • Ziemia nie jest płaska. Gdy łaziłem po Karpatach czy Alpach stwierdziłem, że jest krzywa jak cholera. Nie musisz kolego Taka Prawda jechać w Alpy, Góry Świętokrzyskie są bliżej. W sam raz dla ciebie. I nawet złowieszczy PiS ci w tym nie przeszkodzi. 🙂

        Odpowiedz moderated
    • Do Dark
      P. redaktor rzeczywiście jest chyba rzeczywiście niedoszkolony. Jak można mądrości Grety krytykować? Wstyd. Dla Siedlec i Polski wstyd.

      Odpowiedz moderated
      • ale na szczęście mamy ciebie – światowego człowieka, omnibusa niemalże, który jest ekspertem w każdej dziedzinie. Dzięki twoim komentarzom dowiadujemy się wielu rzeczy, o których jako ciemny lud nie mielibyśmy pojęcia. To ty prostujesz nasze horyzonty, oświecasz nasze umysły, wytykasz nasz brak wiedzy.
        Jesteś niezastąpiony o wielki Sumie, zdobywający szczyty świata i meandry wiedzy. Ja, biedna istota, której wg ciebie nie stać na wyjazd w góry – chylę czoła przed twoją wiedzą, erudycją i doświadczeniem. Jesteś niczym Salomon w swoich mądrościach i tak niech w twoim mniemaniu pozostanie. Siedlce nawet nie wiedzą, jaki mędrzec tutaj mieszka i raczy się do ciemnego ludu wypowiadać.

        Odpowiedz moderated
        • Do Taka Prawda 2024-06-12 W 7:33
          Kolego przypominam, że po raz kolejny piszecie bezsensowne, stronnicze komentarze na różne tematy i dziwicie się, że ktoś wam odpowiada. Nauczcie się, że narracja bezsensowna i stronnicza może się spotkać z odpowiedzią. Zwracam ci uwagę, że ty skomentowałeś niemądry wpis o płaskiej ziemi i na dodatek wywołałeś mnie do polemiki. Co chciałeś to masz. A jak widzę nawet żart wywołuje u ciebie emocje. Trudno.
          A teraz o światowości i zaściankowości. Jestem zaściankowy i wcale się tego nie wstydzę. Na dodatek nie mam ani trochę kompleksów wobec Europejczyków. Czasy, gdy byliśmy słabsi i mniej kompetentni minęły dawno, czego wielu nie zauważa.

          Odpowiedz moderated
          • Twoje światle pouczenia i refleksje przyjmuję z należytą pokorą. Jesteś wielki nie tylko z nazwy.

            Ps. Oddając hołd twojej wiedzy i erudycji – do żadnej polemiki cię nie wywołałam, bo chyba nie chcesz polemizować z wyrazami uznania i uwielbienia dla twojej osoby. Pozostaję wiec w głębokim poważaniu jw.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Potrącenie kobiety na ul. Piłsudskiego. Nie udało się uratować życia kobiety (aktualizacja)

Na ul. Piłsudskiego, nieopodal Urzędu Miasta Siedlce doszło do...

12-letnia dziewczynka odnaleziona

Dziewczynka dzięki napływającym informacjom została szybko odnaleziona. Zaginiona 12-latka odnaleziona...

Zderzenie trzech samochodów na A2

Na autostradzie A2 doszło do zderzenia opla, BMW i...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Zabójstwo w centrum Siedlec „Pozbawiłem go życia i proszę o uniewinnienie”

Ruszył proces przeciwko 24-letniemu Dominikowi, który zabił przypadkowego przechodnia w centrum Siedlec. Swoją 61-letnią ofiarę uderzył w głowę kamieniem. Odszedł z miejsca zbrodni, a potem ukradł kurtkę i czapkę Mikołaja, by dokonać kolejnej kradzieży w markecie. 24-latkowi grozi dożywocie.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje